|
|
OLI Niemcy mają taki potencjał przemysłowy, że brakujący sprzęt wojskowy mogą sobie wyprodukować w trakcie marszu na wschód.
Ciekawa analiza:
Odrodzenie idei pruskiej? Rozmowa z prof. Grzegorzem Kucharczykiem
https://www.youtube.com/… |
|
|
Dark Regis Jeśli duch traktatu poszedł sobie na piwo, to polonofobi z EU nie mają już narzędzi, żeby nas skutecznie pozbawić prawa głosu w Unii (odebrać suwerenność na skróty) do czego dążą, wymyślając rozmaite preteksty (TK, sądy, media, markety, korniki, skrobanki). Teraz trzeba to wykazywać do znudzenia, póki mamy czas i głos, a świat patrzy na nas. Problem w tym, że europarlamentarzyści z Polski nie chcą aktywnie walczyć o tę sprawę, tylko stosują strategię typowo polską - spychologię i czy się stoi, czy się leży... ktoś za nas to zrobi. Już dawno w każdej wypowiedzi europosłów polskich powinno być podnoszone każde złamanie lub pogwałcenie "ducha" traktatów, jako czynności wstępne do obśmiania niechybnej próby pozbawienia nas wpływu na kształt polityki wewnętrznej Unii, kiedy już stanie się możliwe nie tylko przegłosowanie kwot nachodźców bez nas, ale i innych wrogich Polsce spraw. |
|
|
mmisiek W wyznania niemieckiego ministra obrony to akurat niezbyt bym wierzył. Zwłaszcza, że w takim oszukiwaniu to Niemcy mają całkiem sporo doświadczenia.
Natomiast co do dopuszczania Niemców do jakiegokolwiek przywództwa to to jest absolutnie chore i znowu prostą drogą prowadzi do nieszczęścia. Siedem pokoleń to minimum zanim można by ich w ogóle z powrotem dopuścić do grona pełnoprawnych cywilizowanych narodów.
|
|
|
seafarer Problem w tym, że duch traktatu ostatnio gdzieś się zawieruszył. Albo brukselscy biurokraci nie pozwalają aby się ujawnił (i miał wpływ na to co się dzieje). To tak pół żartem, pół serio :) |
|
|
Dark Regis Przywództwo jednego kraju w Europie jest sprzeczne z duchem traktatu. |