Otrzymane komantarze

Do wpisu: PO-tuszcze...
Data Autor
Lech Makowiecki
"Szmatomordzi", "pejsbuk", "be-me-kukuryku" ... Uśmiałem się jak norka :) ... Chociaż to wcale nie do śmiechu :((( ...
Do wpisu: cubaszki - festiwale - odpusty...
Data Autor
Lech Makowiecki
"Wajdactwo"... "Skondracić"... Po prostu - piękne :))))
Do wpisu: Świętego Mikołaja nie będzie...i już!!!
Data Autor
NASZ_HENRY
A dziad Mróz już jest ;-)
Do wpisu: Multi kur*i
Data Autor
Inna strona wynaradawiania. Jeśli nie daje się wykorzenić - skrzyżować i zanieczyścić.
Do wpisu: Jak dobrze satyrykiem być!...
Data Autor
Jedyna tylko, sztuką świetniejszą jest od satyry - to komplement.
Do wpisu: Tradycja, historia, patriotyzm -ITykociński Konkurs Poetycki
Data Autor
Silentium Universi
Panie Kolego! Z czakramami to proszę do Wysokich Obcasów
Do wpisu: POlicja...
Data Autor
Patrioci, róbmy coś, to hańba, upokarzanie i próba zastraszania nas Polaków !!! Nie można tego tak zostawić-dzisiaj G. Braun -jutro my. Przeczytajcie co robią w areszcie z Panem Grzegorzem.!!!!!!!!!!!! Aparatczycy w sądach robią co chcą, doświadczyła tego moja rodzina-(wypadek samochodowy). Piszmy listy, protestujmy-wskazówki tutaj: http://grzegorzbraun.pl/
Do wpisu: CO2
Data Autor
Podobno "cieplarniane cwaniactwo" połapało się, że na ocieplenie nabiera się coraz mniej ludzi, więc wymyślili, że teraz będą walczyć ze zmianami klimatycznymi. No, na tym to można ciągnąć w nieskończoność.
Do wpisu: O Romanie Polańskim...
Data Autor
NASZ_HENRY
To Polański powinien uciekać z Polski do USA - tam kastracja mu nie grozi ;-)
Do wpisu: A ja to wszystko...kocham...
Data Autor
Tak, kochany. Tak. Od `76 zmieniły się jedynie możliwości inwigilacji i manipulacji oraz kwoty. Dziś to bajka i jakiej się ówczesnym kapusiom kacapskim nie śniło. "Nie wszystko było złe, nie wszystko..." Polska poetami i wieszczami stoi.
Do wpisu: Władza – dupa i chu..w kupa
Data Autor
Ariel Tiamson
Nie w knajpie tylko w restauracji. Wladza czyta takie wierszyki, a potem ulega takiemu slownictwu. WSTYD AUTORZE, WSTYD!!!!
Do wpisu: SPOWIEDŹ LEWAKÓW POWSZECHNA...
Data Autor
Panie Tadeuszu gratuluję dobrego tekstu. Pozdrawiam.
Do wpisu: LEMINGI...
Data Autor
Panie Lechu nie ma to jak poczucie własnej ważności bijącej z wyżej zamieszczonego tekstu, nie mylić proszę z wartością.
Lech Makowiecki
Panie Zdzisławie z Polski! My tu w większości jakoś sobie radzimy. Ja też nie narzekam. Gdybym nie pisał na blogu tego, co piszę i nie robił w życiu tego, co robię - zapewne byłoby mi jeszcze lepiej. Pewne rzeczy tworzy się "Pro Publico Bono". Np. po to, żebyś nie musiał Pan wkrótce pisać o sobie "Zdzichu z Rosji"... Pozdrawiam świątecznie...
O swoje dobro sam się zatroszczę.
Emilian Iwanicki
Ta koalicja JUŻ JEST!Tak po ludzku dzidek to mi troszeczkę (tylko) ciebie żal.Bo być może ty za chlebem POpisujesz te bzdury.Ja wiem że w czerepie hula ino wiatr ale mimo wszystko dzidek (chociaż wiem że wysiłek to ogromny) warto spróbować ździebko POmyśleć!Takimi procentami o których (z takim triumfem) POpisujesz robicie krzywdę również SOBIE! A nawet przede wszystkim SOBIE!
A spróbujcie coś zrobić w Polsce bez Nas - Lemingów. ile zbierzecie głosów 25 - 30 %. Jak za dużo zaczynicie podskakiwać to zrobi się koalicję PO - postkomuna i pozostanie wam pyszczenie z bezsilności na blogach.
c.d. Tak władza nas kiwała grą do jednej bramy Nad stadionem gwizdy nad przegranymi - chylę głowę. I nie tylko tacy jak ja zostaniemy sami I za przegrane zapłacimy razem z innymi - frycowe. Pięć lat przydatny-m był do głosowania Nauki kres ! W wielkie miasta mnie już nic nie zagna Bez pracy ! Wykształciuch ! Z auto-nadania Podpora-m porąbana wyrzucona-m w bagna !
Lament leminga Pięć lat jużem przydatny-m na głosowania Jeździłem na studia do wielkiego miasta I gardzę - każdym wykształciuchem - według wskazania Podporą zajefajną platformerską jestem – no i basta ! Na działce grill spijam chmielne zdroje W szklanicach perliste tańczą bąble z dna Mówią w tv że-m w porzo - wiarą swoją stoję Dlatego-m wybranym ino jestem ja Wielu pochwyciła aura prasy radia telewizji I taki tłum jak swojsko a jak miło Niejeden słyszy się na fonii widzi się na wizji Jak klaskiem przykłada w twarz czyli w ryło Nic to że ciężar życia każdym dniem przygniata Ważne że nie tamci mają władzę I coraz więcej tamtych przyjaźni w zaświatach Jak żyć już nie wiem nic na to nie poradzę I coraz mniej w kieszeniach zostaje I coraz mniejszy skręt na zakręcie Moje idole – idzie fama – wybierają inne kraje Kasa obiecana – z nimi – znika jak kamień w odmęcie By nigdy ci inni nie władali mediami Bo świat cel i sens pojmie z nim opluci i kopani Na wiosnę zapłaczą lemingi nad lemingami I wskazywać nas będą media - jak przykład - palcami Dlaczego wydawać się może tego nie pojmuję Że chwyceni za gardło jeszcze żyją Lecz wybrałem z głupoty to co mnie rujnuje Nie twarze już lecz ryje co pode-mną ryją Ostatnią przysługę wszak idolom oddać mogę Nawet gdy się nie wypowie lecz przystroi minki Choćby pletli sznur na mą szyję - pomogę Na stołek wlezę i wykopię spod swych nóg jak to lemingi Obracam się wokół nie jestem sam Tłum tak wielki a wszędzie widzę swą twarz I wszyscy do się gadają, to nie wiara to wielki był chłam Teraz dopiero pojmuję – co chciałeś to masz
Lech Makowiecki
                 ODA DO LEMINGA    O, klasyczny lemingu, płyniesz tam, gdzie woda. Wielu śmieje się z ciebie. Ale mi cię szkoda...   Chcesz być MŁODYM, BOGATYM, PIĘKNYM. Chcesz się bawić. Sądzisz, że świat cię kocha. Różnica tkwi w „prawie”...   Młodość przemija szybko. Wierz mi – przerabiałem, Co czas uczynić może ze zdrowiem i z ciałem. (Ja nie mam z tym problemów; gdy ziółka wypiję – Okulary, laseczka –  jakoś to przeżyję)...   Fortuna –  rzecz niepewna. Znałem kilku takich Łatwowiernych, co padli ofiarą cwaniaków I banknotami potem w piecu mogli palić... Jeśli szmal był ich życiem – koniec. Umierali...   Znam twój problem, lemingu. Niechęć do myślenia. Wiara w mainstream. Totalna. I nic nie chcesz zmieniać. Sądzisz, że płynąc w nurcie nie wpadniesz na skały. Dobrze czujesz się w stadzie. Układ doskonały! Mądrość grupy (tak myślisz)  jest na wagę złota. Wiedz, że w kupie pomnaża się także ... głupota...   Gdy tak cieszysz się sobą, łódź wartko pomyka. Strumień ciągle przyspiesza. Szum fal – jak muzyka – Zagłusza ten niepokój: „Co jest za zakrętem?” Przewodnik uspokaja: „Nie patrzcie w odmęty!”   Ludziki – tam na brzegu – coś do was wołają, Rękami wymachują, przed czymś ostrzegają. A ty im na to – „figa”! (Pewnie ci zazdroszczą, I z tej zazdrości – głupcy – na lepszych się złoszczą).   Złowrogi ryk narasta. Otchłań się otwiera. Przed tobą grzmi wodospad. Wielki – jak cholera! Przewodnik tkwi na dziobie. Na plecach ma plecak. To chyba jest spadochron. Skoczył w dół. Odleciał.   A tobie zaświtała myśl ostatnia (złota): „Nie, nie jestem lemingiem... Ja jestem idiotą!”   P.S. Poszukaj dziś wartości, co są ponad wszystko. Pojmij wreszcie najprostszą prawdę oczywistą: MĄDROŚĆ, DOBROĆ, ODWAGA – nie przeminą skrycie. Zastanów się, lemingu. Chodzi o twe życie...
Do wpisu: MARCZUŁAJKI...
Data Autor
Lech Makowiecki
O! Nad Warszawą bije łuna - goreją czapki na złodziejach. Piękne :)))...
Do wpisu: Rzeczpospolity Bohater - Andrzej Kołodziej
Data Autor
Ciesze sie, ze dosc regularnie przypomina sie postac Andrzeja, bo na pewno na to zasluzyl. Pozwole sobie jednak na jedno przypomnienie i jedna przestroge. Przypomne wiec, ze zanim jeszcze Andrzej zatrzymal stocznie, a nawet zanim jeszcze dowiedzial sie o strajku w Gdansku jego koledzy podejmowali proby rozpoczecia strajku w swoich zakladach. W kazdym zakladzie, w ktorym pracowali dzialacze WZZW podjeto juz proby strajku na dzien przed proba Andrzeja. Tak bylo w GPRI (Jan Karandziej), Techmet (Marek Piekarski, Kazik Maciejewski), Bimet (Miroslaw Walukiewicz), Elmor (Andrzej Gwiazda i inni) i kilka innych zakladow. Niektore z tych prob powiodly sie inne potrzebowaly wiecej czasu. Inni WZZowcy podejmowali w tym czasie inne dzialania. Andrzej przylaczyl sie drugiego dnia i to co zrobil wymagalo odwagi. A tego mu na pewno nie brakowalo. Jednak glosnosc i rozpoznawalnosc jego postawy bierze sie nie tyle z odmiennosci jego dzialania tylko z faktu, ze byla to stocznia. Niczego to oczywiscie jego postawie nie ujmuje. Rzecz w tym, ze gdyby na jego miejscu znalazl sie ktorys z jego WZZowskich kolegow to zrobil by to samo, bo robili to samo, tylko gdzie indziej. Dobrze sie dzieje, ze chociaz ta postawa Andrzeja zostala zauwazona bo jest symboliczna w odniesieniu do calej reszty jego kolegow, o ktorych zapomniano. A teraz male ostrzezenie. Otoz przy calej pozytywnej stronie calej gamy wyrazow uznania i co wazniejsze wsparcia ze strony wladz miejskich Gdynii bardzo latwo wpasc w pulapke pewnego zobowiazania. Niestety Andrzej kilkakrotnie pokazal, ze on sam rowniez jest na to narazony. Zdarzylo sie, ze dajac swiadectwo historii nieco sie z ta historyczna prawda rozminal. Powiem wiec tylko: Andrzeju ciesz sie nagrodami i uznaniem, ale nie pozwol aby staly sie dla Ciebie kagancem prawdy. Rob to co robilismy w WZZach, zadawaj pytania wszedzie tam gdzie sa watpliwosci niezaleznie od tego kto Cie w danym momencie poklepuje po ramieniu. Pozdrawiam Lech Zborowski
Do wpisu: A KIEDY PRZYJDĄ PRZESZUKAĆ DOM...
Data Autor
Marcus Polonus
aby nie mogli  przyjść  ponownie przeszukiwać nasz dom - bo ten dom może już tego nie wyytrzymać i się zawalić... Pozdrawiam serdecznie MSP
Do wpisu: KUKLIŃSKI - tu chodzi o coś więcej...
Data Autor
Lech Makowiecki
             HONOR ŻOŁNIERZA   Już kodeks Boziewicza określał bezsprzecznie, Kto człowiekiem honoru, a kto - niekoniecznie...   Gdyś się bracie zachował niegodnie i wszawo;  Toś po pysku obrywał, lub do szabli stawał!   Bo plamę na honorze krew zmyć tylko zdoła: Patrz: Mały Rycerz, Ordon, lub Przybył Mikołaj...   (Tej krwi nie trzeba dużo –  wystarczy naparstek; Tu się liczy intencja, a nie juchy garnczek...)   Więc współcześni żołnierze, co mundur  szanują Honor swój cenią wielce, wciąż deliberują...   Wszędzie tam, gdzie wojskowi plotą gadki-szmatki, Odmienia się wciąż „Honor”! Przez wszystkie przypadki.   Gdy ktoś targi-przetargi na czołgi przewala, Mówią: „To niemożliwe! Honor nie pozwala...”   Gdy w smoleńskiej tragedii  prawdy ktoś zażąda – Słowom honoru wierzą, miast dowodów żądać...   Gdy grudniowe rocznice giną w kłamstwa wrzawie: „Ludzie honoru” ręczą... I już jest po sprawie!   Lecz najwięcej honoru we WSI dziś wyrasta (Tego wszak nie pojmuję, bo ja jestem z miasta...)   Fakt,  że czasem coś zgrzyta, bo do mundurowych Nie dociera, że mamy sojuszników nowych I błędów swej młodości (zamiast grzechy wyznać) Klnąc się honorem –  bronią! Niby socjalizmu...   Stąd tak trudno dziś poznać (to powód mej troski): Czy to jeszcze Kukliński? Czy już Kuklinowski! *   Lecz ogólnie nie zmieni nic tego przesłania: Honor dziś na Honorze Honorem pogania...   Pytam zatem eksperta – ułana starego: „Jak to jest z tym honorem w armii? I dlaczego?”   Na to dziadek-weteran dziwi się i zżyma: „Jaki Honor Żołnierza? Przecież wojska ... ni ma!”...     *inspiracja z „Tu chodzi o coś więcej” T.Buraczewskiego
Kto z kim przestaje, takim się staje. Na pewno znacie te obyczaje? Bocian po deszczu człapał piechotą, bo lubi nogi zanurzać w błoto. Świnia podobne miewa słabostki i chętnie w błoto włazi po kostki. .......................Jan Brzechwa Kto to wyjaśni, kto nam to powie Jak zdefiniować zdradę Panowie Zdrajcy pluj w twarz - pada - odpowie Pluli na Zachód w czerwonej zmowie Zdradzili Engelsa, Marksa, Lenina Nóż w plecy wbija ręka Stalina I "gruba kreska" ich nie zasłoni Naród pamięcią zawsze dogoni A miało być Ludowe życie Wieczność całą w dobrobycie Bo od Socjalizmu przecie Nic lepszego na tym świecie Honor panowie, to już przeżytek Z rolki papieru lepszy użytek Ekipo dzisiejsza mamona ważniejsza! Jak sami wiecie, nie śmierdzi przecie. Bohater umarł, Naród obroni Autorytetu Jego nie zdepczą oni Bo takich nie było Patriotów - Asów Od Piłsudskiego Józefa czasów