Otrzymane komantarze

Do wpisu: Krótka teoria stworzenia :)
Data Autor
Edeldreda z Ely
@NASZ HENRY Kaczmarski jest wszystkich nas. Każdy korzystać może do woli. 
NASZ_HENRY
@Edeldredo Moc Muzy jest bezcenna! Sorry, że podprowadziłem Ci Kaczmarskiego🌼  
Edeldreda z Ely
@Spike Ciekawam, jaką moc miałby kalif bez swojej Szeherezady ;)  https://m.youtube.com/wa…  
Ptr
To materialistyczna historia stworzenia wg mnie zbyt uproszczona. Materialna ewolucja cząstek nie doprowadziłaby do super - zaawansowanego rozwoju organizmów. A skoro on nastąpił to nie była materialną ewolucja cząstek.  Wracając do tytułu. Na początku było słowo. Słowo to wszelką informacja i idea, czyli fizyka, Ale też słowo oznacza informację zaawansowaną. Słowo jest elementem języka, określania pojęć. A więc Na początku powstało wszystko w zakresie pojęć i zaawansowanych jak i podstawowych.  Jeżeli powołujemy się na Ewangelię to czytamy w niej słowa Jezusa : zanim był świat Ja jestem. Chcę tylko powiedzieć , że jeżeli się nie wie jak powstał świat to trzeba wierzyć w długą opowieść jak wyżej pańska.  Przypomina to filmy popularne na te tematy, gdzie przeżywa się tę historię jak bajkę, ale przeżywa się ją emocjonalnie. Elementy tej bajki , scenografia, poszczególne odsłony są prawdziwe, ale ogólny sens , sedno może być zupełnie fałszywe.  Kultura popularna lubi upraszczać i zmyślać.  A pojęcia takie jak przestrzen, czas, czastki ,kwarki  fotony, są uproszczonymi modelami czegoś , czego natura jest w ogóle niezrozumiała i nikt nie wie jak to działa i czym jest. Wiem tylko , że jest czymś głęboko skomplikowanym w zamyśle i nie odpowiadającym niczemu co znamy z naszego postrzegania. W tym sensie to słowo podstawowe jest niezrozumiałe, dopiero poznawane i stoi ponad ludzką mocą. Zawsze tak było zresztą. 
Dark Regis
A propos słyszałem świetny kawał ;))) https://www.youtube.com/…
spike
"No ale ludzie wręcz czują niepohamowaną potrzebę wyjaśniania i dowodzenia, że na początku świata byli Żydzi." Żydów nigdy nie było i nie będzie, dlatego taką potrzebę mają tylko i wyłącznie żydzi, a nawet więcej, że sam Jahwe jest żydem. Jednego nie potrafią wyjaśnić i dowieść dowolną metodą, byle była po ich myśli, skąd się wzięli goje, ale to kwestia czasu, pewnie okaże się, że z paznokci od nóg żydów. A niepohamowana potrzeba szukania odpowiedzi na pytania, jest przez kobietę i jej żądza więcej, więcej, no i mamy ciągle kłopoty. Swoją drogą, Bóg stworzył tylko jednego człowieka - Adama :)
Dark Regis
A kogo to obchodzi skoro mamy obraz pokąsanej politycznej grupy Laokoona i skoro można za darmo przybrać szaty obrońcy?
wielkopolskizdzichu
Płacenie za abonament w przypadku posiadania laptopa, tableta czy też innego ustrojstwa nie ma nic wspólnego z dymaniem peowskiej młodzieży przez PO, to pomysł PiS potwierdzony wyrokiem sądu jeszcze za czasów tzw. Dobrej Zmiany. https://www.infor.pl/pra… "Stawki te zostały ustalone przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji w rozporządzeniu z 10 maja 2023 r." "Poczta Polska SA wskazuje na nowszy wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 7 marca 2023 r. (sygn. akt II GSK 94/20). W tym wyroku NSA uznał, że każde urządzenie techniczne, które spełnia ustawowy warunek, a więc umożliwia natychmiastowy odbiór programu jest odbiornikiem radiofonicznym lub telewizyjnym. Zatem podstawowym kryterium jest zdolność urządzenia (telewizora lub radioodbiornika) do odbioru programów bez względu na źródło poboru sygnału np. antena, czy złącze internetowe."  
Dark Regis
A jak można napisać prompt na grafikę prezentującą protest przeciwko ACTA-4, po tym jak młodym wydymanym z peowskich miast każą płacić za każdy wyświetlacz także ten w telefonie leżącym od lat w pudełku? Może czas się nad tym zastanowić i powoli przejmować ster? https://www.rp.pl/prawo-… Kto i jak: https://www.bankier.pl/w… PS: W przeciągu każdego roku pracy w urzędzie urzędnik powinien spędzić w więzieniu miesiąc z uwagi na to, że posiada potencjalne możliwości korupcji, obstrukcji, kradzieży. Bo przecież sama potencjalność czynu jest dla sądu wytłumaczeniem stosowania środków przymusu bezpośredniego. Jak w starym kawale o góralu i aparaturze.
Dark Regis
Ależ mieszanina i eklektyzm ;) Przecież "logos", to są tysiąclecia po tym, kiedy "na początku była woda". No ale ludzie wręcz czują niepohamowaną potrzebę wyjaśniania i dowodzenia, że na początku świata byli Żydzi. PS: Bardzo ładna grafika.
spike
Ja bym krótko opisał stworzenie: "na początku było słowo i słowo ciałem się stało" wiemy już, że materia i energia są sobie równoważne, tożsame, każdą materię można zmienić na energię i odwrotnie, czego jeszcze nie potrafimy. Weźmy współczesne osiągnięcia, jak informatykę, czyż nie jest dosadnym potwierdzeniem początku, jakim jest słowo? piszemy program komputerowy, który jest realizowany i mamy "ciało" np. druk 3D, czy obraz jak ten z nagłówka tekstu. Co do Wielkiego Wybuchu, można by przyjąć za początek istnienia, wynikający z początku stworzenia, "na początku była ciemność" potem powstała jasność i została oddzielona od ciemności, tak więc coś w tym może być. Co do ewolucji, jest ona sprzeczna ze stworzeniem, odwieczny problem co było wcześniej "jajko czy kura", jajko samo by nie powstało, a do tego bez opieki by nie przetrwało, wspomnę tylko, że matematycznie dowiedziono, że powstanie tak złożonego życia, jakim jest szczytowy organizm - człowiek, sam nie powstanie. Matka Natura, na którą się wielu powołuje, nie jest "matką życia", jest wręcz odwrotnie, to siła, która dąży do maksymalnego uproszczenia wszystkiego, do minimalnego poziomu istnienia, do cząstki materii, jak związki chemiczne, pierwiastki, materia żywa jest "napędzana" siłą spoza układu, nazywamy to "duchem", który jest przeciwieństwem "sił natury", życie jest "Boskim tchnieniem". Człowiek jako jedyna istota ma jeszcze samoświadomość, co nas wyróżnia od innych żywych istot, umożliwia to na na twórczość, ciekawość, wpływ na rzeczywistość, do tego rzecz najważniejszą, wolną wolę, a to już nie z tego świata pochodzi. Można powiedzieć, że człowiek to "awatar", świadomość obecna w ludzkim ciele.
Zbyszek
Informatyczne odchyły są czarujące! :) Być może na początku było poczucie humoru :)
NASZ_HENRY
Stworzenie świata - słowa: Stworzenie świata nie przychodzi łatwo Pierwszego dnia pierwszego dnia Oddzieliłem tylko od ciemności światło I Ziemi nadałem kształt Zdecydowałem co złe być ma co dobre A to był całej rzeczy zaczyn Po czym uznałem dzieło swe za mądre Na tym się skończył pierwszy dzień mej pracy W działaniu trzeba poznać kolej rzeczy Drugiego dnia drugiego dnia Dzieliłem wody tak by niebo sklepić Z jednego świata uczyniłem dwa Tak kształt materii dążył z myśli prądem Gdy z nieba w morza poszły deszczu strugi Po czym uznałem dzieło swe za mądre Na tym się skończył pracy mej dzień drugi W tworzeniu szkodzi marzeń niecierpliwość Trzeciego dnia trzeciego dnia Powoli kształty ziemskiego tworzywa Dobyłem z oceanów dna Dałem bogactwo roślin w owoc płodnych Co bezmiar życia na ziemi roznieci Po czym uznałem dzieło swe za mądre Na tym się skończył pracy mej dzień trzeci Panować światu to sekrety mnożyć Czwartego dnia czwartego dnia Sypnąłem gwiazdy w ciemność ziemskiej nocy I słońce w jasność dnia W ruch poszły wszystkie pełnej władzy żądne Dzień ruszył w pościg za nocą uparty Po czym uznałem dzieło swe za mądre Na tym się skończył pracy mej dzień czwarty Przepych określa panowania zasięg Piątego dnia piątego dnia Niebo ozdabiam w klucze plemion ptasich Ożywiam morskie dna Ptak się upaja traw rozgrzanych swądem Wszelki stwór morski wśród fal się przewraca Po czym uznałem dzieło swe za mądre Na tym się skończył piąty dzień mej pracy I nie ma władzy bez czci i pokory Szóstego dnia szóstego dnia Poszły zwierzęta dzikie w ziemskie bory I człowiek taki jak ja Kobietę zmysły i myśli ma swobodne Które gdy trzeba ujść mogą przez usta Po czym uznałem dzieło swe za mądre Na tym się skończył pracy mej dzień szósty Oto porządek nie do zastąpienia Wszelkie istnienie żyje swoim torem Człowiek panuje wszelkiemu istnieniu Władzę nad sobą uznając z pokorą Siódmego dnia siódmego dnia Ogarnął wszechświat jasny żar południa Stworzywszy w tydzień rajski świat Odpoczywałem przez cały dzień siódmy🌼  
Admin Naszeblogi.pl
Dorzuciłem grafikę. Z promptu właśnie. Inspirowanego treścią wpisu  
Admin Naszeblogi.pl
@Autor Na początku był prompt (:  
Zbyszek
Rzeczywista istota fizycznego świata została zasygnalizowana przez Maxa Plancka w czasie jego przemowy z okazji otrzymania nagrody Nobla z fizyki. Cytuję: „Als Physiker, der sein ganzes Leben der nüchternen Wissenschaft, der Erforschung der Materie widmete, bin ich sicher von dem Ver-dacht frei, für einen Schwarmgeist gehalten zu werden. Und so sage ich nach meinen Erforschungen des Atoms dieses: Es gibt keine Mate-rie an sich. Alle Materie entsteht und besteht nur durch eine Kraft, welche die Atomteilchen in Schwingung bringt und sie zum winzigsten Sonnensystem des Alls zusammenhält. Da es im ganzen Weltall aber weder eine intelligente Kraft noch eine ewige Kraft gibt – es ist der Menschheit nicht gelungen, das heißersehnte Perpetuum mobile zu er-finden – so müssen wir hinter dieser Kraft einen bewußten intelligen-ten Geist annehmen. Dieser Geist ist der Urgrund aller Materie” Tłumaczenie: „Jako Badacz Natury, który poświęcił swe całe życie trzeźwej nauce, badaniom nad materią, niewątpliwie jestem wolny od podejrzeń, iż fantazjuję. Stąd powiem, na kanwie moich badań nad atomem, co następuje: materii jako takiej nie ma. Cała materia może zaistnieć i istnieć tylko dzięki tej sile, która wprawia w drgania cząstki atomów, co spaja je w najmniejsze systemy słoneczne Wszechświata. Skoro w całym Wszechświecie nie ma inteligentnej ani wiecznotrwałej siły — mimo gorączkowego poszukiwania nie udało się ludzkości wynaleźć perpetuum mobile — zatem musimy założyć, że za tą siłą stoi świadomy i inteligentny Duch. Ów Duch jest przyczyną sprawczą całej materii.” Przytoczenia z mojego tekstu "Dla ateistów (i wierzących:), argumenty za wiarą lub jej odrzuceniem"
NASZ_HENRY
... Stworzenie świata - Jacek Kaczmarski https://www.youtube.com/watch?v=3Fgedl1ahiY Opis Świata nie przychodzi łatwo🌼  
Kazimierz Koziorowski
belgijski ks. Georges Lemaitre, A. Einstein i rosyjski matematyk Friedman sa tworcami wspolczesnej kosmologii relatywistycznej, ktora przy zastosowaniu fizyki kwantowej dobrze modeluje rozmite obserwowalne zjawiska swiata. model wielkiego wybuchu jest tylko jedna z mozliwych hipotez naukowych na obecnym etapie poznania. hipoteza ta nie jest w stanie wyjasnic calej historii wszechswiata(czy wszechswiatow). narazie konkurencyjne teorie sa zbyt slabe i ocieraja sie o fantasy. Nie ma nic zlego w teoriach fizycznych ktore chocby w malej czastce opisuja ten swiat, co wiecej teorie te maja przelozenie na cuda wspolczesnych technologii o jakich sie filozofom nie snilo. Wszechmogacy i Nieskonczony jak najbardziej moglby stworzyc Wielki Wybuch i caly ten "przypadkowy kosmiczny gruz" "bez sensu". ale rzeczywista istota fizycznego swiata moze byc zupelnie inna niz to sie wydaje najbardziej madrym glowom. 
Zbyszek
Jasne.
smieciu
Sorki ale to jest troszkę bez sensu :) Big Bang cały. Nie dość że jest bardzo wątpliwy naukowo to przede wszystkim ideowo. Mamy bowiem teorię zaprzeczającą naukowemu sensowi: powstanie czegoś z niczego. Oraz boskiemu kreacjonizmowi: czyli po co Bogu pieprzyć się z dziwaczną, długą, przypadkową, ewolucją czy w ogóle jakimś rzadkim przypadkowym życiem we właściwie pustym, zbytecznym Wszechświecie? Tą teorię, Big Bang, z tego co kojarzę wymyślił jakiś belgijski ksiądz, który chciał pogodzić jeden świat z drugim, w praktyce tworząc bezsensownego potworka, który z jakichś dziwacznych powodów jest ciągle forsowany w nauce. A z jeszcze dziwniejszych forsowany przez ludzi uważających się za chrześcijan. Opierających się na Biblii. Gdzie przecież sprawa jest wyłożona jest jasno. Był logos czyli treść, zamysł. I była realizacja. Co było zamysłem? Kupa przypadkowego kosmicznego gruzu? Z nadzieją na ... cud?  Życia, powstania inteligentnej myśli? Więcej, teoria Big Bangu właściwie usuwa Boga. Ot po prostu kiedyś coś strzeliło i doprowadziło, do niekontrolowanego powstania tego co jest. Jeśli jednak Bóg może kontrolować Wszechświat to po co mu cały ten przypadkowy śmietnik? Miliardy lat niczego? I jakieś kompletnie nie do pojęcia ogromne ilości niczego? Bez sensu. Oczywiste i naturalne jest rozumowanie odwrotne. Jeśli Wszechświat jest dziełem zamysłu istoty rozumnej to musi być wypełniony czymś. Tą właśnie treścią, która jest cenna dla tej istoty. Tak powinien więc Wszechświat być wykreowany by tej cennej treści realizującej zamierzenie było jak najwięcej. Słowem takie powinny panować w nim warunki by tej treści było jak najwięcej. Którą jednak niekoniecznie mamy zaraz dostrzegać. Ludzie nie dostrzegają przecież tysięcy rzeczy na czele z rzeczywistą istotą polityki. Wierzą w tysiące bzdur. W tym tzw. naukowych. Słowem widzą masę głupot zamiast tego jak naprawdę jest.
Do wpisu: To mówisz, że chodzi ci o prawdę?
Data Autor
u2
Nie jesteśmy w stanie zweryfikować setek i tysięcy faktów, dziejących się setki czy tysiące kilometrów od nas. Od tego są rzetelne przekaziory. Są rzetelni dziennikarze, którym się ufa, że nie wcisną KiT-u, czyli Kosiniaka i Tuska. Dlatego Niemcy wykoncypowali, aby pozbawić Polaków rzetelnych źródeł informacji. Klaus Bachmann doradza Tuskowi jak ma wykorzystać resorty siłowe typu policja w tym ataku na niezależne od KiT-u przekaziory, które pierwsze niemiecki pachołek zaatakował. PS. Niemiecki pastor Zbyszek_S również uprawia propaganduchę na NB, komercyjnym i prywatnym portalu blogerskim, wmawiając że nie ma rzetelnych informacji, że jest tylko niemiecki szajs. Znana jest ta niemiecka niezdrowa fascynacja szajsem od wieków :-)
Hornblower
Wydaje mi się, że większości ludzi prawda w rozumieniu Arystotelesa, czyli że prawdą jest to, co jest zgodne z rzeczywistością, po prostu nie interesuje. Jedną z przyczyn jest zapewne trudność w samodzielnym ustaleniu, czy coś jest z tą rzeczywistością zgodne, czy nie. Nie jesteśmy w stanie zweryfikować setek i tysięcy faktów, dziejących się setki czy tysiące kilometrów od nas. Interesujące nas informacje są przeinaczane, ukrywane czy po prostu fałszowane. W dodatku, dzisiaj znalezienie tzw. eksperta, który potwierdzi każdą bzdurę, jest proste - to tylko kwestia pieniędzy. Po prostu, za dużo tego i mało kto ma czas i ochotę na żmudne poszukiwania.  Dlatego też coraz powszechniejsze jest podejście konsensualne - czyli moją prawdą jest to, co do czego zgadza się większość osób. Oczywiście większość, z którą się identyfikujemy, czyli na przykład szwagier i dwóch znajomych. W takiej zaś sytuacji kwestia prawdy obiektywnej nie istnieje. A skoro tak, to kwestia prawdy staje się kwestią raczej poglądów i przekonań, niż faktów. A wtedy kwestia dyskusji o prawdzie staje się raczej bez sensu, skoro celem jest nie ustalenie prawdy, tylko przekonanie do własnych poglądów lub zwalczanie cudzych.
Edeldreda z Ely
https://m.youtube.com/wa…
Zbyszek
Tyż prawda.
NASZ_HENRY
Twoje lustro jest felerne. Zamienia lewą stronę na prawą a nie zamienia góry na dół 😉