Otrzymane komantarze

Do wpisu: Sikorski - samochodem dookoła świata
Data Autor
witam pana. mnie zastanawia jedno..recepta na cale zlo ma być bufonada jego ekscelencji..wdocznie ktoś postawil na ten stary numer z misiowym płaszczykiem..tylko jak długo to będzie jeszcze skuteczne..widocznie w tym szaleństwie jest metoda..albo oni sa tak pewni swego ze nic ich nie ruszy..
Do wpisu: Hofman kontratakuje, Kopacz zamiata pod dywan
Data Autor
Marcin Tomala
Szanse na to, że jakikolwiek raport na temat pracy Sejmu będzie rzetelny i uczciwy są wyjątkowo marne. Sami sobie przecież szkodzić nie będą...
Marcin Tomala
Wszystko kwestia jak pojmujemy kwestię odpowiedzialności za losy państwa, czy bardziej pragmatycznie - partii, która podobno ma to państwo zmieniać. Pozdrawiam!
Marcin Tomala
Gorzko ale prawdziwie niestety. Ja naprawdę nie potrafię znaleźć wytłumaczenia, bo albo zachował się, delikatnie rzecz ujmując, mało godnie i uczciwie, na karę zasługując; albo miał od początku czyste sumienie i trzeba było walczyć, a nie wystawiać partię ulubioną swą na ataki; pozdrawiam serdecznie i proszę się nie zniechęcać, na Dudę mimo wszystko warto będzie pojechać zagłosować, do czego namawiam.
NASZ_HENRY
Sprzedaje Pan wrogą narrację "pieniążki z sejmu panowie wzięli" - proszę nie cytować GieWu! Póki nie rozliczyli zaliczki to tylko POkrętna hiPOteza ;-)
Zabieranie zon w podroz przez poslow nie jest grzechem. Picie alkoholu podczas podrozy – tez nie. Obejmujac pozycje posla, powinno sie miec jednak swiadomosc tego, ze bycie poslem rozpoczyna sie codziennie z chwila przekroczenia progu domostwa a zachowaniem wraz z wygladem reprezentuje sie nie swoja partie lecz polski Parlament. O tych drobnych szczegolach, ci mlodzi panowie jednak zapomnieli. Zastanawia mnie tez, ile to lat nalezy przezyc w obecnych czasach by osiagnac dojrzalosc jako czlowiek? Gdyby ci panowie wraz z osobami towarzyszacymi byli osobami prywatnymi to zachowanie ich w samym samolocie, budziloby takze cos wiecej anizeli wysoko podniesione brwi.
No właśnie - ten z rządzącej szajki który najwięcej zaiwanił (m.in. na ośmiorniczki) teraz robi audyt. Paranoja Obywatelska !!!
xena2012
a dlaczego ten słynny audyt był tak dziwnie jednostronny i wybiórczy? Bo jakoś uwaga zleceniodawcy audytu i jednocześnie ,,głównego audytora''w osobie Sikorskiego skupiła się wyłącznie na posłach opozycji.W pierwszym rzedzie Sikorski powinien zarządzić ,,autoaudyt'',a następnie pochylić się nad posłankami i posłami swej partii zwiedzającymi Galapagos,Burkinę Faso czy inne ciekawe miejsca pod pretekstem parlamentarnej wymiany myśli .Jak widzę zmierzamy wielkimi krokami w stronę afery dorszowej nie zwracajac uwagi na grube afery PO i zamiast wałkować w nieskończoność głupotę tej trójki powinniśmy domagać się rzetelnego audytu i ukarania wszystkich winnych.
Bo kto to widział,żeby parlament SAM SOBIE przydzielał fundusze,podwyższał je,ustanawiał coraz to nowe potrzeby do sfinansowania. Oni powinni mieć określoną kwotę na swą działalność,określone zadania do wykonania i zapłatę za nie. Dlaczego nie mają żadnych ram finansowych tylko biora sobie ile dusza zapragnie i na takie cele,których w żadnym razie nie powinien finansować podatnik?
Marcin Tomala
Oj, już doboru słów to proszę się mnie nie czepiać - nie ja eskapadę trzech torreadorów "aferą madrycką" pierwszy nazwałem, prawda? Natomiast proszę zwrócić uwagę, jak często piszę (i jak) o aferach poważnych, a jak o tych, hmm, jak to nazwałeś zgrabnie - incydentalnych. Co do tego, co powinny robić żony, mam nadzieję, że to taki średnio udany żart, inaczej śmierdzi seksizmem na kilometr(y) ;) Pewnie, że się z puentą komentarza zgadzam, wszak o tym właśnie napisałem ;) Pozdrawiam również!
anka 58
Poseł PiS powinien wiedziec,że każdy jego durny wyskok będzie wykorzystany,a Hofman juz zdązył dac ciała wczesniej,jakie działanie zgodnie z prawem? podpisujemy i spadamy? Popis na Plaza Mayor godny chłoptasia w krótkich spodenkach,jak niedorosła smarkateria, to towarzystwo powinno sie podzielić, panowie na Chueca a panie na Casa Campo.Tak byli pewni,że nie przyszło im do głowy ,że moga mieć "ogon"?Dobrze,że ich pogonili z PiS.
Jeśli piszesz, że to była „afera” madrycka, to pytam cię: Czy ty rozumiesz co znaczy słowo „afera” , czy też powtarzasz to słowo po lewackiej chołocie z PO, PSL i SLD ? Moja ocena: był to incydent za który zostali ukarani wyrzuceni em z partii (co popieram), a zatem ponieśli karę dyscyplinarną, ale teraz każdy z nich ma prawo się bronić, lub oczyścić z zarzutów skoro mają takie dowody. Co do mojej prywatnej oceny, sądzę, że w dużej mierze ich błędem było zabranie swoich żon, które to zachowywały się skandalicznie, a powinne siedzieć w domu, sprzątać, wychowywać dzieci, gotować obiad i prać brudne majty mężów. A to, że Adam powiedział „ działaliśmy cały czas w zgodzie z prawem ...... „ tro mówił czystą prawdę !!! On mówił o prawie, zasadach i obyczajach które przez 7 lat wypracowała PO i PSL przy pomocy SLD i tego nieszczęsnego dla Polski prezydenta. Myślę, że zgodzisz się ze mną Marcinie ? Pozdrawiam
Do wpisu: PiS jak przegrywający Real, złota recepta na sukces
Data Autor
Józef Darski
Przez cały rok słyszałem jak to Ewa Stankiewcz i przymuszony przez nią PiS będzie liczył niezależnie. Widziałem, że żadnego liczenia nie będzie, bo do tego potrzebni są organizatorzy a nie gwiazdy i zniewieściały aparat partyjny lizusów. A jak nie ma liczenia alternatywnego to fałszerze idą na całość. Kłania się nauka zwana victimiologią.
trawa
Słusznie się Pan podlizuje, pochwalam, lepiej dmuchać na zimne znając wredny charakter rozmówcy. Już zdążyłam tutaj nieźle podpaść, np. pewnej księżniczce. Ja myślę pragmatycznie: nie każdy wyborca musi podzielać wszystkie przekonania i wartości partyjnego aktywu. Trzeba mu zaproponować jakieś konkrety, oczywiście bez populizmu i zgodne z programem partii. Niech głosuje z myślą o swoim własnym interesie, a z czasem, jeśli go zachęcimy, przede wszystkim spełnieniem obietnic, może przekona się do nas bardziej i zwiększymy "żelazny elektorat". Piszę "my", a właściwie należę do tych wahających się, niepewnych, sceptycznych, zgadzających się "w ogóle", ale niekoniecznie w szczególe, czyli - do tych, których PiS dopiero mógłby, gdyby mu się chciało, pozyskać na trwałe. Pozdrawiam.
Marcin Tomala
A czyim jestem agentem i kto mi płaci, tak grzecznie jeszcze zapytam? :)
Merytorycznie z bezczelnymi klamstawmi sie nie dyskutuje! Jezeli ktos nie bierze pod uwage ze w smolensku zmordowano Prezydenta I wiekszosc zwierzchnikow sil zbrojnych a wybory sfalszowano ( 20 % glosow niewarzych!!!! to nie dwa trzy procent, druga tura zalatwila sie sama wyborcy PISu byli zdezorientowani nie wiedzieli czy maja czy nie maja glosowac) I udaje ze problem tkwi w niemoctwie PISU ( wszedzie PSI poprawil swoje wyniki!!!!) Smierdzi agentura na kilometr! przynajmiej poprosilbys oficera prowadzacego zeby dostarczyl ci ogolnki na ten temat np taki jaki wyglosil polityczny RN Ziemkiewicz "wybory byly wprawdzie falszowane ale na szczeblu lokalnych!!!! ) No I git czyli nie ma to znaczenia Oj officer prowadzacy da bure nie czytamy wytycznych.
Marcin Tomala
Uczestniczyłem w pracach komisji wyborczych trzykrotnie, w okresie przed-emigracyjnym. Nie nazywam się na siłę "polskim patriotą", staram się, uczciwie (jakie mam bowiem z tego korzyści) oceniać wydarzenia społeczne i polityczne z pewnej perspektywy, licząc na to, że jest to także droga, dzięki której mogę dorzucić cegiełkę do walki o państwo polskie. Widzi pan, w jednych okręgach może ciężko liczą i pracują, a w innych (moje rodzinne miasto) żrą się między sobą, walcząc o posadę wiceprezydenta. Wygrał kandydat niezależny, kandydatka PiS-u dostała baty (mimo zwycięstwa w wyborach do Rady Miasta, zdecydowało to, że to wyjątkowo średnia osoba, pisałem wcześniej), a teraz wydzwania po centralach, bo jej innej ciepłej posadki dać nie chcą... Panie, jaja jak berety ;) Zgadzam się w pełni co do uwag dotyczących zmian w ordynacji wyborczej, nie tędy droga. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie!
Marcin Tomala
To Pani myślenie to strzał w dziesiątkę, ludzi naprawdę interesuje konkret, jeśli zobaczą w zwycięstwie PiS-u choć cień szansy na poprawę ich codzienności, po nieudolnych latach rządów Platformy swój głos oddadzą. Opieranie całej strategii partyjnej na idei, choćby nie wiem jak szczytnej, w niesprzyjających warunkach medialnych i szeregu naprawdę kiepskich i marnych polityków to samobój. W moim rodzinnym mieście wygrał sensacyjnie kandydat, który obiecał, że będzie miał dla odmiany tylko jednego vice, ograniczy liczbę urzędasów i zlikwiduje całkiem niepotrzebną i chybioną imprezę masową - w zamian można zrobić kilka dróg. Wystarczyło. A i lemingów bym nie skreślał całkiem - ta łagodniejsza odmiana postawiona w obliczu spokojnie przedstawianych faktów także potrafi z lekka stracić kolor na twarzy, pomrukując coraz słabiej: "ale ten straszny Kaczor byłby jeszcze gorszy...". Da się? ;) Dzięki za miłe słowa, komentarz swoją drogą według mnie ciekawszy niż tekst, autor w kompleksy popadnie. Pozdrawiam ciepło :)
Marcin Tomala
Gdyby nie Pańskie teksty, to ja o tej spalarni nawet bym nie usłyszał... Nie wiem, czy skala uodpornienia się na afery jest już tak porażająca, że reaguje większość wzruszeniem ramion... Dziękuję za ten, jakże wyrazisty, przykład. Pozdrawiam serdecznie!
Fredzlu krytykujacych narobilo sie ponad miare tylko zapominaja ze wybory byly sfalszowane....
chatar Leon
"To trzeba znaleźć takich zawodników, którzy obywatelom inteligentnym będą raz za razem przypominać i pokazywać - mocno, soczyście, brutalnie - niespełnione obietnice, kłamstwa i afery rządzących." Ech.... Brutalnie, to brutalnie. Z krakowskiego podwórka: Parokroć na niniejszych blogach pisałem o budowanej na terenie zalewowym spalarni śmieci w Krakowie, sztandarowej inwestycji postkomuszego układu zawiadującego miastem. Przy minimalnej chęci nagłośnienia afera jak cholera! Czy śledczy OLAF uwierzą w brednie urzędników Majchrowskiego Mieliśmy dać 82 mln, wiadomo że damy 455. Czy dopłacimy 371? "Sukces" Majchrowskiego. Zapłacimy 5 x więcej za spalarnię Spalarnia jest jednym z wielu przykładów. A teraz pytania (właściwie retoryczne): 1. Dlaczego kandydaci PiS (łącznie z Lasotą, kandydatem na prezydenta) absolutnie nie poruszali tematu spalarni? (Nieoficjalnie usłyszałem, potwierdzić nie mogę, dowodów na piśmie nie mam, że taki prikaz wyszedł ze sztabu.) 2. Ile osób z PiS wdepło w sprawę krakowskiej spalarni (wiem że wdepło, nie wiem ile)? 3. Co bardziej liczyło się dla lokalnych władz PiS? Mocne, soczyste i brutalne pokazywanie pewnych spraw? Czy też ratowanie skóry promajchrowskiej frakcji w PiS-ie? 4. Ile osób o naszych/niepodległościowych/pisowskich zostało zrażonych do lokalnych władz PiS z powodu wkręcenia się w majchrowsko-platformiane układy? 5. Dlaczego na stronie internetowej "Kraków przeciw Igrzyskom" (inicjatywy skierowanej de facto przeciw Majchrowskiemu i PO) czytam takie oto słowa "Kraków pokazał, że potrzebuje zmiany. Niestety, nie zapowiada jej dalszy monopol PO, PiS i ludzi prezydenta Majchrowskiego"?  Pozdrawiam.
trawa
Co zrobić, żeby wreszcie wygrać? Stawia Pan na dobry PR - zgoda. Ale trzeba sobie zadać pytanie, jaki jest target? Do kogo chcemy z naszym przekazem dotrzeć? Uważam, że nie do lemingów, jeśli za takich uważamy osoby, które dobrze się ustawiły w III RP. Tych ludzi mówienie o aferach, czy niespełnionych obietnicach rządu do PO i tak nie zniechęci. Do "twardego elektoratu"? Owszem, ale to są przecież ludzie już do PiS przekonani. Do młodzieży? Na pewno, ale do młodzieży nie należę, więc nie będę się w tej kwestii wypowiadać. Jest natomiast wielka grupa ludzi aktywnych, rzutkich, trzecią RP rozczarowanych, Platformą zawiedzionych, tłamszonych i uciskanych. Są to drobni przedsiębiorcy. Nie żadni uwłaszczeni na peerelowskim majątku bonzowie, tylko ciężko pracujący, racjonalnie myślący, średnio zamożni ludzie. Oni każdą konkretną propozycję ulżenia ich doli, np. takiego uproszczenia podatków, aby jednoosobowa firma nie musiała korzystać z usług biura rachunkowego, ograniczenia obowiązku stosowania kas fiskalnych, czy zmniejszenia haraczu na rzecz ZUS przyjmą z entuzjazmem. Jest to naprawdę liczny, przeważnie nieskażony peerelem elektorat, którego do Platformy zniechęcają niezrealizowane obietnice, a do KNP - doktrynerstwo i zdziwaczałość jego guru. PiS, po wycofaniu się z aktywności p. prof. Zyty Gilowskiej, zupełnie ignoruje problem wolności gospodarczej( wiem, o czym mówię, przeczytałam program), choć deklaruje prorynkowość. Pewnie to moje myślenie uzna Pan za zbyt przyziemne, mało ideowe, ale to są też istotne sprawy. A Pana tekst - jak zwykle ciekawy.
alchymista
Chciałbym zapytać, czy autor notki uczestniczył w pracach Obwodowej Komisji Wyborczej? Bo to jest w pewnym sensie standard, jesli jest Pan polskim patriotą dzisiaj, a nie tylko wczoraj. Jeżeli jest Pan emigrantem, to proszę o większą wstrzemięźliwość w ocenach. PiS jest w Polsce jedyną partią, która jest w stanie jako-tako kontrolowac wynik wyborów. Wiem, że działacze PiS kompletują protokoły i żmudnie wpisują je w tabelki do excela. Tam gdzie nie mają własnych danych, niestety muszą je czerpać od PKW. Inne partie mają oparcie w aparacie państwa, massmediach, więc tego robić nie muszą... Od tygodnia słysze nieustanne narzekanie na PiS. A nikt nie mówi o zmianach do kodeksu wyborczego, które PiS zaproponował. Czyli jakoś gubi się konkret, a w miejsce konkretu wchodzi "ogólne wrażenie". Otóż ja powiem teraz coś krytycznego i konkretnego: te zmiany w kodeksie, które proponuje PiS są delikatnie mówiąc kontrowersyjne. Oglądałem relację z debaty, niestety samego projektu nie mogłem znaleźć (http://www.sejm.gov.pl/S…) może źle szukałem. Kamery w lokalach wyborczych nie zastąpią ludzi i to ludzi uczciwych. Przy użyciu "pałki policyjnej" nie wymusi się demokracji. Wybory to nie jest reality show; monitoring zawsze i wszędzie powoli czyni z nas niewolników. Zastanówmy się, czy to naprawdę jest droga do demokracji...
Marcin Tomala
Ja tak naiwnie sobie marzę, żeby się sama opozycja zdecydowała: albo walczymy (skuteczniej w końcu, a wielu z przychylnych PiSowi podpowiada, także na szczeblu lokalnym co i jak można zrobić, nie każdy z krytykujących to od razy wróg śmiertelny), albo przychylamy się do nastrojów rewolucyjnych. A na ten moment to działamy w ramach pełnej akceptacji obowiązujących reguł, ale jak przegrywamy po raz kolejny i widoki na zmianę raczej marne, to wtedy zganiamy na tę parszywą, oszukańczą wersję polskiej demokracji. Fani już tak czasem mają, że niecierpliwi, a kciuki trzymam mocno za pańską, optymistyczną w sumie wizję - żebym tylko doczekał ;) Dziękuję za komentarz, pozdrawiam
" cierpliwość najwytrwalszym fanom się kończy " Cóż ci fani tacy niecierpliwi ??! To my mówimy, że należy odczekać, a pan - że cierpliwość im się kończy. Spoko, powoli, bo jak za szybko to ślepych można narobić. A zatem, ci niecierpliwi mogą iść w Polskę i próbować nawracać tych którzy zbłądzili (czyli zwolenników PO), albo zakładać własną centro-prawicową lub prawicową partię. Ja proponuję spokój, bo ci którzy przez 7 ostatnich lat inwestują w PO muszą tak dostać po "jajach", aby im się tego odechciało. Z drugiej strony ta stara postkomusza "gwardia" musi powoli wymrzeć, a młodzi mają już zupełnie inne podejście do rzeczywistości. Inaczej się nie da ! W demokracji bez poparcia społeczeństwa nie da się nic zrobić - chyba, że namawia pan do rewolucji. Przyłączam się do gratulacji dla naszych panczenistów !