Otrzymane komantarze

Do wpisu: Kto „pokonał imperium i zmienił świat”?
Data Autor
smieciu
Wyjście Mojżesza z Egiptu to ciekawa historia. Tylko że Scott jest już raczej za stary by się brać za takie tematy. Wydaje się że już tylko użycza nazwiska i nie odpowiada do końca za kształt produkcji. Tak jak to było z Prometeusem - prequelem Obcego, którego firmował swoim nazwiskiem. Niestety wyszedł z tego straszny gniot, któremu z jakichś dziwacznych powodów nadano tytuł wiążący się z bardzo ciekawym bohaterem greckich mitów. Mojżesz będzie zapewne podobnie słabą nie mającą związku z rzeczywistością propagandą. Dotyczącą dla odmiany bohatera Żydów. Dlatego to w sumie być może i lepiej żeby nie trzymała się zbytnio Biblii bo jeśliby filmowcy i my zaczęlibyśmy brać to zbyt dosłownie to moglibyśmy dojść do różnych dziwnych wniosków. No bo jeśli cytować Biblię to dlaczego nie cytować fragmentów gdzie jasno jest wyłożone że dla biblijnego Boga narodem wybranym są Żydzi a Bóg to właśnie ich ma wyróżnić, obdarować ziemią itp. Takich fragmentów jest mnóstwo. Dlatego też nie dziwi że we wczesnym chrześcijaństwie wielu optowało za pozbyciem się tego żydowskiego balastu ale ostatecznie tak się stało że Stary Testament włączono do ksiąg Kościoła. Kto wie jak wielki wpływ na nasz świat wywarła ta decyzja. Ale wracając do Mojżesza to ciekawi mnie czy będzie w filmie jak to Żydzi pożyczyli (z pomocą Boga! :) ) co się dało od Egipcjan by już nigdy im tego nie oddać :) Pewnie też będzie jak to byli strasznie gnębieni przez faraona i dlatego ich czyny są usprawiedliwione. Nie przypomina wam to czegoś? Tak, tak, ta historia ma tysiące lat. I tylko wystarczy że każdy Żyd będzie o tym pamiętać to już Bóg pomoże im okradać innych :)
cyt-''trudnym doświadczeniem dla każdego wierzącego chrześcijanina, a sądzę, że i dla każdego wierzącego żyda.'' Tak, to prawda. Święty Jan Paweł II miał rację, gdy powiedział w czasie jednej z pielgrzymek, że -''Kto spotyka Jezusa Chrystusa, spotyka judaizm'' Ku niewymownej rozpaczy narodowych neopogan zapewne, ale cóż na to można poradzić
Do wpisu: Jak HGW dotuje teatr, a jak „Golgota Picnic”
Data Autor
Oj,Oj ale trol
Do wpisu: Skargi warszawiaków w czarnej dziurze PO i HGW
Data Autor
Marcin Gugulski
To już pewne - dziś zwołano sesję Rady Dzielnicy (która ma wybrać Zarząd Dzielnicy i komisje Rady), ale dopiero na 7 stycznia.
Do wpisu: HGW: Musimy zbudować II linię metra do Euro 2012
Data Autor
Marcin Gugulski
P. S. (5 XII 2014): Druga linia metra nie będzie otwarta w tym roku - ogłosiła w piątek Hanna Gronkiewicz-Waltz. [link]
Do wpisu: Wybory na Mokotowie – suche fakty i gorące podziękowania
Data Autor
Bardzo się cieszę, że uzyskał Pan mandat (oczywiście na Pana głosowałam), gratuluję! I wbrew temu Panu, który uważa, że nic z tego nie wynika, sądzą, że wynika bardzo dużo (dobrego). Im nas więcej tam, gdzie można coś sensownego zrobić i przeciwstawić się głupocie, podłości i złodziejstwu... tym lepiej. Życzę wszystkiego dobrego. I dzięki za przedstawienie nam, mokotowianom, wyników z całości.
Marcin Gugulski
P.S. (27 XI) Warto dodać - na co trafnie zwróciła mi dziś uwagę pani Beata Mossakowska-Panek - że o ile tam, gdzie w pierwszej i końcowych częściach mojego zestawienia porównuję wyniki wyborów samorządowych z 2006, 2010 i 2014 roku dla całego Mokotowa, nie trzeba żadnych zmian lub poprawek, bo dla całej dzielnicy wyniki można porównywać bez żadnych zastrzeżeń, o tyle w pięciu środkowych częściach mojego tekstu można by i powinno się (oczywiście dopiero po ogłoszeniu przez PKW kompletnych wyników dla wszystkich obwodów; których na razie nie ogłoszono) nanieść stosowne drobne korekty wynikające z faktu, że tuż przed wyborami nieco zmieniono granice okręgów wyborczych, dokonując między nimi przesunięć niektórych obwodów głosowania (liczba mandatów w okręgach nie uległa wprawdzie zmianie, ale liczba obwodów i owszem; o szczegółach interesująco pisał w  cytowanej tu już jednodniówce mokotowskiego PiS jeden z członków rodziny pani Mossakowskiej-Panek.
Marcin Gugulski
Trzech rzeczy (które prawie na pewno pomogłyby mi zwiększyć liczbę uzyskanych głosów) nie zrobiłem przed kampanią ani w jej trakcie: 1. nie zmieniłem płci a panie na niepierwszych miejscach list niemal zawsze punktują lepiej od rywalizujących z nimi panów (premia za płeć [piekną]), 2. nie wydałem ani złotówki ponad przyznany mi limit finansowy (pewnie nie ja jeden, ale też pewnie nie ja jeden miałem wrażenie, że nie jest to normą) w związku z tym rozkolportowałem o połowę mniej ulotek i... wiele, wiele razy mniej plakatów niż 4 lata temu i gdyby nie to, że poza moim limitem wsparłem finansowo kandydaturę pana Jacka Sasina a na i przy stacji metra Pole Mokotowskie zawisły nasze wspólne billbordy, to miałbym w tym roku bardzo cichą kampanię (ajaki to był limit, tego mi wprawdzie napisać nie wolno, ale nikt mi nie zakazał napisać, że w tym roku "dwójki" miały prawo wydać dwa razy mniej pieniędzy niż "trójki" w 2010 roku oraz dwa i pół raza mniej niż "dwójki w 2010 roku), 3. nie wydałem ani złotówki na ogłoszenie płatne w jedynej na Mokotowie gazecie lokalnej ("Południe") bo nie mam zwyczaju - a nie jest to normą - finansować gazet ani czasopism, których działalności dziennikarskiej nie potrafię szanować. Tego nie zrobiłem. I nie żałuję tego. A co zrobiłem? M.in. to co pod linkiem:  https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1515613125356483&set=pcb.1515613938689735&type=1&theater
Marcin Gugulski
1. Badacze i działacze dzielą się na tych, którzy: (a) nic nie robią, (b) tworzą wielkie teorie, (c) rozwiązują konkretne zadania po czym biorą na warsztat kolejne zadania. Ja całe dorosłe życie dbałem o to, by być w grupie (c). 2. Tak. Ja i moi wyborcy (oraz kandydaci i wyborcy z pozostałych mokotowskich okręgów wyborczych oraz z innych dzielnic) wykonali wielką pracę, z której wynika: (a) na razie tyle, że w jednych dzielnicach zarządy PO+SLD pożegnają się z posadami a w innych będą one miały silniejszą opozycję, (b) a 30 XI - ale tylko wtedy, jeżeli podobni Panu też wezmą się do roboty - pani Waltz może pożegnać się z posadą.
Marcin Gugulski
Dlaczego "im"? Ja tu przedstawiam wyniki zliczone już we wtorek przez Dzielnicową Komisję Wyborczą - dobrze zgodne z tym, co nam już w poniedziałek przekazywali członkowie obwodowych komisji wyborczych rekomendowani przez PiS. A pretensje z powodu bajzlu, który dzieje się poza Mokotowem, w innych województwach i w PKW, proszę kierować pod innymi, właściwymi adresami.
Jeśli zsumowanie głosów nastręcza tyle kłopotów,to jak idzie im z przeliczaniem głosów na mandaty? Toż to pierońsko trudne działanie,trzeba dodawać i dzielić.Niejednokrotnie zaokrąglać. Czy oni na pewno to umieją zrobić,skoro już tydzień zajmuje im zwykłe dodawnie? A może liczba tych mandatów rozkłada się całkiem inaczej niż wyliczyli?
Gratulacje panie Marcinie ! choć wynik nieco gorszy niż w poprzednich wyborach ? Potrzebna jest; może nie tyle większa pańska aktywność (nie chcę Pana skrzywdzić posądzeniem o lenistwo) ale więcej rozgłosu na temat tej aktywności ! Musimy my pańscy anonimowi agitatorzy mieć więcej argumentów, czyli atutów. Dziękuje serdecznie za ciekawą statystykę (już sobie skopiowałem). Nieco bezczelnie napiszę że pańskie podziękowania odbieram osobiście,- bo mam prawo. Wychowałem się na Czerniakowskiej i mimo że od dziesiątek lat tam nie mieszkam, to na Mokotowie czuje się naprawdę „u siebie”. Pozdrawiam serdecznie JaXY
Dokonał pan wielkiej pracy, z której NIC nie wynika. Wszystkie znaki na ziemi i iebe wskazuja, że waszym prezydęntem będzie nieja Waltz, która ukradła kamienice i sprzedala po smiesznie niskiej cenie. I co Pan, Pani. 1 zastanów się?Z a Gomułki coś takiego nie miałoby miejsca!
Do wpisu: Sposób na dietę radnego przewodniczącego Teodora B. (PO)
Data Autor
Marcin Gugulski
P.S. (22 XI) Ale następnej diety nie będzie, bo Teodor B. nie został wybrany do Rady m.st. Warszawy. Sprawiedliwości stało się zadość.
Do wpisu: Sondaże i „sondaże”
Data Autor
Marcin Gugulski
To ważne i potrzebne uzupełnienie. Ale końcowa część analizy jest niepełna, bo pomija fakt, że w tych wyborach było więcej komitetów, które zdobyły (więcej) głosów, ale nie zdobyły mandatów. Do tematu warto będzie wrócić po ogłoszeniu pełnych wyników wyborów.
Myślę że nie od rzeczy będzie prezentacja dotychczasowego podziału mandatów do Rady miasta st. Warszawy : PO = 33 mandaty PiS = 17 mandatów SLD = 10 mandatów To ogromny awans PiS-u. Ponieważ frekwencja jest bardzo podobna, można pokusić się o pewną analizę. Najprostszą konkluzją byłoby uznać iż PO zachowało poparcie swoich wyborców a PiS poparli dawni stronnicy SLD ? co oczywiście jest bzdurą. Myślę że część wyborców PO poparło Prawo i Sprawiedliwość a elektorat SLD głosował na Platformę. Pozdrawiam JaXY
Marcin Gugulski
Po wieczornej korekcie już nie takie perfekcyjne. 24 mandaty zamiast 23 dla PiS i 2 zamiast 3 dla SLD [link].
Marcin Gugulski
:)
Docent zza morza
Przepychanka w kolejce do bufetu na Łubiance: To, że wasi ludzie, tawariszcz pałkownik, raz na cztery lata "robią" przy polskich wyborach, nie daje Wam prawa tak się pchać, bo najpierw to moi ludzie czery lata urabiają ich sondażami !Pozdrawiam
Marcin Gugulski
@@ Uwaga! To nie są odsetki głosów, tylko prognozowana (a następnie: uzyskana) liczba mandatów w 60-osobowej Radzie Miasta.
NASZ_HENRY
Perfekcyjne naciąganie - w zakresie 3% - 5% błędu pomiarowego ;-)
Do wpisu: Kalendarz wyborczy polski i zagraniczny
Data Autor
Marcin Gugulski
Wykrakał Pan.
Do wpisu: Zlekceważona przedwyborcza lekcja z Afganistanu
Data Autor
Marcin Gugulski
Nie wiem i nie interesuje mnie, co Panu/Pani zwisa. Ale warszawy (oraz trabanta, pabiedy i wołgi) to ja też nie lubię.
nie wiem czy pan wie ale zwisa mi Afganistan! poza tym nie lubie warszawy i warszawiakow!
Do wpisu: Jak odkorkować Warszawę
Data Autor
Marcin Gugulski
Na pewno tak, choć od samej zmiany człowieka kasy na inwestycje nie przybędzie.