|
|
Krzysztof Pasierbiewicz @Trotelreiner
"i to by było na tyle..."
------------------
Dziękujemy! To nam aż nadto wystarczyło |
|
|
Wygrał bo jego dotknął ziemi gdy położył się na brzuchu mocno dociskając ! |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz @HenrykHenry
"już poprzednie wpisy "becwala" mnie ruszyły... te z ostatnich dwóch tygodni , ale pomyslalem ze nie bede sie odzywal ..."
-------------------
I tej zasady Panie Henryku powinien się Pan konsekwentnie trzymać!
Hej! |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz @fatamofrgan
Szanowny Panie Fatamorganie!
Po starej znajomości Panu doradzam zajęcie się szydełkowaniem, bo do pisanie tekstów satyrycznych trzeba mieć wyjątkowy talent.
Serdeczności! |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz @Pani Anna
Cieszę się, że potwierdza Pani mój literacki talent. Bo literatura jest dobra wtedy, gdy czytelnicy ją na zawsze zapamiętują.
Serdecznie Panią pozdrawiam |
|
|
fatamorgan Pani Anno!
No cóż, przyznam, że trudno jest się dziwić, że wspomniała Pani o tej stronie p. Krzysztofa Pasierbiewicza "wielkości".
Pan doktor z Krakowa bowiem, dziecinnie chełpiąc się fiutem sprzed 50 lat = kolejną błędnie widzianą "wielkością" - niejako sam wyłożył się i to w całej okazałości, niczym - na ten taboret pod wgląd i ocenę czytelników i komentatorów.
Nasz Casanova z Krakowa, każdorazowo po tym, jak publikując w kolejnych notkach i komentarzach wspomnianą przez Panią opowieść, wraca zapewne w wspomnieniach do tej domniemanej "wielkości". Po-czym, kończąc powtarzaną wielokrotnie opowieść, ponoć, zaznaczam tu i mocno pookreślam słowo "ponoć"! (takie jedynie chodzą po Krakowie słuchy) bezzwłocznie dzwoni zaraz potem do i po sąsiadkę z drugiego (alternatywnie po Hrabinę) i po wzięciu tabletki Viagry, wykłada (ponoć!) fiuta na taboret, potem zaś.........
Wybaczy Pani, ale celowo pominę tu dalsze szczegóły.
Po pierwsze dlatego, że tak jak powyżej wspomniałem, chodzące po Krakowie słuchy, niekoniecznie przecież stanowią o tym, że tak jest naprawdę.
Po drugie zaś dlatego, że pewności nie posiadam w kwestii, jaki jest wiek czytających te nasze komentarze.
Pozdrawiam |
|
|
... Pan Marcin , Pan Mateusz ... co za konfidencja...
To ma pokazać "maluczkim" ... ja tu jestem swój ... w centrum elit , słuchany ... odbierany ...
zna Pan to ... bo trochę już upłynęło od przyjazdu do Krakowa ... Idze , idze "bucu" kup se cucu ...
Dlaczego tak ostro, wyjaśniam ... już poprzednie wpisy "becwala" mnie ruszyły... te z ostatnich dwóch tygodni , ale pomyslalem ze nie bede sie odzywal ... narcyz niech sobie kanfabuluje ... tylko to idzie coraz dalej ... może te nowe przepisy regulujące sprzedaż... no wiecie czego ... pozwolą "dac żyć " |
|
|
Pani Anna A w tym wojskowym konkursie z przed lat, to które miejsce pan w końcu zajął? Bo to by wiele tłumaczyło, takie traumy rzutują na całe życie. |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz @Studentka
Truizm i cienizna. Myślałem, że jest Pani bardziej kumatą studentką. |
|
|
" Ci z portalu "wPolityce" chyba rzeczywiście mają fioła! "
A może by tak zacząć szukać "tego fioła" od Siebie ? Panie nauczycielu akademicki! |