Otrzymane komantarze

Do wpisu: Egoizm i głupota - Kopacz syta i górnik cały
Data Autor
xena2012
kilka dni temu był wywiad portalu wpolityce.pl z dawnym opozycjonista a obecnie senatorem Rulewskim z PO.Jedno z jego zdań ,,,górnicy powinni bronic osłon i swojego bytu i nie ingerować w działania zarządów kopalń,rządu i parlamentu''.Co może więc się zmienić na lepsze jeśli nie będzie ingerencji w pracę zarządów i ich kontroli,jeśli nie bedzie uwaznego przyglądania się działaniom rządu i glosowań w parlamencie?
całkowicie zgadzam się z autorem (cyt.): "...Była szansa na stworzenie ogólnokrajowego zrywu, programu naprawczego, silnej i zdecydowanej walki o normalność, uczciwość. Górnicy wybrali inaczej, wcześniej czy później poniosą tego konsekwencje. Szkoda, że pozostałym Polakom przytrafi się to jednak... wcześniej.Egoistyczny, upadający na naszych oczach kraj - padnie to chyba jednak wszystko szybciej, niż się wielu wydaje". Po tym komunikacie o podpisaniu porozumienia "wody płodowe ze mnie odejszły" zaraz, zaraz, to jak to było? - nie możemy z państwowej kasy dopłacać do nierentownych kopalń! - najwyższy czas zlikwidować deficytowe kopalnie! - rokrocznie z naszych podatków dopłacamy 7 miliardów do górnictwa! - senat tylko czeka, żeby zatwierdzić a prezydent żeby podpisać ...! ooomamuńciu! ale się porobiły CUDA w tą noc! "...miałeś hanysie złoty róg ostał ci sie jeno sznur" ps Kochani Górnicy Od dzisiaj jestem za sprowadzaniem tańszego węgla z Rosji Od dzisiaj jestem za likwidacją brudnego górnictwa na rzecz sprowadzania czystego gazu z Rosji - bo chcę, żeby moje dzicie miały czyste powietrze i nie miały do oddychania smogu (vide Kraków) Kochani Energetycy Od dzisiaj jestem też za kupowaniem tańszej energii elektrycznej z Rosji Od dzisiaj będę głosował za kolejnymi likwidacjami Posterunków Energetycznych, likwidacjami kolejnych Rejonów Energetycznych i zwalnianiem z pracy energetyków - przecież w PGE koszty są ogromne bo ceny od lat sa nierentowne/sztywne/ustalane odgórnie przez rząd a DLACZEGO mam przepłacać?
Całkowicie się z pańską opinią zgadzam. Na wydobyciu się nie zarabia, pieniądz jest z handlu i to z 2-3 krotnym przebiciem.
witam pana. odkąd zaczela się afera z "wygaszaniem" zasiagnąlem jezyka u zrodla..kilku zwiazkowcow z samej czolowki twierdzi ze to co robi szef związku jest w tej chwili jedyna opcja majacą na celu ratowanie branży.sami mowia ze pojda za nim w ciemno..ich "asertywności" nie będę ocenial... szeroko komentowana jest jego postawa wobec 10.04.2010..pozniejsza o wiele więcej dwuznaczna postaswawobec ustawy UPto67....może czas wrocic do starej tezy..."naród z partią-partia z narodem"..zamieniajc partie na slowo związki..skoro wszystko się zawali..to może warto poczekać nam wszystkim na ten moment.. wszystko jest ze sobą związane;zmataczone wiec na maluczkim trudno oczekiwać zmian.. może to jest szerszy plan??by byli u władzy jak najdłużej..niech się skompromitują do końca...8-10 lat tego qrstwa..może to dla nich za mało??a co z nami??jeśli 10 kwietnia około godz 10-11 w srod dziesiątek tysięcy ludzi nie znalazł się nikt kto jak male dziecko w basni andersena nie wrzasnal pod palacem ze "kroljest nagi"..KTOS POWINIEN ZACZAC w tedy szarpac plot pałacowy z obłędem w oczach i zacząć wrzeszczeć na caly swiat.."RZĄD DO DYMISJI..!!POWSZECHNA MOBILIZACJA..!!STAN WYJATKOWY..!!POWOLAC NATYCHMIASTOWA MIEDZYNARODOWA KOMISJE..!!.. jak wiadomo nic się takiego nie stało..i się nie stanie..ani ja ani pan nic tak naprawdę nie możemy zrobić.. pozostaje sprawa ustawy upto67'..nie było wtedy marszu o liczebnosci 500.000-1.500.000 mln ludzi...nie było zamieszek.rzucania w kogokolwiek i cokolwiek wyrywana kostka brukowa...palenia samochodow...niczego nie było... tak wiec teraz niczego tez nie będzie...może będzie tak ze po upadku tego rządu..zaczna się "dziwności"..znane już z niedalekiej przeszlosci??ktoś z rządu "posliznie się na dywaniku lazienkowym i uderzy glowa o umywalke"..nie wiem..ktoś się udławi precelkiem??ktoś się utopi w łazience w indyjskim hotelu??nie wiem..ktoś taki scenariusz pisze...wydaje mi się..
NASZ_HENRY
Jest Duda to WSI numer się uda ;-)
Do wpisu: Pigułka śmierci. Trochę wiedzy, ale bez skrajnych emocji
Data Autor
Marcin Tomala
Ma Pani rację, powinienem użyć słowa "zapłodniona komórka jajowa", ale wydawało mi się to oczywiste, zwłaszcza w kontekście wcześniejszej, szerokiej definicji medycznej. Do emocjonalnej części komentarza nie będę się odnosił, jeśli dla pani bzdurą są informacje stricte medyczne, nie mam za bardzo jak z tym polemizować niestety. Szanuję z kolei Pani zdanie w tej materii, pozdrawiam.
Pisze Pan: " nie pozwala na zagnieżdżenie się komórki jajowej w macicy. Jeśli do zagnieżdżenia się komórki doszło - uliprystal nie zadziała, przerywając ciążę." Otóż, mała powtórka z biologii. To nie komórka jajowa zagnieżdża się w macicy (no bo niby po co ? żeby czekać na plemniki?), w macicy zagnieżdża się zygota czyli komórka która powstaje z połączenia plemnika i komórki jajowej. Czyli, podsumowując, jeżeli nie dopuszczamy do zagnieżdzenia się zapłodnionej komórki jajowej (czyli zarodka który już w tym momencie jest nowym życiem, bo jego materiał genetyczny jest jedyny w swoim rodzaju i pozostanie taki do naturalnej śmierci), to w tym momencie, kolokwialnie mówiąc, kobieta "wydala" przez pochwę zarodek który spokojnie by przeżył jako dziecko. Proszę więc nie pisać bzdur, które pokazują że nie ma Pan pojęcia o czym pisze.
Te skutki uboczne na chłodno. A czy zwrócił pan uwagę na ekologiczny aspekt niereglamentowanej sprzedaży tego preparatu? - Panie, jaki to będzie huk, kiedy wyzbyte odpowiedzialności i skrupułów trzydziesto- i czterdziestolatki zaczną się pieprzyć wściekle jak przysłowiowe już gimnazjalistki?
A fakty są przykre. Bo drugorzędne są sprawy techniczne i czy to odbywa się poprzez grzebanie drutem w rurze, czy poprzez zażycie popularnego i dostępnego bez recepty "kreta". Istotą problemu jest walka jaką prowadzą środowiska pro-life ze zezwierzęceniem społeczeństwa, ludzi pozostających w wieku prokreacyjnym. Tzw. postęp obyczajowy polega głównie na tym by istoty żeńskie stały się tylko anatomicznie przypominające kobietę, a w istocie żyły jak samice gatunku ludzkiego w ujęciu ssaka. I nie tylko o nie. Niestety ten proces degradacji potencjalnej kobiety do kierującego się wyłącznie żądzą stworzonka zaczyna się na długo przed odbyciem stosunku płciowego i jest motywowany kulturowo, pseudonaukowo, czasem ekonomicznie. Jeśli mówimy o skutkach ubocznych działania "niebieskiej" czy też "różowej tabletki" ellaone, to będzie to także wzrost zakażeń chorobami wenerycznymi bakteryjnymi o wirusowymi, nowe, lekoodporne tych chorób szczepy i znaczny wzrost zakażeń słynnym adidasem. Bo proszę państwa, w społeczeństwie żyją faceci o fizjonomii byłego ministra seksu na kolei, a o takich samice mówią między sobą: "temu to bym dała - nawet za darmo". No i są faceci z opinią, "że żadnej nie przepuści". Uprawianie seksu jest bardzo ważną częścią jestestwa i niebezpieczeństwo wypaczenia podejścia do seksu największe jest w okresie budzenia się w człowieku seksualności, ale nie tylko w tym czasie. Jako młody człowiek chłonąłem Świat wszystkimi zmysłami: podsłuchiwałem i podglądałem wszystko. I widziałem kobiety, które po wstępnym odchowaniu potomstwa w rodzinie rzucały się w wir życia, deprawowały się, degradowały i najczęściej całkiem od tego poróbstwa całkiem głupiały, a nawet traciły rozum w sensie medycznym. Oczywiście zagrożenia nie dotyczą całej populacji, natomiast propaganda postępu obyczajowego i "postępu technologicznego w seksie" oraz przemysł farmaceutyczny dążą do tego, by stopień zezwierzęcenia społeczeństwa był jak największy. Przedstawiona metoda chemiczna jest mniej drastyczna i prawdopodobnie niesie mniejsze negatywne skutki fizjologiczne i psychiczne, co ułatwia akceptację stosowania tej metody i to jest właśnie "diabelska przebiegłość" nowoczesności. Ta pro-liferska walka nie toczy się wyłącznie o poczęte nienarodzone, ale o te silne, zdrowe i dorosłe też, a także o ich stałych partnerów oraz "kaprysy".
Marcin Tomala
Po pierwsze bardzo mi przykro, że oskarża mnie pan o kpienie z poglądów, które są memu sercu bliskie. Po drugie, nie pisałem o mojej definicji, ale o tej medycznej i prawnej - czy to nam się podoba, czy nie. Po trzecie, najważniejsze - o tym właśnie mówię, emocje wzięły u pana górę nad próbą dyskusji, a tym nikogo do niczego się nie przekona, niestety.  Pozdrawiam
Och, "bez skrajnych emocji" - pan następny z hasłem "między Michnikiem a Rydzykiem"... Więc wg pana to każdy z nas ma sam w sumieniu rozstrzygać kiedy rozpoczęło się życie? No a jak pan sądzi? Bo dla jednych (z tych pan kpi) gdy nastąpiło zapłodnienie, dla innych gdy zaczyna bić serce, dla innych gdy dziecko może przeżyć poród, dla kolejnych gdy dziecko się urodzi, jeszcze inni mówią że jeszcze później, bo noworodek nie jest "osobą" (protokół z Groningen o bezkarnym zabijaniu noworodków). Odpowiedź jest jedna - życie człowieka zaczyna się w chwili poczęcia. Rozpoczynanie dyskusji o innych definicjach zawsze i niedwołalnie kończy się zabijaniem dzieci na zasadzie "kompromisu". Zastosowanie wspomnianej pigułki powoduje że człowiek w pierwszej fazie życia ląduje w kiblu. Dla pana nie jest to zgodne z definicją przerwanie ciąży, ale jest to przewanie życia i tyle.
Do wpisu: Zabójcza noga atrapą - polski, okrojony matrix
Data Autor
mada
Experci po Uniwersytecie Jak walnęło To Się Urwało.
NASZ_HENRY
Atrapa atrapy się chwyta ;-)
Do wpisu: Jak się Terlikowski i Warzecha na Owsiaku u Lisa wyłożyli
Data Autor
Marcin Tomala
Czyli ja, wg pana, szczuję na Warzechę i Terlikowskiego?
Zolmar
Mnie także się wydaje, że stając z Kliczką na ringu łatwo by ze mną nie miał i dlatego mnie do walki nie zaprasza :)) Zolmar sobie zdaje sprawę, że łatwo się krytykuje patrząc z zewnątrz i przygotowywać w spokoju zabójcze riposty samemu nie będąc w sytuacji Terlikowskiego i Warzechy i mając ułamki sekund na reakcję. Zolmar zdaje sobie sprawę, że krytyką przekształcona w krytykanctwo zaczyna być szczuciem.
Wizyta u Lisa, Olejnik i temu podobnych to jak siadanie do pokera z bandą zgranych szulerów czyli pewność przegranej!
witam pana. nie wypada mi komentować czegos czego nie widziałem..nakazuje mi to semantyka..po Lisie i tvp można się wszystkiego spodziewać..warzecha-taki to on prawicowy publicysta jak z ...a (tu nie będę konczyl).. i tak samo red. Terlikowski-(katolicki??publicysta??)wspomnieć jego niegdysiejsze opinie ot choćby o FSSPX..ja troszczącego się o losy polski nie oglądam już z 8 lat..a jeśli chodzi o juraska;niech pan wyszuka sobie jego fotki z ostatniego finalu...jak on wygląda w tej czarnej czapce(ani to konduktorska ani strazacka..jakas tak czarna i troszku zadarta w gore..kojarzy mi się z generalem-podwladnym WIELKIEGO ELEKTRONIKA vide PAN KLEKS..)..krotko..wygląd jak naprawdę godny pozalowania kretyn..i jeszcze mi się z czyms kojarzy..ale tego admin nie pusci (sic!!??)..to jest tragiczne i zalosne ze daliśmy się wszyscy tak upodlić i ze udajemy ze jest cieplo i blogo.teraz zas poszlo w mediach o "chińskich-szpiegowskich telefonach i o lokowaniu produktów w czasie finalu;ze już nie wspomnę o tym ze jakas gowniara pogonila dziennikarza z wazna akredytacja z relacji finalowej jak starego:wylenialego;bezdomnego psa...wyszlo i tez ze pan Walter i pan jerzy "współpracowali z panami w brazowych butach..i co??i nic??nawet "większego oburzonka "po prawej stronie;a "zaprzeczonka" po ichniej stronie nie było... a ja mam taka konkluzje..tego gnoju już jest tak dużo ze gdyby komukolwiek się chciało coklwiek z tym zrobić to zrobiono by to jak pstrykniecie palcami..ot tak po prostu..taktyka gotowania zupy z zywej zaby nie działa w ogole..a jeśli chodzi o "dziennikarskie srodowisko"..toc to taka sama analogia jak z "parlamentarzystami"..spotyka się 4-6 w jednym jakims forum-srorum...wrzeszcza na siebie..a pozniej pija do 5 rano u jednego z nich w pokoju poselskim...taka to mamy "przejrzystość" i "demokracje"..i troske o najsłabszych..
Marcin Tomala
A Zolmar zdaje sobie sprawę, że to argument z gatunku tych samych, co "jak nie robisz czegoś tak wspaniałego, jak Owsiak, to nie szczuj"? Rozumiem, że Panu się Terlikowski i Warzecha u Lisa podobali, cóż, każdy może mieć swoje zdanie :)  ps. Ja też bym był szczęśliwy, ale widocznie Lis i Niesiołowski wiedzą, że ze mną tak łatwo by nie mieli, ot, tajemnica wyjaśniona ;)
Zolmar
Będę szczęśliwy jak zobaczę Marcina Tomalę np. u Lisa a naprzeciwko jako oponentów będzie miał Niesiołowskiego, Kutza i Owsiaka i położy ich na deski kilkoma celnymi ripostami ;))
ant.an
Buźka  Terlikowskiego  dla  klientów,  co  Lizza  nie  oglądają?
Do wpisu: Stoch zwyciężył w żenującym spektaklu
Data Autor
Po pierwsze nikt się tu nie kłuci - tutaj się dyskutuje ! Po drugie nikt nie kwestionuje sasług sportowców i wszyscy jesteśmyz nich dumni, ale organizacja imprezy (pod psem !), i wyłudzanie pieniędzy od widzów kiedy już dawno było wiadomo kto na którym miejscu, to skandal !!
Panie Marcinie + dyskutanci -nie ma co się kłócić.wystarczy zobaczyć.Powinniśmy być dumni: http://www.sport.pl/teni…
Ptr
Ale jesteśmy jej kibicami, a i wyluzowane chłopaki od Kamila są dla mnie ok nawet jak nie wygrywają. To mi w ogóle nie przeszkadza. Kiedyś znowu zawalczą jak bedzie trzeba.
cyt.: "...Agnieszka jest z kolei jedną z najbardziej niedocenianych sportowców w historii naszego kraju - dość powiedzieć, że bez cienia wątpliwości najbardziej rozpoznawalna polska zawodniczka na świecie lubiana jest bardziej zagranicą, niż w ojczyźnie." Mnie to nie dziwi. Przecież (jak pamiętam) to Agnieszka Radwańska pozwoliła sobie na kilka niepochlebnych opinii o tym rządzie
W przeciwieństwie do „cichego” uważam, że strzelectwo i łucznictwo, a także brydż czy szachy to żaden sport !!! Pierwsze z dwóch wymienionych to dyscypliny służące kiedyś (jak i obecnie) do zabijania, a te dwie następne nie mają nic wspólnego z ruchem , a zatem również żaden sport. Jako młody chłopiec zbudowałem z kolegami niewielką skocznię narciarską i skakaliśmy (w większości z różnego rodzaju upadkami). Stąd wiem jaką skoczek musi dysponować precyzją i jaką odwagą musi się charakteryzować. Popieram pierwsze miejsce dla Kamila i gratuluję mu !!! Ale tak jak pisze autor: impreza i organizacja żeniuące ! A więc czas na zmiany: sportowcom medale a pracownikom telewizji i innym organizatorom łopaty i na pole albo do chlewa.