|
|
Teresa Bochwic "Ziemia krąży wkoło słońca – ależ oczywiście, rano jest po prawej stronie domu, a wieczorem słońce jest po lewej stronie domu." - Czy Pan ironizuje, czy nie jest tak właśnie?
Mnie interesuje Coryllus jako człowiek - zaatakował mnie (i wiele innych osób) bez podania jakiegokolwiek argumentu, na którym opiera swoja krytykę. Nie rozumiem, dlaczego to robi. Krzywdzi innych ludzi. Prof. Żaryna oskarzył o zamiar (ZAMIAR!) deprawowania młodych ludzi fałszywa historią. Bo nie uwzględnił w swoich pismach jakiegoś autora z 1904 roku, którego Coryllus przeczytał i świat przewrócil mu się do góry nogami. Możliwe, ze pisma tego geniusza z 1904 roku są niezbędne, by zrozumieć bieg dziejów. Ale czy to daje prawo do oskarżania kogokolwiek o zle zamiary, o zamiar deprawowania młodzieży? |
|
|
przypisał tekst nie temu autorowi:))) |
|
|
to naukowe ramię propagandy. |
|
|
ale czy do końca prawdziwie? Po prostu, czy każda hipoteza oparta na wybranych faktach historycznych jest godna uwagi? Są fakty historyczne nie podlegające dyskusji takie jak powstanie Husa i cały szereg związanych z tym zdarzeń, są i dokumenty opisujące to powstanie, z różnych perspektyw zapewne, są również hipotezy stawiane przez współczesnych Husowi, jak i późniejsze.
Wychodząc z tych przesłanek historycy i pan C. tworzą swoje opisy, narracje, baśnie....
Np. by nie nużyć o co mi chodzi, nie mój blog, nie moja stodoła, słowiańszczyzna znana jest z dokumentów dopiero od VI wieku, a ze zdarzeń historycznych z VII, a na ziemiach polskich z VIII w, znaczy się wcześniej nie było Słowian? Oczywiście że byli tylko ich obecność nie została odnotowana, albo odnotowana pod innymi nazwami, albo jakaś ręka wczesnego hitlerka wszystkie te dokumenty usunęła, a zdarzenia poszły w niepamięć.
Wychodząc z powyższego założenia, uważam że oprócz przedstawiania hipotez na jakiś fragment historii należy mieć na uwadze ciąg zdarzeń następujących przed i po, logicznie zakotwiczony w ówczesnych realiach, a nie w realiach współczesnych. Z logiką coraz trudniej, ta gałąź nauki jest raczej w zaniku, więc mi raczej o nic nie chodzi.:) |
|
|
Józef Darski Dla historyka źródłem może być wszystko, zależy jedynie od pytania na jakie szukamy odpowiedzi. Konstytucja sowiecka, bucharinowska czyli stalinowska na przykład, jest dobrym źródłem ale oczywiście nie do badań ustroju sowieckiego tylko kłamstwa, dwójmyślenia, dialektyki itp. A zatem najpierw stawiamy pytanie, następnie szukamy i badamy źródła, które mogą być pomocne w uzyskaniu odpowiedzi. |