|
|
kmeehow No, No, rozbrykała się młodzież.
Panowie, możecie hasać do woli. To honor dla mnie Was gościć.
Limit hasania jest klarowny: nie obrażać Boga, autora Bloga i nie uprawiać propagandy partyjnej,
chyba że dla Konfederacji, ale tym zajmie się już Admin.
Pozdrawiam |
|
|
paparazzi @Imć.. matematyka to królowa nauk i basta. |
|
|
megalampus Dziekuje Imciu ! Uslyszalem cie dokladnie !! Mimo wszystko musisz znalezc w sobie sile aby przekroczyc te wszystkie ,wyrzadzone tobie urazy ..To jedyna droga aby pozbyc sie tej trucizny ..i poczuc sie znowu wolnym..Wiem ,bo ja rowniez przez to przechodzilem i pamietam wysiek z tym zwiazany..Moge cie i innych zapewnic ,ze bylo warto.. |
|
|
megalampus Imciu..Tutejsze Forum nie jest wlasciwym mjescem do wynurzan co mi naprawde w "duszy gra"..Musze i chce tutaj trzymac sie pewnej konwencji bowiem obecni sa tutaj ludzie z nie do konca uformowanymi umyslami i nie chce wprowadzac ich jeszcze w wieksza konfuzje..Reakcja Autora tego blogu daje temu najlepszy wyraz..Szanujmy wiec Jego i jego blog..bo pozwala nam na nim hasac..praktycznie nieograniczenie..ale kazda cierpliwosc ma swoje granice..Warto i trzeba tez byc odpowiedzialnym za to co sie mowi w strefie publicznej szczegolnie w tutaj poruszanej tematyce ktorej kraobraz zmienia sie z miesiaca na miesiac i nic w nim pewnego nie jest....To potrafi byc jednak hamulcem..Nie mam watpliwosci ,ze znajdzie sie okazja na mniej ortodoksyjna wymiane pogladow..Staralem sie byc rowniez tutaj "devil advocate"..Instytucja znana i szanowana w Kosciele Katolickim :-)) i w tym punkcie to zostawmy.. |
|
|
megalampus zadaje sobie pytanie jakzes ty chlopie trafil do PO ? pewnie na tej samej zasadzie jak ja trafilem do PIS..Ale sie juz wyzwolilem.A ty ? |
|
|
megalampus Fair enough ..ja rowniez nie jestem nieracjonalnym zelotem..staram sie jednak miec zdrowy dystans do mojej "ludzkiej natury" bowiem znam doskonale jej ograniczenia..Nie mialem zamiaru cie urazic ! Masz prawo zyc i uwazac zgodnie z wlasnymi potrzebami..Ten "ludzki" swiat zaszedl mi mocno za skore wiec mam na niego alergiczna reakcje..Czesto nieuzasadniona..Widzialem i doswiadczylem zbyt wiele aby Swiatu czy Ludziom bezgranicznie zaufac..Moj osobist komfort znalazlem w Bogu..i w Jego Swiecie czuje sie najlepiej..jak mi przyjdzie stapac po ziemi i zejsc na nia to czuje sie na niej obco jak Kot..Niby wszystko znane a takie obce :-)) Zmuszam sie aby uczestniczyc w tej ludzkiej rzeczywistosci..czasami mniej lub bardziej udanie..Pzdr.. |
|
|
megalampus To nie "nauka" byla tematem rozwazan..lecz Rzeczywistosc i Natura Wszechswiata..ty prezentowales stanowisko "naukowo-matematyczne" ja Intuicjonalizmu Metafizycznego czyli Arystotelo-Tomizmu.. To ty probowales sprowadzic cala dyskusje do " naukowych pokemonow"..na co ci nie pozwalalem..but still love you :-)) Zawieszenie broni..Time out !! |
|
|
kmeehow @Maxilampus
Maxilampusie, przepraszam, że nie dość klarownie wyraziłem swoją myśl na temat „zakrętki”, albo Ty przeoczyłeś coś, co jest tam napisane.
Jeśli chodzi o fascynację ludzką myślą generalnie, nie widzę w tym sprzeczności w uwielbieniu Boga, transcendencji etc. Twoje myśli fascynują mnie szczególnie i otwierają oczy na wiele spraw.
Przecież to mówisz Ty, nikt inny. Podzielam całkowicie obawy związane z myśleniem w kierunku zła, wykorzystania drugiego człowieka, obrażania Boga, ale nic nie widzę złego w myśleniu prawdopodobnie, młodego Hindusa, czy polskiego emigranta, który zamiast pić gorzałę wynalazł nakrętkę. Inna sprawa, że produkt jego myśli służy nie jemu, ale tym, którzy ją ukradli, ale to jest inna sprawa.
Może powiem inaczej. Moja fascynacja myślą mądrych ludzi bierze się z mojej ułomności, czyli niezdolności dorównania; to tak jak z pójściem do Filharmonii i słuchaniem pięknej muzyki.
Podziw dla muzyki, nie odbiera mi, a nawet wzmacnia podziw dla wykonawcy - może trochę na zasadzie, że chciałbym, ale nie potrafię.
pozdrawiam i chylę czoła przed walecznością w słusznej sprawie |
|
|
Dark Regis Max, jak będziemy rozmawiać o grillu, albo o piłce nożnej, to po grzyba mieszać do tego wiarę? Rozmawiamy o nauce, bo padły niczym nie poparte oskarżenia wobec niej, jakoby jej jedynym celem było zniszczenie wiary. Celem nauki tabliczki mnożenia jest zniszczenie wiary w Boga - tak w skrócie telegraficznym. Efekt opisuje zdanie "nie łap za kierownicę kierowcy, to nie będzie chryi". Kierowcy wiary i nauki jadą innymi autami i w kompletnie innych kierunkach. Proste.
To nie jest żaden przypadek, że gdy w Danii opublikowano Biblię, z której na modłę politycznej poprawności usunięto wszelkie odniesienia do żydów i Izraela, to pierwsi oburzyli się i zaprotestowali żydzi. Ci którzy podobno nawołują do utopienia Ewangelii wraz z ich Bohaterem w gotującej się gnojówce. Zastąpiono to słowami "my", "nasz", lub "lud", więc żaden z tego antysemityzm. To przecież zrozumiałe, że kult w obecnej postaci służy głównie jako smycz, kaganiec i kolczatka na gojskie psy. A walki "frakcyjne" są dokładnie tym, czym ciągłe zażarte "kłótnie" okrągłostolarzy. Ściemą dla gawiedzi. Ale kiedyś opowiedzenie chrześcijaństwa bez kompletnie żadnego odwołania do żydów i Izraela stanie się wreszcie faktem. To ma być wiara uniwersalna, na miarę całego kosmosu, a nie kur..dołek jakiegoś szowinistycznego plemienia z pustyni. |
|
|
megalampus to ty bredzisz..Jaki "wielki wybuch" ???
To " naukowcy" nalewaja z proznego w prozne a nie "ludzkosc" ktora nigdy nie byla w tym argumencie przeze mnie wspomniana..wiec nie wiem dlaczego ja w to wplatujesz..
Pracujesz za "pudlo rezonansowe" tych "naukowych" hochsztaplerow powielajac ich zaklecia w stylu "Big Bang"..opamietaj sie chlopie !
Proponuje zakonczyc ta polemike..az do nastepnego razu :-)) Adieu ! |
|
|
Dark Regis Max, przestań bredzić. Cała ludzkość nic nigdy nie stworzyła, a przewala tylko z miejsca w miejsce energie z wielkiego wybuchu. To co wymyśla, to są prawa rządzące światem, czyli nigdy ich nie wynajdzie w sensie skonstruuje z niczego. Więc o co chodzi? Chodzi chyba o to, że durny lud latał do jakiegoś rabina po wyjaśnienia, a podręczniki były zakazane, tak? |
|
|
megalampus Zaprezentuje opinie na ten temat..bowiem to jest sedno wszystkiego i twoje stwierdzenio-pytanie wymaga odpowiedzi..Narazie daje odpor Imciowi i jego lansowanych teriach pokemonow....mam nadzieje ,ze Autor tego bloga rowniez ustosunkuje sie tutaj swoim komentarzem.. |
|
|
megalampus do kogo kierujesz to stwierdzenie ? |
|
|
megalampus Odnosimy sie Imciu do twoich Kwantonowych dywagacji i polemizujemy. z nimi merytorycznie..ale nie widze z twojej strony poza ogolnikami i wysmiewywaniem sie z naszch stanowisk dotyczacych Wiary i zycia Duchowego. rownie merytorycznego odniesienia do tych kwesti przez nas podnoszonych..Starasz sie zawlaszczyc cala dyskusje i przekierowac ja na rzekomo "naukowe" tematy i obserwacje..Niemam ochoty grac do jednej bramki szczegolnie jak przeciwnik zaczyna kopac po lydkach i obrazac..
Jedno w tej dyskusji obserwuje..Brak twojej wiedzy historycznej i kulturoznawczej..Brak tolerancji do adwersarzy ,ktorzy prezentuja inne niz ty stanowisko..To nie rokuje dobrej polemiki na zdrowych fundamaentach miedzy nami na przyszlosc.. Jestes fanatykiem oraz ofiara zawodu ktory uprawiasz..warto czasami zdystansowac sie od tego co sie robi za pieniadze,, |
|
|
megalampus zaczynasz obrazac Imciu.... |
|
|
megalampus Alez to rownanie Ensteina jest kamieniem wegielnym waszej Wiary !..Intersujaco enouhf zgadzm sie z jego trafnoscia :-)) ale nie uwazam go za Dogmat :-))
U mnie wyglada ono w klasycznej formie tak: E= mc 2..a u ciebie E=mc^2 wytlumacz co miales na mysli prosze .. |
|
|
megalampus ..jaka wartosc ma Konkluzja jezeli jest oparta i uwarunkowana malym slowkiem .." jesli" :-)) |
|
|
Dark Regis O to to. Pokora przydałaby się licencjonowanym znawcom istoty, natury i zwyczajów Boga Stwórcy. |
|
|
Dark Regis No właśnie Paparazzi. Stare modele się walą w różnych miejscach, wciąż powstają nowe - uzupełniają się, nakładają, wykluczają w zależności od różnych parametrów - bo tak działa nauka, a tu wciąż ten sam bełkot o E=mc^2 jakby to był fragment Pisma Świętego. A to jest jedynie warunek na to, żeby rozwiązanie pewnego równania różniczkowego w wielu wymiarach, albo równoważnie pewnego układu równań Einsteina miało ten sens, który wyraża. Przecież te same równania mogę rozwiązywać dla różnych dziwnych przestrzeni funkcyjnych Sobolewa, dystrybucji, mogę liczyć na rozmaitościach, orbifoldach, fraktalach. A nawet w zwykłym przypadku rozmaitości (o różnej geometrii, krzywiźnie), ponieważ jednoznaczne rozwiązanie nie istnieje, to wciąż ktoś rzuca na tapetę jakiś model stacjonarny, kosmos kurczący się, rozszerzający, pulsujący, albo liczy, co się dzieje w takiej czarnej dziurze. Podobnie ja mogę sobie liczyć to, co się dzieje w osobliwości jakiegoś równania Lorenza lub Lotki-Volterry, ale gie mi wyjdzie, bo to silnie zależy od otoczenia, od innych czynników niż sam kształt równania. Obraz czarnej dziury w optyce równań Einsteina i rozwiązania Schwarzschilda jest skażony modelem i metodą dokładnie w takim samym stopniu, jak podany tu kiedyś przeze mnie przykład trzech równoległych promieni światła, które startują odległe co metr, a potem po miliardach lat gdzieś tam są w czasoprzestrzeni i biegną dalej. Przypomnę konkluzje: 1) jeśli wszechświat się rozszerza, to promienie się rozbiegną; 2) jeśli rozszerza się z przyspieszeniem, to istnieje takie przyspieszenie, że może istnieć promień prostopadły do środkowego i równoległy do obu zewnętrznych; 3) W ten sposób możemy zobrazować geometrię hiperboliczną, która powstaje dzięki dynamice, ale nie jest statyczna; 4) ponieważ przestrzeń pomiędzy promieniami musi się rozszerzyć, żeby się one bardzo daleko rozbiegły, to miejsce na te promienie, czyli trajektorie, zanim dotrą tam one po miliardach lat, albo znajduje się w kuli o promieniu 10 do minus bulbazona ;), w każdym razie poniżej długości/wymiaru Plancka, albo jeszcze w ogóle nie istnieje - wszystko zależy od tego, jaka jest fizyka tego "rozszerzania" przestrzeni. To samo tyczy się czarnych dziur i tej niby osobliwości. Osobliwość tam jest głównie dlatego, że nasz model się zawalił, a nie że stwierdziliśmy coś naprawdę istniejącego w rzeczywistości. Model to nie rzeczywistość. Podobnie zawalił się model Newtona dla satelitów GPS i co się stało? Nic. Wprowadziliśmy poprawki relatywistyczne i mapa drogowa znowu jakoś działa. Samochody już nie lądują w bagnach. |
|
|
megalampus re" admin..Stracila sie gdzies moja replika zwiazana z Giordano Bruno i jego smiercia..mozesz ja zalaczyc ? nic w niej obrazliwego czy heretycznego.. |
|
|
megalampus Piekna Fantazja zgadzam sie..Ale mowimy tutaj o rzeczach i Realnych zagadnieniach ! ?
Przyklad o lisach powiazanych ogonami na odleglosc wielu tysiecy kilometrow jest nierealny i Fantazja..Nie ma takiej populacji lisow mogacych stworzyc kosmiczny lancuch. takiej dlugosci.Ot tak to wyglada "naukowy" argument Imcia :-)) |
|
|
Dark Regis A czy tak nie jest w przypadku odczytań Pisma przez rozmaitych protestantów? Oni rzeczywiście biorą każde "Słowo" dosłownie i dlatego koty również mogą stać się kiedyś telegrafami przeszłości dla ludzi z przyszłości. Tak jak dla nas stała się realną rzeczą Arka, która obiektywnie była jedynie przenośnią. Do tego zawierająca wszystkie zwierzęta świata, nawet te, których żydzi nigdy na oczy nie widzieli (Ameryka południowa, Australia, Antarktyda), niczym te nomen omen babcine wieloryby. Nie pamięta Pan szeregu filmów takich jaczejek jak Discovery, National Geographic i.in., które relacjonowały na żywo badania różnych geologów, archeologów, lingwistów i innych ratowników basenowych w stopniu amerykańskiego naukowca, którzy co i rusz, to tu to tam na świecie odkrywali albo górę Ararat, albo szczątki Arki? Niektórzy nawet ją budowali - głównie tacy sami, jak ci co twierdzili, iż piramidy wznieśli kosmici. Zastanowiłbym się poważnie nad tym, jaki był ich cel, bo na pewno nie przedstawienia naszego Boga jako Nieskończenie Mądrego. Ja pamiętam te filmy doskonale. Wpisują się one w to, co wygaduje Talmud i ultrasi w KK typu tego zakonnika neokatechumena, co był "dolazł do Grobu Pańskiego". Widać więc wyraźnie jak dobrze tu działa porzekadło o wojowaniu mieczem. Nie tak dawno linkowałem tu sensacyjną pracę dwóch protestanckich naukowców z USA (była na ArXiv jak prace Harameina). Otóż zaczynała się ona wyliczeniami dotyczącymi modeli kosmologicznych, ale gdzieś od środka zaczęła przechodzić w typowy pastorski bełkot. Pisali oni tam, że "dzięki tym obliczeniom" udało im się namierzyć w kosmosie - chyba nawet w naszej galaktyce w mgławicy Oriona, o ile nie w mgławicy Andromedy (hahaha), już nie pamiętam - miejsce, skąd leci do nas Boski Rydwan zaprzęgnięty w Anioły, którym na Ziemię powraca Chrystus. Zaczęli się upierać, że widzieli za pomocą teleskopu ten rydwan, a za nim Wielki Biały Tron. Poważnie, oni twierdzili że go widzą. Taką metodą właśnie różni cwaniacy kroją ogłupionych staruszków na "wnuczka". |
|
|
megalampus Zwroc uwage Bracie na jeden fakt..
Cala ta "nauka" nic nowego nie Stworzyla..Zajmuje sie tylko tym co juz istnieje i zostalo juz Stworzone.Prosze wskaz mi JEDENA !! Nowa Rzeczywistosc Materialna lub Metafizyczna ,ktora "nauka Stworzyla od poczatkow swojego istnienia ?.. JEDNA !! i natychmiast oddam jej sprawiedliwosc i Prawo do uzasadnionego Istnienia ..
To co robi to tylko NASLADOWNICTWO..tego co juz Istnieje i przypisywanie sobie tego Autorstwa..
"Nauka" KRADNIE i zawlaszcza co do niej nie nalezy..Akt Stworzenia i wszystko co jest z nim zwiazane od najmniejszej czastki atomu..po cale Galaktyki..
Iluz ludziom ta Kradziez umknela uwadze ??? |
|
|
tricolour @Max & Imć
Gdy Was czytam to już po raz kolejny przychodzi mi do głowy fakt utraty raju po zerwaniu owocu drzewa wiadomości.
Mam nieodparte wrażenie, że wiedza ma moc pozbawiania człowieczeństwa w sensie równowagi. |
|
|
megalampus .."" element zwykłej fascynacji czystą myślą ludzką"..
O Boze...a zamiast tego nie warto by w koncu zajac sie fascynacja Mysla Boza i Jego zamiarami wobec nas ?
Moze to jest bardziej owocny sposob wykorzystania wlasnego potencjalu niz sprawianie sobie Przyjemnosci plynacej z kwadratowej nakretki i falszywej mysli ,ze to zostalo skonstruowane z mysla o nas..
Skonstruowali aby lepiej sie to sprzedawalo ! w odroznieniu od produktow Konkurencji ! a nie trosce o ciebie,, Twoja przyjemnosc i falszywa mysl o ich intencjacj jest tylko dowodem jak umiejetnie potrafia manipulowac Rzeczywistoscia..Stary numer Starego Weza..
Kupowales do tego czasu z Okraglo zakretka ta sama Kawe i twoj Wszechswiat byl taki sam lacznie z przyjemnoscia picia Kawy..ktora ci teraz jakby lepiej smakuje bo jej opakowanie ma Kwadratowa nakretke..Kochany..opamietaj sie :-)) pomysl..czy nie graja na twojej Pysze i sklonnosciach do Hedonizmu ?
Szatan zna nasze czule miejsca..lepiej od nas.. |