Otrzymane komantarze

Do wpisu: Artyści ze spalonego teatru.
Data Autor
Dokladnie. Na dodatek w warunkach rzeczywistosci do ktorej go zmuszono. Jak na ta sytuacje tak niezle daje sobie rade. Ja tez jestem zmeczony.Ale nie mozna sie poddawac. Klimat zmeczenia i zniechecenia wsrod nas jest zaplanowanym etapem walki politycznej prowadzonej przez Faszystow spod znakow PO,PSL,SLD.
Ja panskie opinie i komentarze oceniam i klade na inny poziom niz zwykla 'dyspute" jak to pan okreslil. Doceniam panskie autentyczne zaangazowanie i troske.To bardzo cenna i rzadka obecnie postawa. Jest pan autentyczny i wiarygodny.Co jednak nie chroni czasami w wydawaniu pochopnych ocen i osadow.. Dla mnie osobiscie najwiekszym szokiem i punktem zwrotnym w zyciu bylo odkrycie Prawdy,ze Prawosc nie strzeze i nie chroni przed czynieniem ZLA. W tym kierunku widze panskie usilowania..wyjsc poza obowiazaujace stereotypy myslenia.Prawidlowa droga lecz dla niedojrzalego umyslu i czesciowo zniewolonej duszy pelna pulapek. Dlatego zwracam panu na nie uwage.
zgadzam sie! co wolno Koscielnemu to nie wolno Kaczynskiemu.Kaczynski jest politykiem nie politologiem wiec musi grac...uprawiac polityke i taka zeby byla skuteczna w takich warunkach jakie w polsce panuja i z takimi wyborcami jakimi sa polacy!pamietasz jak swego czasu Kwach i Miller rzadzili? ile mieli poparcia?wiecej niz 50 procent czyli ja lub TY glosowal na "Lewice" (kwacha lub millera) a teraz gdzie oni sa? ci statystyczni wyborcy Lewicy? teraz sa w PIS ale krytykuja Kaczora? ...jestem juz zmeczony tym polskim pieklem i przemadrzalymi polakami....przykre to!
re: Robert Koscielny. Rozumie pana.Rozumie emocje ktore panem kieruja.Sam osobiscie walcze z nimi. Niemniej musze przyznac ,ze przy calej swojej dosadnosci i realnosci sa populistyczne.. Pan,ja i inni moga sobie pozwolic na taka doze populizmu.. Tylko premier Kaczynski moze Nas i Polske przeprowadzic przez to bagno w ktorym tkwimy w lepsza przyszlosc..Poza nim nie ma nikogo innego. To sa wlasnie powody dla ktorych nie moze on sobie pozwolic na luksus populizmu jak pan czy ja.. On nie ma wyboru ..Aby osiagnac zalozony cel musi pozostac Pragmatykiem. Pozdrawiam
Robert Kościelny
Nie mieszajmy do tego Tragedii Smoleńskiej to zbyt doniosła sprawa, aby rozdrabniać ją podczas bieżących dysput. Opisuje to co widzę, a widzę Kaczyńskiego mizdrzącego się do Millera, (post?)komunisty i pytam w czom dzieło? A wnioski wyciagam takie, a nie inne. Moge się mylić, ale jak na razie brak podstaw ku temu żeby tak twierdzić. Pozdr.
Robert Kościelny
Nie mam prawa jazdy. Bilet ze Szczecina do Warszawy to stówka. Nie stać mnie na taki wydatek. Nie chcę podnosić swojej martyrologii, ale właśnie dlatego mnie nie stać na wydanie dwu stówek, a nawet jednej na bilet, bo nigdy nie byłem "za a nawet przeciw". W Szczecinie ci co mnie znają, napewno to potwierdzą. Pozdr.
Robert Kościelny
jak ciebie czytuje to nie wiem czy smiac sie czy plakac..... Szanowny Panie, Nic prostrzego, proszę nie wchodzić na stronę i nie czytać. Ponieważ na ilości wejść bardzo mi zależy i cieszę się z każdego czytelnika, więc pańska kara będzie tym dotkliwsza. Tak jestem ze Szczecina, a on chyba z gór. Spadochroniarz. Ale to nieważne. Ważne to co o nim w Szczecinie mówią, a cytować nie chcę bo już mi zwrócono uwagę, że knajaczę językiem i co on w tym naszym Szczecinie opowiada. Zresztą jedno z drugim łączy się. Bowiem jak Kuba Bogu .... Wszechmocny chronił przed kontaktem z panem Brudzińskim, więc sobiście go nie znam Pozdrawiam
jako Koscielny to slyszales ze dzwonia tylko nie wiesz w ktorym kosciele! to tak à propos twoich "blogerskich" wpisow! cytat fragmentu twojego wpisu:""Obecnie najważniejsze jest nieustanną paplaniną zagłuszyć odgłosy....."" - wypisz wymaluj to co wlasnie robisz! takze jakies osobiste animozje chcesz zalatwiac tutaj na forum? jak ten "naukowiec" pasierbiewicz? ty jestes ze szczecina i Joachim Brudzinski tez...czyzbyscie sie kiedys spotkali i "poprztykali"? a teraz chcesz mu przywalic walac w kaczora i PIS?jak ciebie czytuje to nie wiem czy smiac sie czy plakac.....
Panie Robercie.. Ja po informacji o protesie wyborczym w gmachu PKW "skoczylem" w samochod i jechalem do Warszawy aby w nim uczestniczyc..Bez zgody i nawolywan J.Kaczynskiego !!! Tak mi podpowiadalo wlasne sumienie..Niestety jak dojechalem to bylo "po ptokach" (tak gorale nazywaja spoznione dzialanie):-(( A gdzie pan byl w tym czasie ?.. Z daty panskich wpisow wynika ,ze przed wlasnym kpmputerem... Czy to daje mi podstawe uwazac ,ze jest pan Za a nawet Przeciw ?
..."Chce stać na czele ruchu antysystemowego, broniąc jednocześnie systemu".... Niezle pana ponioslo..To jest wlasnie skutek braku kontroli nad wlasnymi emocjami.. Czy pana zdaniem pobyt J.Kaczynskiego na pokladzie samolotu lecacego do Smolenska w 2010 roku i skutki tego faktu zmienily by panska opinie o rzekomym "bronieniu Systemu" przez J.Kaczynskiego ? ... Bowiem przed i po locie do Smolenska J.Kaczynski jest ta sama osoba...
Robert Kościelny
Szanowny Panie, Moje opinie wynikają z głębokiego przeświadczenia (może mylnego, ale jak na razie nikt mnie nie przekonał, że jest inaczej), że Jarosław Kaczyński się miota. Chce zachować cnotę , ale i dolara zarobić. Chce stać na czele ruchu antysystemowego, broniąc jednocześnie systemu. Kiedy 17 listopada zobaczyliśmy, że król jest nagi, Kaczyński, zamiast zwrócić się do narodu, zwrócił się do Leszka Millera, przechodząc mimo, nad faktami, nad którymi przejść nie miał prawa. Co miał powiedzieć Polakom? Na pewno nie to co powiedział wczoraj, dziś i pewnie mówić będzie w dniach następnych: „zdrada panowie, ale stójcie cicho”. Tak to on może mówić do swoich totumfackich, a nie do narodu, bo w ten sposób traktuje Polaków nie jak ludzi wolnych, ale klientów uczepionych pańskiej klamki. Kaczyński jakoś nie bał się, że może mieć „krew na rękach”, że będzie odpowiedzialny za nakręcanie postaw konfrontacyjnych, gdy jechał na Majdan. A z tym poczuciem odpowiedzialności to nie przesadzajmy. Pan premier Kaczyński od dłuższego czasu robił wrażenie jakby jego główną troską były problemy socjalne i dobre samopoczucie pana Hofmana, Kamińskieg et caetera. Tak bardzo troszczył się o pamięć pana Rosiaka, że aż zapomniał, że również Leszek Miller dokładał do pieca w tym przemyśle pogardy, którego ofiarą śmiertelną stał się aktywista PiS.  
Robert Kościelny
Ale to nie moja opinia, przypominam to co powiedział pan Miller, a że wypowiedź ta, jak wiele innych tow. Millera jest bez sensu, to ja się absolutnie  z tym zgadzam. Pozdrawiam
" Kaczyński raz jest antyrosyjski, raz antyniemiecki, w ogóle jest taki antykoncepcyjny. " To jest takie pisanie dla pisania - bez sensu.
Part 2 ..Premier Kaczynski vs PIS... Czytam z uwaga serie ostatnio zamieszczonych tutaj panskich opini. Trudno sie z nimi nie zgodzic. Podzielam rowniez panskie emocje z nimi zwiazane.Podejrzewam ,ze te emocje w rownym stopniu towarzysze wielkiej liczbie Polakow i sa bliskie granicy ,ktora przekroczyl Cyba ,mordujac Posla PIS Marka Rosiaka ,Ojca,meza,brata i naszego wspolobywatela. Mimo wszystko zmuszam sie do panowania nad tymi emocjami. Moj podziw budzi panowanie nad emocjami Premiera Kaczynskiego. Zamordowano mu brata,szwagierke (sister in law),wielu przyjaciol. W procesie wieloletniego oczerniania,ponizania,spotwarzania jego osoby w ktorym to szczegolna role trzeba przypisac Aronowi Szachtarowi vel A.Michnik Zamordowano w swiadomosci Narodowej i na arenie Miedzynarodowej (Bild,Spiegel i reszta propagandowej prasy Faszystowsko-syjonistycznej) prawdziwa osobowosc Jaroslawa Kaczynskiego. Osoba Premiera Kaczynskiego straszy sie dzieci w Polsce w przedszkolach,szkolach,uniwersytetach,prasie o zasiegu krajowym,telewizji i innych srodkach masowego przekazu. W procesie robienia z Pana Kaczynskiego Potwora nie oszczedzonego jego Matki a nawet jego kota,ktory byl jedynym i z najblizszych towarzyszy jego zycia. Prosze teraz zastosowac sobie ta skale wobec siebie.Ja to robie i staram sie wejsc w "buty" pana Kaczynskiego kiedy mam problem z towarzyszacymi mi emocjami w ocenie aktualnej sytuacji spoleczno-politycznej w Polsce. Owszem jestem gotowy wyjsc ( i wychodze) na ulice aby fizycznie konfrontowac ten zbrodniczy,niewolniczy Fszystowski system ze swoimi wszystkimi skutkami ,ktory Polsce funduje Swiat od 1939 roku. Mam wtedy swiadomosc ,ze tylko wlasne zycie stawiam w ofierze.Mam swiadomosc,ze poprzez moja akcje nie ucierpia inni.
Part 1 Premier Kaczynski w przypadku nawolywania do otwartej Konfrontacji z Faszystowskim systemem reprezentowanym przez PO,PSL,SLD ma swiadomosc i ponosi odpowiedzialnosc za potencjalna smierc tysiecy obywateli.. Z racji swojej pozycji i stanowiska nie robiac tego czyni ODPOWIEDZIALNIE.Bowiem osobiscie zna cene i koszty takiej postawy. Decyzja o kontestowaniu za pomoca "kryterium ulicznego" Faszystowskiego systemu ,ktory panuje w Polsce nalezy do kazdego z nas Osobiscie oraz jest Obywatelskim Obowiazkiem kazdego z nas i to powinno byc jedyne kryterium w podjeciu tej decyzji. Ja ja podjalem..a ty ?...wy ???? PIS...Tutaj sie rowniez zgadzam z twoimi opiniami.. Pragne jednak zwrocic uwage,ze wrzucasz wszystkich czlonkow i sympatykow PIS (do ktorych rowniez ja naleze) do "jednego worka" Jest to niesprawiedliwa i nieobiektywna opinia. Unikaj generalizowania i uzywaj nazwisk tych czlonkow PIS ,ktorzy w twojej opini "zdradzaja" cel do ktorego wspolnie dazymy. Serdecznie pozdrawiam i zycze wiecej odwagi,Nadzieji i cierpliwosci. Wszystko to bedzie niedlugo potrzebne..Szczegolnie Osobista Odwaga.
Cyt."Ma Pan szansę zostać przywódcą, wodzem. Jeśli jej Pan nie wykorzysta nie zasili Pan dumnego szeregu bohaterów narodowych. Po ćwierćwieczu politykowania, skończy Pan jako kolejny pastuch, w których III RP nad podziw obrodziła." Tak, też się łudziłam. I zdumiewa mnie ...dreptanie Pana Prezesa w miejscu, kiedy powinien być na czele Polaków, którzy na to czekają ze zniecierpliwieniem! Czuć na forach wielką gorycz zawodu! Ale J.Kaczyński nie podejmie rękawicy. Przestańmy się łudzić. On tej rękawicy w ogóle nie zauważył. Nihil novi! To tylko kolejny przyczynek do dalszej atomizacji nas wszystkich! Jeszcze trochę, a przyjdą nam "z pomocą" - jednocześnie ze wschodu i z zachodu. Jak niegdyś... Bo przecież sami "nie umiemy" się rządzić. I, sądzę, o to chodzi - przeszkadzamy w głównych interesach Europy, więc trzeba nas zmieść z mapy. Najpierw jednak należy nas zupełnie zdziesiątkować, osłabić, skłócić, zdeptać naszą godność... Abyśmy już potem machnęli na wszystko ręką. (Jak zniszczyć państwo? https://www.youtube.com/…)
Emilian Iwanicki
A co takiego pis zrobiło konkretnego,oprócz pierdolenia na antenie i w terenie?Teraz to ja wiem że zamiast iść na jakieś wybory czyt.HUCPA pójdę na piwo.Bo czy pójdę czy nie pójdę to i tak będę jednako sPOniewierany.
Do wpisu: Posiedzenie Biura Politycznego III RP.
Data Autor
Robert Kościelny
Ależ ja właśnie o tym piszę, do tego zachęcam; wymówmy posłuszeństwo "elicie", pokażmy, że nią nie jest i wygenerujmy własną. Przecież to nie jest możliwe, żeby 38 milionowy naród miał tylko kilka, kilkanaście osób zdatnych do rządzenia , a reszta ma wykonywać ich "genialne" polecenia. I tak od ćwierćwiecza. Doprawdy, nie wiem o co Panu chodzi.
alchymista
@Robert Kościelny Mam nadzieję, że to tylko efekt nieporozumienia to, co Pan pisze. Nie tylko Jarosław Kaczyński jest w tej sytuacji, o której napisałem. Również liderzy innych partii. Elita ma to do siebie, że z natury rzeczy "nie ma czasu" lub "nie ma chęci", aby wysłuchiwac naszych utyskiwań i narzekań. Liczy sie z nami dopiero wtedy, gdy stanowimy zwartą grupę i możemy coś zrobić. Bez tego Drogi Autor jest tylko singlem, który może psioczyc, ale nikt go nie wysłucha. Tak to działa. Między innymi właśnie dlatego związki zawodowe to niezbędny element życia społecznego. Żeby rządzący mieli punkt odniesienia. Drogi Autor uprawia moralizowanie, a ja bym wolał propozycję działań.
Robert Kościelny
"Więc, do cholery, jeśli Pan chce, żeby Prezes i ktokolwiek po nim Pana słuchał, to niech Pan zacznie działać w tym kierunku i ciężko pracować, żeby obywatele jako zbiorowość byli szanowani przez liderów. To nie jest takie łatwe, jak się Panu wydaje." Szanowny Panie, Proszę tak nie mówić. To liderzy mają się starać o to byśmy ich szanowali, a nie odwrotnie. A nie bedziemy ich szanować, jeśli będą zwracać się w chwilach trudnych nie do swoich wyborców tylko do tych, którzy  ich wyborców obrażają (pan Miller). albo do swej kamaryli. W dodatku ludzi nijakich, którzy nie budzą sympatii (Joachim Brudziński jest tu oczywiście tylko symbolem zjawiska, nie wyczerpując go, niestety, a tylko uosabiając). Bez obrazy Sznownego Pana, ale muszę coś jeszcze dodać. Otóż Jarosław Kaczyński mówi, że kierujemy się w stronę Białorusi. Zgoda, tak właśnie jest. Tylko, że on chyba nie zauważa, iż swoją popularność zawdzięcza w dużej mierze temu, że część Polaków tkwi mentalnie w czasach carskiej Rosji, a ściślej mówiąc carskich poddanych, którzy mówili: "car dobry, tylko jego otoczenie złe, i gdyby car wiedział, co się tu na dole dzieje, to ho, ho...." Ja jestem wolny civis i mi takie myslenie jest i z gruntu obce.
stoki Cytadeli czekają
dolaczam sie do waszej opinii! zreszta mysle ze zauwazyliscie ze tu takich "prawicowcow i wielbicieli PIS" jest wiecej.ze dorzuce pasierbiewicza, awarysta, jazgdyni, lektora .........i innych co to bija te piane bez nutki refleksji! oni szable wezma w dlon i beda gonic bolszewika! zapominaja tylko ze to nie te czasy...w taki sposob to bolszewika bil moj rodzony dziadek! tu kroluje zasada: wezcie sie i zrobimy! idzcie na manifestacje i obalimy ten rzad.......waszymi rekami, wy nadstawiajcie karku (tak jak ja glupi swego czasu nadstawialem i mialem odbite nerki) a my wam bedziemy doradzac!
Całkowita zgoda.B.łatwo jest krytykować - ale działac,a to już nie my! My jesteśmy od snucia wszelakich teorii i porad dla P.Prezesa
alchymista
Każdy ma gorsze i lepsze dni. Pan I Prezes także. Proszę mi powiedzieć, czy przez ostatnich powiedzmy 10 lat próbował Pan zapełnić próżnię socjologiczną między wyborcami PiS, a samym PiS-em? Jeśli tak, to zwracam honor - ma Pan prawo krytykować Prezesa. Prezes robi dokładnie to, na co mu pozwalamy. Bardzo często zostawialiśmy go w osamotnieniu, więc przyzwyczaił się do tego, by decyzje podejmować samodzielnie i nie zwracać uwagi na poszarpane nogawki. Inaczej mówiąc, Prezes nie ma zbiorowego partnera społecznego, który mógłby mu postawić jakieś wymagania. Blogosfera niestety nie jest wystarczająco silna, a dziennikarze nie są wystarczająco mądrzy. Jak to dziennikarze... Więc, do cholery, jeśli Pan chce, żeby Prezes i ktokolwiek po nim Pana słuchał, to niech Pan zacznie działać w tym kierunku i ciężko pracować, żeby obywatele jako zbiorowość byli szanowani przez liderów. To nie jest takie łatwe, jak się Panu wydaje.
Do wpisu: Życie przerosło kabaret, a ostanie wydarzenia PiS.
Data Autor
Valdi
Tylko częściowo zgadzam się z Pana opinią. Niestety faktem jest, że PIS zdobyło cos około 32% głosów. Niestety, taka wygrana nie daje przełomu. Dlatego protesty są jak najbardziej wskazane. Jednak konfrontacja w najlepszym razie doprowadzi do potwierdzenia tego wyniku. Zmiany w świadomości Polaków zachodzą powoli, zbyt wolno. To jest jednak proces niezależny od faktów które dobrze znamy. Dokonuje się on w skrajnie niesprzyjających okolicznościach. Na razie nikomu nie udało się skonstruować lepszego "vehikułu politycznego" niż PIS. Przecież PIS nie blokuje nikomu takich wysiłków. Narodowcy nie potrafią tego zrobić, co tylko dowodzi, że ludzie wyczuwają wśród nich agenturę. Szczególnie po kompromitacji z Getrychem. I obawiam się, że mają rację.