Otrzymane komantarze

Do wpisu: Pośmiertne zwycięstwo Jerzego Urbana
Data Autor
Ijontichy
Urban był wynalazkiem systemu...żydostwa zainstalowanego w PRL...WIECZNIE ZYWEGO DO DZIŚ...wyszły mi wersaliki...no i dobrze. Ja go czytałem w Polityce Rakowskiego...jego "dupa w kole" to byl hicior...potem była "dupa w kwadracie",czytało się Kałuzynskiego,KTT i samego Rakowskiego. Polityka to był tygodnik BP PZPR...wentyl dla ciemnego luda...ale ciekawy i ważny...MFR miał pozwolenie na uchylenie drzwi...cenzura miała rozkaz "nie widzieć". Urban to żyd...ilu masz żydów u Dudy w kancelarii? Ilu u Morawieckiego [ on sam jest żydem]...ilu w MSZ???  Nadzorcy z Izraela pilnują,aby sie "tenkraj" nie wybił na niepodległość....nawet Moczara zgnoili... Góra pogardy na grób Urbana!!
Edeldreda z Ely
Muszę tu rozczarować Pana swoją postawą. Termin "nadredaktor" użyty został przeze mnie zartobliwie, z sympatii, bynajmniej nie szyderczo. Prymarnym obowiązkiem dziennikarza jest informowanie, musiał więc Otoka Urbana czytać, zeby móc informować. 
u2
Skoro Otoka się wypowiada, to pewnie czytał Widać nie odrzucały go te fekalia, które wylewały się jak pomyje z rynsztoka, z pisaniny gebelsika stanu wojennego. Jak już pisałem rzecz gustu. PS. W pewnym okresie żona gebelsika wydawała czasopismo pt. "Zły". Raz nieopatrznie przejrzałem, to było nawet gorzej niż fekalia w NIE :-)
Zbyszek
@RinoCeronte: Świetny komentarz. Teraz ze wszystkich sił musimy walczyć. Z putinizacją. Polski.
Zbyszek
Dokładnie. Skoro Otoka się wypowiada, to pewnie czytał i pewnie czytanie fekaliów leży w jego guście. Dobry komentarz.
Zbyszek
Świetnie pan walnął szyderkę pod adresem "Nadredaktora" Opoki. Super postawa. Brawo!
Kocur1
Jakim trzeba byc debilem, zeby pisac, ze zmarlo 200 tys osob ,,extra,,. Jak ty idioto podstawowke skonczyles? Niedlugo ci wmowia, ze Ziemia jest plaska a ty w to imbecylu uwierzysz. ZENADA....TFU....
RinoCeronte
Walka z urbanizacją dobiegła końca. Teraz palącym problemem jest putinizacja i tym radzę się zająć aby Ojczyznę ocalić...
u2
Ja uważam, że był świetny w swoim rzemiośle. Nie mogę potwierdzić, bo te fekalia które się wylewały z jego pisaniny zawsze mnie odrzucały od dalszego czytania, ale każdy lubi to co lubi, rzecz gustu.
Edeldreda z Ely
Tak.. Nadredaktor Otoka, dla niepoznaki i zwiększenia szans na impakt nazywający siebie lewicowym publicystą zupełną rację  tutaj ma... Ktokolwiek zna człowieka, który  oddawał się swojego czasu lekturze NIE, wie, że to ukłucie trwałe i sięgające nawet głębiej niż to Heglowskie... 
Do wpisu: Barcelona nad przepaścią czyli o myleniu środków z celami
Data Autor
Zbyszek
@Ijontichy "....puknij sie w czerep,tylko nie za mocno" Dzięki. Postawiłeś mnie na nogi tymi żołnierskimi słowami. Trochę się wygłupiłem. sorki. Takie zycie.
Ijontichy
Dysertacja,kolokwium na temat haratnia w gałę....puknij sie w czerep,tylko nie za mocno,aby ci echo nie rozwalilo łba!
Do wpisu: "Der Klassiker" 2022 czyli morał poprzez przykład :)
Data Autor
Zbyszek
Dlatego raz na jakiś czas, można odwrócić wzrok od tych "ciekawości", popatrzyć na piłkę, żeby nie zobojętnieć :)
RinoCeronte
Co tu dużo mówić Panie Zbyszku, el classico es todo..., no chyba że Putin zaskoczy nas jeszcze bardziej. Żyjemy w ciekawych czasach: krew, pot i zobojętnienie.
Do wpisu: moja mała rewolucja
Data Autor
Dark Regis
Jest teraz wyjątkowa okazja, żeby kreatorom durnych trendów przyjrzeć się trochę dokładniej. Nie chodzi jednak o wielkie korporacja, ale o oszołomów żebrzących o klikbajty: "Justyn Kołek, jeden z najbardziej znanych grzybiarzy i grzyboznawców w Polsce, mówi, że zwariuje. Codziennie odbiera telefony w sprawie muchomora czerwonego. Jedni pytają o rzekome działanie antyoksydacyjne grzyba, inni o halucynogenne. Kołek uważa, że ktoś umiejętnie prowadzi ryzykowną kampanię marketingową przekonującą innych, że odpowiednio użyte muchomory mają pozytywne działanie. Na forach internetowych, w grupach facebookowych, na profilach influencerów i blogach miłośników "naturalnych metod" radzenia sobie ze wszystkimi problemami świata pojawiają się pełne entuzjazmu wpisy o tym, jak muchomor potrafi pomóc "w tym i tamtym"." Tak to właśnie działa w praniu.
Dark Regis
Tak dla kontrastu polecam obejrzeć na YT wykład Richarda Feynmana o "metodzie naukowej" ;) https://www.youtube.com/…
Zbyszek
Może tak...
Zbyszek
Brzytwa Williama z Ockham jest tam, gdzie być powinna, w tradycji czysto oświeceniowej, w metodzie naukowej, w rękach demona Maxwela.
Zbyszek
Faktycznie. Wielki biznes przesunął nacisk z robienia wielkich pieniędzy, na ksztaltowanie "nowego człowieka".
Kazimierz Koziorowski
trzeba by z tego pięknego elaboratu wycyzelować krótki manifest jeżeli ma trafić pod strzechy
JanAndJan
Witam Autora Aleś Pan rozedrgany...  Atlas chmur - z T. Hanksem, komentuje i - moim zdaniem - wycisza fale... Oliwa. Klamra: Joshua -  rozedrganie - oliwa - hope, w kontrapunkcie, a nawet - w opozycji. Problem jednak, jest zasadniczy. Do zrozumienia,  potrzebne jest odwołanie się do tzw. chrześcijaństwa - pycha. Egzemplifikacja: Mnich. Genialnie!!! sfilmowana opowieść o.. pycha. Uprzejmie proszę Autora o nie odwoływanie się do chopa (po śląsku) z Nazaretu, bo punkt wierzenia, zależy od punktu urodzenia.  Ble ble ble. Teraz gęste.  Niedawno pisałem z zakonnikiem kk - ten sam typ ...ex cathedra, głębokie i mądre zdania, refleksje..  A, ja się pytam Autora: brzytwa Ockhama, to gdzie? (W. Młynarski, Wronia - autoironia, wa). I, można tak dalej, und noch ein mall.. Ja uważam, iż...(wa) zbydlęcenie i sqrfienie, tzw. narodu - mają się nijak (falsyfikują recenzentów) do skali, spontanu, konsekwentności - pomocy Ukraińcom/Ukrainie. Miłość, nie jedno - ma imię, prawda? Screen: polski strażnik graniczy z ukraińskim dzieciaczkiem, w ramionach - już..po polskiej stronie... Tegoroczną, pokojową - Polacy. Polska.  Ad personam:  w Ostatnim Samuraju: za dużo myślenia.. coś, tak jak Philip Kaplaeu, Zorba, Szwejk, Forest, wujek Staszek...  Nie wiem, co Pana zabolało? Coś, jednak spięło batem - po plecach. Zasadniczo i egzystencjalnie - nie zgadzam się z Panem w sprawie (taki, pseudo-prawniczy sznyt, wa) kk i pana J., domokrążcy. Na marginesie, Urban szczezł był, a bratnego tekst z PW, na cmentarzu, pamięta Pan? Kto, za kogo i za ilu...?  Płentujonc (wa): "odmienne stany świadomości" - prawdą ostateczną jest to, że nie ma prawdy ostatecznej. Relatywizm? Neo marksizm? Ok. To, weź Pan doopę w troki (studio 202) i gnaj Pan, na dzikie pola.... W realu i w globalu - (ciut za p. Bartosiakiem) - Jestem dumny, że jestem Polakiem. Taki..hmmm... prowincjonalny - lighthouse. Autorze. Tekst świetny, chociaż polemizuję (by P. Bałtroczyk) - moim zdaniem. Pozdrawiam
Dark Regis
Ma Pan na myśli właściwe słowo, ale go w tekście nie używa. Tak, chodzi o kreatorów trendów, czy raczej megatrendów. Takich samych jak te, które powodują, że piękna młoda kobieta zaczyna ubierać się i paraduje po ulicy w worku na cebulę przyozdobionym wstążką i cekinami. Analogiczne do tych, co każą "inwestować" w kryptowaluty, tokeny, polisolokaty, kredyty hipoteczne we franku, lepsiejsze smartfony albo "elektryki". To robota wielkich korporacji, które już dawno przeszły od fazy oczekiwania na wydarzenia, które można wykorzystać do zarobienia szmalu, do fazy kreowania tych wydarzeń, które wpływają na zwiększony popyt na już przygotowany przez korporacje "produkt". W przypadku gender tym produktem są badziewia promowane przez niezliczone kanały na YT, Fejsie i Instagramie, ladyboyskie ciuszki, trimmowane zarosty typów z penisami albo z waginami whatever, kosmetyki, odmładzające mydła, wegańskie mikstury, usługi wybielania lub wycinania tego i owego, mnóstwo leków trafiających precyzyjnie w ból, wreszcie paradowanie w akcesoriach rodem z gestapowskiej katowni na platformach z pawimi piórami w du....
Do wpisu: Niepoważnie na wieczór czyli Lullaby...
Data Autor
Zbyszek
Dziękuję komentującym. Tu, pewne zaskoczenie, bo temat i tekst jakby spoza, głównego nurtu :) Pozdrawiam!
Zbychbor
Piękny tekst. Piękna muzyka. Dziękuję
u2
po drugiej stronie tęczy Ano, przypomina się świetny utwór Breakout-ów : https://www.youtube.com/… Po drugiej stronie tęczy - Agnieszka Chrzanowska 6,653 views Apr 23, 2011 Dzielę się z lustrem na dwie połowy