|
|
Jan1797 Odnoszę wrażenie, że te wszystkie „maj.ki” ekonomiczne tak skonfigurują wskaźniki, że w zależności
od potrzeb propagandowych wcisną tam szyny kolejowe lub grudniowe ceny truskawek w sprzężeniu
z bieżącą potrzebą propagandy kryzysu. Z drugiej strony, gdy pojawił się sondaż wskazujący 70%
większość dla rozpatrzenia faktycznego wkładu UE w naszą gospodarkę (Raport Jakiego) natychmiast
pojawiła się drożejąca pietruszka.
Przepraszam, że pytam poza tematem; Gdzie są Henrykowie? |
|
|
chatar Leon Nie. Proszę policzyć np. paliwo do samochodu. A teraz wyobrazić sobie że np. jedna osoba traci pracę a druga przechodzi na zdalną. A z kolei co do ludzi którzy wydają połowę na bzdety i nagle im została masa kasy to chyba nietrudno odpowiedzieć na pytanie o wzrost cen materiałów budowlanych i problemy z terminami ekip remontowych. |
|
|
Zbyszek To państwo połowę swoich wydatków przeznaczają na knajpy i hotele?!
To chyba przesada. |
|
|
Zbyszek @Jabe: "Czyli powinniśmy się cieszyć, bo drożyzna jest objawem odradzania się gospodarki"
Dokładnie. I jeszcze okradziono ludzi z oszczędności, bo oprocentowanie w bankach oscyluje w okolicach 1%, te wyższe do 2% to cuda na kiju. Więc pozbawiono ludzi co najmniej 5% ich oszczędności. Komunikat dla ludzi jest taki: POWINNIŚMY SIĘ CIESZYĆ. |
|
|
Maverick To jest Kalifornia dzisiaj, tak wygląda upadające supermocarstwo.
https://www.youtube.com/…
|
|
|
chatar Leon Manipulowanie popytem jest bardzo proste. Robimy zakaz wychodzenia z domu (zamykamy nie tylko knajpy i hotele, ale nawet lasy, które ponoć szczególnie zarażają). A potem łaskawie nie przedłużamy obostrzeń. Konsekwencje są łatwe do przewidzenia. W mojej rodzinie wydatki spadły dwa razy a potem o dwa razy wzrosły. Nie wiem jak wygląda to u większości... |
|
|
Jabe Czyli powinniśmy się cieszyć, bo drożyzna jest objawem odradzania się gospodarki. |