Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Saga o Grasiu

Seawolf, 21.03.2012

Czytam , że prokuratura nie będzie się zajmować sprawą fałszerstwa podpisu rzecznika Grasia. Jak ktoś mało zorientowany, albo mało kumaty, to zrozumie, ze Gras wyszedł ze sprawy czysty , jak łza, wyszedł z prokuratury , jak w kiepskich filamach, popatrzał w Słońce, na śpiewające beztrosko skowronki, odetchnął głęboko i z ulgą i pomaszerował do nowych zadań. To znaczy, do samochodu, a potem , to już pojechał. . Otóż niezupełnie, to tylko nadzwyczajna biegłośc funkcjonariuszy dziennikarstwa  i sprytnie zredagowany tytuł.
Prokuratura wszczęła bowiem śledztwo w sprawie fałszerstwa, wychodząc naprzeciw żądaniom oburzonego Grasia, który publicznie stwierdził, że podpisy na dokumentach spółki , w których był w zarządzie, choć zgodnie z prawem nie powinien, są sfałszowane. No i teraz własnie wyszło, że nie są. Podobnie, bezczelni i nikczemni grafologowie stwierdzili, że podpisy sa prawdziwe i złożone ręką Grasia. Wot i konfuzja. Decyzja prokuratury oznacza, innymi słowy, że Gras jest kłamcą.

Ktos nikczemny, jakiś moralny karzeł zażądałby , być moze w swym zuchwalstwie dymisji, albo przynajmniej powtorzenia kultowego juz „Izwinitie, eta była prastaja aszybka”. Ale my , oczywiscie, odrzucamy takie nikczemne zarzuty z oburzeniem, zwłaszcza, że Premier Tusk wyraźnie stwierdził, że ma do niego pełne zaufanie, a ręce podniesione na Grasia zostana odrąbane. To znaczy po wrzuceniu ezopowego języka Premiera do programu tłumaczącego na polski.

W międzyczasie do sfałszowania podpisów małżonka przyznała sie żona Grasia, należy podkreślić, ze nieczęsto w dzisiejszych czasach spotyka się takie bezgraniczne oddanie w stadle małżeńskim. Piętnowac to, albo obśmiewać byłoby łajdactwem. Prokuratura doszła najprawdopodobniej do takiego samego wniosku, bo przyznanie sie do przestepstwa małżonki po prostu postanowiła nie przyjmować do wiadomości, olać, udać, że właśnie oglądali coś niezwykłego za oknem. Być może oglądali tam oczyma wyobraźni własną niewesołą przyszłość w razie, gdyby sie tym wyznaniem zainteresowali. No, dość, ze zeznanie było, a jakby go nie było.

Niewątpliwie prokuratura postępuje bardzo roztropnie, podobnie, jak w przypadku innego tuza partii rządzącej, obecnie/chwilowo w głebokiej opozycji, uch, jak głebokiej, aż sama sie boi. Machloje podatkowe, o których , między innymi szeroko opowiedziała była małżonka ( jakiż kontrast z panią Grasiową!) skwitowano, iż pewne takie jakby niedokładności i nieprawidłowości wynikały z filozoficznego wykształcenia i takiegoż charakteru Palikota, bo to o nim, oczywiście. Jest to juz taka świecka tradycja, że prokuratura w przypadku członkow PO ściga sie w miłosierdziu ze Świetym Franciszkiem, z sukcesem zresztą, bo pamietamy przecież, a jak nie pamietamy, to ja chętnie będe przypominał, jak wykazała brak zainteresowania wobec bezgranicznej ofiarności studentów i emerytów, którzy oddawali Palikotowi swe ostatnie tysiące złotych w czasie kampanii wyborczej. Ostatnie, bo przeważnie nie mieli żadnej gotówki przy duszy, po, a i przed tym aktem obywatelskiej ofiarności. Przed tym bardziej, bo jednak pare groszy po tej operacji w kieszeniach zostawało.

Postawa pani prokurator wobec filozoficznego podejscia do życia spotkała sie z żywiołową radościa studentów wydziałów filozoficznych polskich uczelni, a i na zagranicznych powitane to zostało z wielką radością, bo precedens jest niesamowity. Bogactwo dla studentow i absolwentów, rozpacz i nastrój beznadzejnej rezygnacji w Ministerstwie Finansów, koniec z podatkami, koniec nadziei , a nawet nadzieji ( ukłon w stronę Pana Prezydenta)  na zbilansowanie budżetu.

I pomyśleć, że jeszcze niedawno, przed przełożeniem wajchy, czyli przed rozpoczeciem operacji uzupelnienia, bądz nawet zastąpienia Tuska Palikotem, lub/i Gowinem, jako swieżynkami w polityce,  w ogóle nie wiedzielibyśmy o tych machlojach Grasia, napisali by o tym może na jakimś blogu, prokuratora przeniesiono by do Goldapi, albo powiesiłby sie na sznurze od odkurzacza, umówiwszy sie uprzednio na następny dzień z żoną i przyjaciólmi, albo pojechałby na wycieczke do Indii i tam, po miłej kolacji z przyjaciółmi powiesiłby sie w łazience.

To z Indiami to , oczywście, moja nikczemna i jątrząca aluzja do śmierci p. Szpinety, ktory twierdził, że z tym lotem do Smoleńska coś nie gra, bo plan lotu był błedny i nie dano by na tej podstawie zgody na lot i lądowanie. Nie tak dawno przeczytałem wiadomość, że w tym czasie zupelnym przypadkiem 200 kilometrów od miejscowości , w której wycieczka p. Szpinety zamieszkała i w ktorej znaleziono go powieszonego w łazience ćwiczenie odbywała jednostka polskich komandosów. No, ale to oczywiście zupełny przypadek.

P.S. Zachęcam do czytania felietonów w Gazecie Polskiej Codziennie i Freepl.info.
http://freepl.info/seawo…
http://gpcodziennie.pl/a…
http://niepoprawni.pl/bl…
http://niezalezna.pl/blo…
http://seawolf.salon24.p…

Oraz w wersji audio tutaj:
http://niepoprawneradio…
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 6676
Domyślny avatar

HENRY

21.03.2012 17:19

Ponieważ ślepe naboje prokuratura już wystrzelała to teraz realizuje wariant na przeczekanie ;-)
Domyślny avatar

szperacz

21.03.2012 17:34

"zupełnym przypadkiem 200 kilometrów od miejscowości , w której wycieczka p. Szpinety zamieszkała i w której znaleziono go powieszonego w łazience ćwiczenie odbywała jednostka polskich komandosów". Wilku morski, podaj proszę linka do tej wiadomości. To niesamowita historia... Pozdrawiam
Domyślny avatar

Gość

21.03.2012 19:57

Dodane przez szperacz w odpowiedzi na dwie wycieczki i jeden trup...

Nie wiem czy wypada podawac tutaj takie zrodlo ale przynajmniej nikt go nie zakwestionuje ;-) A poza tym wystarczy troche po-szperacz i voila http://wiadomosci.gazeta…
Domyślny avatar

Bondaree

21.03.2012 22:27

Dodane przez szperacz w odpowiedzi na dwie wycieczki i jeden trup...

Ćwiczenia Tiger Claw 1 (te polsko-indyjskie) odbywały się w dniach 15-28.11.2011 w stanie Mizoram. Dariusz Szpineta zmarł 02.12.2011 w ośrodku wczasowym w miejscowości Touphema w pobliżu Kohima. Szpineta przyjechał do Indii 27.11.2011 i planował pozostać do 07.12.2011. Kohima to stolica stanu Nagaland, leżącego na północnym wschodzie Indii, tuż przy granicy z Birmą. Stan Mizaram graniczy ze stanem Kohima od południowego zachodu. Czy odległość pomiędzy Touphema a Mizaram to rzeczywiście 200km - trudno powiedzieć. W każdym razie daleko nie było. Ciekawe, która konkretnie jednostka była w tym czasie na ćwiczeniach?
Domyślny avatar

Gość

22.03.2012 12:48

Dodane przez Bondaree w odpowiedzi na Coś tu może być na rzeczy...

Indyjski ośrodek szkolenia znany jako Szkoła Działań Przeciwpartyzanckich i Walki w Dżungli, Counter Insurgency and Jungle Warfare School (CIJWS), gdzie odbyły się w dniach 15-28 listopada 2011 r. ćwiczenia ‘Tiger Claw 1’ (Tygrysi Pazur 1) z udziałem żołnierzy polskich jednostek specjalnych, znajduje się w pobliżu 7,5-tysięcznego miasta Vairengte, powiat Kolasib, stan Mizoram, pozycja 24°30′29″N 92°44′36″E Ośrodek specjalizuje się w szkoleniu antyterrorystycznym i walce w mieście, nie tylko w dżungli. http://defenceforumindia… http://faujis.blogspot.c… http://en.wikipedia.org/… Ośrodek wypoczynkowy Touphema Tourist Village znajduje się 41 km na północ od miasta Kohima, stolicy stanu Nagaland. http://nagalandtravel.wo… Według Google, z Vairengte do Kohima jest 409km. Drogą państwową National Highway 27 (NH27) jedzie się około 8 godzin.
Domyślny avatar

kanadyjczyk

21.03.2012 17:41

Mówią nawet już kukułki, Że Graś ceni obce spółki. Spółki z lisem?PodPiS ksywy! Ripostuje Tussk leniwy. Grożne,karne, Graś za rzuty, Zwala na piłkarskie buty; Zaś podpisy sfałszowane, Żonie są już przypisane. Tak czasami żony podpis, Zmienia granie-w branie podpic.
Domyślny avatar

gregor z wiednia

22.03.2012 19:11

Dodane przez kanadyjczyk w odpowiedzi na Graś w piłę?:-)

Do kanadyjczyka. Pozno ale jadnak. Dziekuje za twoje "sprostowanie" pod jednym z moich wpisow z przed paru dni (bylem zajety). Gosciu "nie kupil zartu" i zwymyslal mnie od POwcow. Dostalem informacje od mojej siostry...z Hiszpanii. Swiat jest maly. Pozdrowienia.
Domyślny avatar

panReyTan

21.03.2012 18:19

Najkolorowszy ze wszystkich w spolce rzadawej Gras jest i kazdy to widzi. A i prezny i silny jak stal. I premier zaiste to do docenia bo posrod wiernych i zajadlych czlonkow poprzedniej ekipy on jest jednym z tych, ktorzy pozostali aby dalej stawiac czola przeciwnosciom losu tzn. nieprzychylnym mediom. Bo poza mediami to los jest bardzo laskawy wszak Polska jest na czele krajow stawiajacych czola recesji swiatowej i wszystko jest super i nawet kataklizmy np. powodzie i susze, i katastrofy lotnicze, kolejowe i samochodowe, i zle zyczacy Polakom i mieszajacy miedzy nimi Kaczynski nie sa w stanie tego super zmienic. I jezeli taki czlowiek jak Gras chce zeby kilka innych firm rownie dobrze prosperowalo jak nasze panstwo i wspiera je podpisami i radami to nie rozumiem czego sie mamy czepiac. Toz to powod do radosci, ze zajety do bulu (tu rowniez uklon w strone pana prezydenta) urzednik wygospodarowywuje troche czasu i zamiast na pilke przeznacza go na pomoc innym.
Domyślny avatar

marekagryppa

21.03.2012 19:18

Nie wiem czemu się dziwiesz Seawolf Tuskolandia to kraj podwójnych standartów. Gołym okiem widać że są równi i równiejsi.Tak się dzieje w sądach,urzędach, wszędzie tam gdzie władza na wpływ na obywatela.Ta Tuskolandia jest żywcem przeniesiona z PRL.
Domyślny avatar

Irvandir

21.03.2012 21:29

Pozwól, Seawolfie, że zacytuję Mistrza dość już zapomnianego i to z niemal prehistorycznego, bo papierowego źródła. "Miłosierną sprawiedliwość uważamy za dopuszczalną u tego, kto drugiemu we własnym tylko imieniu coś dobrego lub coś złego wyświadcza. Ścisłej sprawiedliwości zaś domagamy się od tego, kto występuje jako mandatariusz innej osoby, w której imieniu dobrem lub złem szafuje. Ścisłej sprawiedliwości winien przestrzegać sędzia, winien jej przestrzegać egzaminujący profesor itd. Miłosierdzie bowiem okazywane przez nich przy rozdawaniu szkód lub korzyści wyrządza niezasłużony uszczerbek społeczeństwu, które ich do szafowania tymi wartościami upoważniło." Kazimierz Ajdukiewicz, "O sprawiedliwości". To na dowód, że Palikot nie jest reprezentatywnym przedstawicielem polskiej myśli filozoficznej. Jest to zresztą też odpowiedź na pytanie, co filozof wie (powinien wiedzieć!) o sprawiedliwości. Ciekawe na ilu kierunkach prawniczych w Polsce wykłada się jeszcze filozofię, a także ile z tych wykładów (jeśli takie są) nie ogranicza się do Platona, Hegla, Gombrowicza i Baumana, ale zapoznaje przyszłych sędziów z myślą Ajdukiewicza.
Domyślny avatar

tupki

22.03.2012 11:27

jak sama nazwa wskazuje, służy niemieckim (i putinowskim) cieciom.
Domyślny avatar

Gośćola

22.03.2012 12:30

jako ze podpisal, lecz mowi ze nie podpisal ,lecz zona stwierdza ze to ona podpisala,lecz prokuratura tego nie stwierdzila. czlowieku lecz sie sam..bo nie ma na to lekarza.7
Domyślny avatar

gregor z wiednia

22.03.2012 19:41

A ja tam Grasia podziwiam ( no nie... tak jak Muche - to rasowa kobieta) i jednoczesnie mu wspolczuje! Od kiedy to rzecznik rzadu musi grac w tenisa z premierem, cieciowac i byc jednoczesnie ministrem? I do tego jeszcze... tak, tak,... wlasna zona podpisy mu podrabia! ANIOL by tego nie wytrzymal i...sam zostal premierem. A co. Nie moze?
Seawolf
Nazwa bloga:
SEAWOLF- DZIENNIK POKŁADOWY
Zawód:
kapitan, superintendent
Miasto:
Gdynia, na chwilę

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 699
Liczba wyświetleń: 3,876,638
Liczba komentarzy: 7,821

Ostatnie wpisy blogera

  • Rocznica śmierci Seawolfa
  • Podziękowania i prośba
  • Korea czyli gdzie jest pistolet?

Moje ostatnie komentarze

  • Również pozdrawiam serdecznie!
  • Bardzo się cieszę, Basiu, że się podobało.
  • Ależ ja pisze nadal dużo, ale do gazet. Zapraszam do GPC i Warszawskiej gazety, do Freepl.info.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Kto zabił Andrzeja Leppera?
  • O jeden mord za daleko
  • Podziękowania

Ostatnio komentowane

  • , Drogi Seawolfie, stopy wody pod kilem na Niebiańskim Szlaku! I wspomnij czasem o "dejmanach", którzy tutaj pozostali!
  • , Zapalilem swieczke i pomodlilem sie .Seawolfie pilnuj naszego Swietego Papieza by pilnowal Polski!
  • ironiczny anglosas, A jednak smutno... ... i brak Go bardzo. POZDRAWIAM SERDECZNIE!!! ironiczny anglosas

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności