Otrzymane komantarze

Do wpisu: 11 Listopada – remanenty
Data Autor
Czytam rownier portal wPolityce. Po objeciu szefostwa przez Pyze stwierdzam w ostatnich miesiacach obnizenie poziomu i zmiane lini politycznej. Przyklady. 1. Wczesniej, znaczy przed Pyza, wPolitye przytaczajac jakis antypolski artykul cytowala wypowiedz i odrazu, innym drukiem komentowala. Czytelnik nie byl wystawiony na antypolska propagande; komentarz pokazywal nonsewnosc wypowiedzi. Teraz jest b. czesto tak, ze antypolski tekst jest drukowany de facto bez zadnego komentarza. Brak komentarza oznacza akceptaje a w wPolityce przejmuje funkcje slupa do szerzenia antypolskiej propagandy. 2. Jednoznacznie pozytywna proniemiecka interpretacja artykulow z niemieckiej prasy, rowniez o charakterze antypolskim. Przy tym jest ciekawy dualizm: niemieckie artykuly sa rowniez przedstawiane przez Stanislawa Sierdzkiego (mam nadzieje nazwisko korrket podalem ) i przez Zespol w Polityce. Artykuly Sieradzkie sa b. dobre, Zespolu katastrofalnie zle, znaczy pisane jakby na zamowienie niemieckiej agentury. Czasami pisza dokladnie na ten sam temat: roznica jest wrecz groteskowa na korzysc Stanislawa. Innym przykladem bylo omawianie serialu nazi ojcowie, nazi matki. Material fotograficzny glorifikowal niemieckich zbrodniarzy. Jeszcze innym jest propaganda na korzysc politykow, ktorzy w przeszlosci postepowali haniebnie, zlamali wszystkie zasady etyczne. Np. politykow z PJN: Bielan ostatnio. Ci politycy powinni byc pariasami dla niezaleznych mediow; jest wrecz przeciwnie: byli w wPolityce nagradzeni.. co znaczy w wPolityce popiera haniebna zdrade. 3. Cenzura. Przedtem zdarzala sie rzadko, teraz wrecz szaleje, wycinane sa dobrze napisanie pro polskie komentarze. Czy tez komentarze krytycznie odnoszace sie do Niemcow. 4. To wszyskto jest niepokojace. Widze 3 mozliwosci. 1. Pyza skreca na wlasna reke w wPolityce, 2. Pyza nie daje sobie rady z prowadzeniem i antypolskie wtyczki w wPolityce zmieniaja kierunek. 3. jest to za zgoda Karnowskich, w co uwierzyc byloby ciezko. Pytanie: czy pan rowniez to skrecanie w wPolitye zauwazyl, czy przesadzam? PS. Czytalem Skwiecinskiego w Rzepie. Pasuje nieporownanie lepiej do Dziennika springera. Co tekst o narodowcach jeszcze raz potwierdza.
Nie gloryfikuję podobnie jak Pan IIRP aczkolwiek jet ona pewnego rodzaju punktem odniesienia również dla mnie. Jest po prostu przykladem siły narodu i zaprzeczeniem funkcjonujacej i propagowanej teorii o naszym braku konsolidacji i braku umiejętności wykorzystania sytuacji czyli cwanictwie - cwaniactwo to cecha niezwykle pożądana w życiu narodu. Nie chce mi sie wracac do Słowackiego, nie chcę udawac na potrzeby rozmowy, że mam Kordiana w małym paluszku. rzecz jest w tym że o relacjach władza - ulica w szeroko rozumianym pojeciu tak naprawdę ani rzad ani ulica nie decyduje. Decyduje tz City i zarządzane przez nie media. Obojetnie czy to w Polsce czy w USA czy w Chinach. Ale abstrahujac od tego. Wolę Państwo Polskie wyglądające na ulicach tak jak 11 listopada, nie demonizujmy że działy sie sceny dantejskie, niz państwo w którym spoleczeństwo wraz z aparatem ucisku i przemocy pali to co wspólnie ustaliło.
Mariusz Cysewski
Zgadza się, dochodziło wtedy też do WALK (zbrojnych) wojska z ludźmi, a nawet do szarż kawalerii na tłum (Kraków 1923 r.) Wcale nie idealizuję II RP. Ale była państwem niepodległym, została zamordowana, stąd siłą rzeczy jest punktem odniesienia, a zarazem punktem wyjścia. A co do punktu odwrotnego, czyli punktu "dojścia", to też siłą rzeczy musi być idealizowany. Proszę zajrzeć do monologu Kordiana (akt III) i zobaczy Pan jakie punkty wyjścia i dojścia widział Słowacki; niby można się śmiać, bo są szczytem naiwności - a jednak Słowacki był motorem paru pokoleń Polaków (np. Legionów), pokoleń bardzo ważnych, którym udało się przesunąć bardzo nasze punkty wyjścia i dojścia. Zawsze też będą ludzie co określać będą kolejne "punkty dojścia" i przeszłe/przyszłe stany idealizowane. Takie życie. I bardzo dobrze. Pozdrawiam
żadnego znaku równości tylko, wybaczy Pan, uważam że snuje Pan utopijną opowieść. W państwie takim jak II RP dochodzilo do owiele bardziej spektakularnych dewastacji, ataków, walk kibiców, etc niż w III RP. Jedynym systemem w ktorym całe społeczeństwo tańczy walczyka wraz z rządem jest społecczeństwo poddane uciskowi totalitarnemu, albo spoleczenstwo oglupione, czyli takie jakie wedle Pana chce zrobic z Polaków tz salon wraz z PO. SLD TR.
Mariusz Cysewski
Proszę nie stawiać znaku równości między sowiecką Rosją i Niemcami hitlerowskimi a przyszłą niepodległą Polską. Niepodległa Polska to nie instrument czyjegoś dyktatu, panowania, władztwa, rozboju, a "jedyna swobód rękojmia" (tak to ujęto w manifeście Sejmu z 1830 r.)  A tamte - wręcz przeciwnie. Nasz z nimi spór to spór światła z ciemnością, nie ma tu żadnej równorzędności.  W Sowdepii i Szkopii w policjantów nie rzucano kamieniami z powodów innych niż w przyszłej Polsce. Znów, proszę nie utożsamiać strachu z szacunkiem.  G. Bonello, sędzia ETPC: W społeczeństwie demokratycznym autorytetu nie zrzuca się już na spadochronie; autorytet rodzi się z konsensusu, rośnie przez akceptację, a realizuje w zgodzie. Na szacunek wladza musi zasłużyć; nie zdobędzie go pogardą dla prawa. Niewielki będzie szacunek dla takiej władzy, której roszczenia wynikają z arogancji, a oparte są na nadużyciach. To cytat z jednego z wyroków ETPC uznającego Nazi Polszę winną naruszenia praw człowieka. W jednym może mieć Pan rację: nie wiem czy to jest etyczne by rząd sobie planował, co ma się wydarzyć na demonstracjach. W końcu mają być spontaniczne ;-)) Postępowanie przyszłego rządu ma być i etyczne, i nawet honorowe. Pewnie dziś brzmi to jak "odjechane", ale nie przejmuję się takimi etykietami. Lepsze odjechane niż niskie, małe, głupie, etc.  
napisał mozna stwierdzić że nie ma na tym padołe łez kraju dobrze rządzonego. Znaczy sie była Rosja sowiecka i niemcy hitlerowskie gdzie przebieg manifestacji określał rząd, gdzi nikt kamieniam w policjanta nie rzucał i gdzie palono to co palić nakazywał porządek społeczny. albo Pana plany co do rozwoju nasego kraju wedle Pańskich zamysłow są delikatnie mówiąc odjechane, albo jest Pan od wielu lat na wewnetrznej emigracji.
Mariusz Cysewski
Nie jestem z PIS, sceptycznie traktuję możliwości a nawet chęci PIS - więc to nie jest pytanie do mnie.  A gdyby w Polsce było jednak normalnie (słusznie, pomarzmy sobie) to, po kolei: z budą możliwości jest wiele. Rząd będzie organizatorem, współorganizatorem, albo gospodarzem rzeczywistym (=przyjaznym) MN, więc może wywrzeć wpływ na planowaną jego trasę tak, by nie przebiegała pod ambasadą sowiecką, to raz. Chociaż to nie jest pożądane, bo trasa MN właśnie tam powinna przebiegać. Dwa, skoro powinna przebiegać akurat pod ambasadą, to buda przed akurat nią musi być niełatwopalna, albo by wręcz ambasda otoczona była bunkrami i zasiekami (co ma wymiar fotogenicznego symbolu) - choć to też nie jest pożądane; bo dobrze by akurat pod tą ambasadą czasem jednak jakaś buda spłonęła. Dlatego - trzy, i to chyba jest najlepsze: może w takim razie w ogóle nic tam nie stawiać. Albo stawiać, ale z przeznaczeniem z góry do spalenia przez przyszłych  demonstrantów. Naturalnie za spalenie takiej budy żaden Polak nie może przepraszać Moskali, choćby tylko dlatego, że ich eksterytorialność zaczyna się za ogrodzeniem, a ewentualne komentarze Moskwy - tak jak ich wypowiedzi o polskich rzeźbach - powinny spotkać się ze spokojną, ale stanowczą reakcją rządu. Przy tej okazji rzecznik rządu mógłby uprzejmie i obszernie wyjaśnić przyczyny emocji polskich demonstrantów, a wypowiedzi te stać się przedmiotem polityki informacyjnej państwa kierowanej też na zewnątrz; chodzi o to by Moskali doprowadzić do stanu w którym będą żałować, no może nie za te przyczyny emocji polskich demonstrantów - nie łudźmy się - ale za to, że wogóle zareagowali, że dali Polakom ważne punkty polityki informacyjnej kierowanej na zewnątrz.  - Co do tęczy, oczywiście nie powinna stać tam gdzie ją nam wystręczyli Moskale. W tym miejscu jest tylko antychrześcijańską prowokacją. Przyszłe władze miasta ją rozbiorą. Co do "oberwania kamieniem" przez policjanta od kibica, to niby czemu miałby "oberwać"? Rząd będzie realizował aspiracje Polaków, a nie innych państw względem Polaków, więc Polacy będą policjantów szanować. Porównaj ze stanem obecnym gdy i brak szacunku, i walki z "policją" (milicją) są nieuniknione. Usunąć trzeba przyczynę - antypolskie państwo - a nie biadać nad symptomami. Pozdrawiam
xena2012
66000 maszerujących łącznie we wszystkich imprezach.Tylko dlaczego to właśnie ona liczyła? Co ich to moze obchodzić? i czy my liczymy manifestujących w Rosji czy innych krajach ?
pochwała rozbiorów w Gazecie Wyborczej na 11 Listopada świadczy najlepiej o korzeniach tych antypolskich ekstremistów." *** Wyjatkowo celnie. W rzeczywistosci wszystkie tekstu publikowane przez extremistyczne i rasistowskie antypolskie media (Polacy sa przesladowni za to, ze Polakami sa) i srodowiska powinny zaczynac sie od slow: W rasistowskim antypolskim aurtykule... Czy tez: Antypolska gazeta... Mozliwosci jest pare, ale wszystkie cytowania czy omawiania tekstow, audycji z tych mediow antypolskich, powinny sie zaczynac od slow wskazujacych na polakofobie tych srodowisk.
jak by się rozwinęla sytuacja za domniemanych rzadów Kaczyńskiego - wiem wiem to nawet nie political fiction a wręcz fantasy, ale każdemu wolno marzyć. Palenie ruskich bud i robienie ognisk z sztucznych kwiatów będzie sie spotykać z powszechna aprobatą ministerstwa spraw wewnętrznych? Policjanci dostaną nakaz nadstawiania drugiego policzka gdy w pierwszy oberwą komieniem od patriotycznie nastawionego kibica? Za spuszczenie łomotu homosiowi rząd nadawać będzie tytuły Obrońcy Wiary? Jak widzisz to Panie Mariuszu?
Do wpisu: Uciekać? Zaleszczyki a Brochów
Data Autor
Debata KoLibra: "Dziennikarze czy politrucy?" (S. Michalkiewicz, T. Płużański, W. Reszczyński http://www.youtube.com/w… Rola dzieci i wnuków stalinistów w odradzaniu się stalinizmu w Polsce http://www.youtube.com/w…
miejsce chrztu Chopina..
odwiedzamy BOHATEROW ...
Do wpisu: 11 Listopada: ucieczka, Kraków, i potencjał polskiego oporu
Data Autor
Mariusz Cysewski
Odpowiedź brzmi: ten, kto się do pseudoopozycji poczuwa. Rozmyślnie unikam wyraźnego wskazania autorów pomysłu krakowskiego. Tak ma zostać z prostego powodu: idzie o wartości, postawy, zasady, a nie personalne przepychanki. Pozdrawiam
O nic wiecej nie prosze Pana ,tylko o odpowiedz ,kto jest tą szemraną psedoopozycją Kiszczaka,ktora ucieka z Warszawy w dniu 11.11.2013.Nie trzeba wymieniac z nazwiska J.Kaczynskiego -wiadomo kto przeniosl jutrzejaszy marsz do Krakowa .Z.Korus od razu poparl decyzję przeniesienia marszu.
Mariusz Cysewski
Mój tekst nie jest o "Narodowcach", nie jestem ich adwokatem, ani nie zamierzam tu o nich dyskutować. Mało zresztą o nich wiem. Nazwisko Jarosława Kaczyńskiego nie pada ani razu w moim tekście. Zygmunt Korus też kogoś-tam cytuje. Tak więc pan wmawia mi coś, co się panu przywidziało. Jesli mozna prosić, to proszę już tego nie robić. Pozdrawiam
Atak na J.Kaczyńskiego,ktorego się Pan wypiera brzmi , cyt:Dokladnie tak,jak to robi SZEMRANA pseudoopozycja Kiszczaka.Najlepiej uciec. Zapytam Pana-kto jest ta szemraną pseudoopozycją Kiszczaka,ktora ucieka z Warszawy 11.11.2013 do Krakowa?A bredzi,to chyba Pan, pomijajac moje zarzuty do " wierchuszki" Narodowcow
pisze na temat , ktory w mojej ocenie jest przeklamywny lub dyskretnie wekslowany manipulacyjnie.Nie odnosze sie do calosci wpisu.Czesc doprawdy jest zgodna z moimi odczuciami.Tyle..acha ,ja zawsze piszac wprost jestem juz na ty, zawsze tak bylo--chyba ,iz dotyczy to zasluzonej, szacownej, szczegolnie wiekowej osoby.Finita...
Mariusz Cysewski
Nie jestem z panem na "ty"; w Polsce proszę pana, nazwiska piszemy z dużej litery. To nie oznacza że lubimy tego kogoś czy szanujemy. W artykule wyżej jest czasem ostro o funkcjonariuszach okupanta, ale nigdy z małej litery. Pan pisze inaczej - pana sprawa, tyle że pana polskość siłą rzeczy jest względna. A propos - skoro pan nie rozumie moich artykułów, po co pan je czyta? ;-))  Z drugiej strony... No tak, niech pan próbuje czytać i pokomentuje. To nabija ogladalność ;-))
kategoriami NIEPODLEGLOSCIOWYMI,a nie endeckimi podrygiwaniami w takt kremlowskich kurantow...ucaluj nozki giertyszkom,twoja klasa.
KRZYWEGO KOLA ,pod przewodnictwem komuszego mazowieckiego; nawijaj dalej narodowcem zawiszkiem czy giertyszkiem...dla ktorych POLACY winni byc waalami kacapii-- NIE PO DRODZE Z ZAPRZANCAMI...
Marian Konarski
To zwykły prowokator.
u zyrandolowego komoruska , w pakamerze chocizby!
Mariusz Cysewski
To miłe że pan uważa iż trzeba się podzielić słownictwem, i poziomem. Niech zgadnę: Milicja Obywatelska?  ;-)) - no co... mogę się mylić ;-))
Mariusz Cysewski
Nigdzie nie zaatakowałem Jarosława Kaczyńskiego. Pan, proszę pana, bredzi. Pan pomawia.