|
|
Przyznam się (ze wstydem), że jestem w Bryzie regularnym gościem, ale... w lutym. Lecz gdybym trafił na takie towarzystwo, jakie opisuje ten Gargamel publicystyki Iwaszkiewicz, to niewątpliwie… |
|
|
Właśnie ta Australia była dobijająca. Jak mieli sygnał i poszukiwali, to była nadzieja. I nagle koniec. Żadnej nadziei nie ma. Koniec ostateczny bez cdn. Taka myśl jest nie do zniesienia. |
|
|
Dokładnie. Wszyscy myślą, że świat jest liniowy. A to nieprawda. Wszystko jest rozmyte. Nie ma konkretnych punktów, tylko są obszary. Czasami można kompletnie nie zdawać sobie sprawy, że właśnie… |
|
|
Prawda?
Coś wisi w powietrzu. I najgorsze jest to, że aktualnie brak jest elementu stabilizującego. Bo niby kto?
Sami jesteśmy jeszcze dużo za słabi.
Trzeba, wszyscy politycy, jak prezydent, jeździć… |
|
|
Oczywiście... niewidzialna wojna trwa.
Lecz dla niektórych może to być za mało. Są osobnicy co kochają lejącą się krew. Nie ważne, czy swoich, czy obcych żołnierzy.
Pozdrawiam. |
|
|
Co za otwarcie dawno zamkniętej klapki w mózgu!
Ja przez lata, przez "Ostatni brzeg" miałem nocne koszmary. Autentycznie! I to gdzieś siedzi w podświadomości.
Bo jak się już zacznie na całego, to… |
|
|
73 zwrotnie!
Już zapomniałem titawę. Choć, kto wie? |
|
|
Witam
Bardzo mi miło, ze trafiam z przekazem do szczerych ludzi. Ja zawsze jestem szczery i nigdy nie wymyślam. To co myslę to piszę.
Serdecznie pozdrawiam |
|
|
Witam!
Jak tam było na Półwyspie? I znowu się nie spotkaliśmy. Byłem wyjechany, jak mówią na Kaszubach.
A, że przeczucia mamy podobne? My, inżynierowie, nie humaniści, jesteśmy wyczuleni na… |
|
|
Tak jest.
Wojna to także prowadzenie polityki. Tylko w sposób dosadny. |
|
|
Witam
Kurczę, piękne zdanie:
"...aby serfować w chaosie dalekim od stanu równowagi trzeba iskry bożej, która nas ożywia, a nie dyrektyw sterujących materią między in vitro a kremacją."
Zazdroszczę… |
|
|
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję. |