Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Kłopotek może z każdym.

Seawolf, 08.01.2012
Niezbyt często oglądam telewizję, właściwie, to nie oglądam wcale, jeśli nie liczyć incydentów, gdy rodzina krzyczy od swoich odbiorników, że jest coś ciekawego, żeby sobie włączyć, ale nie zdarza się to często. Oczywiście, jak jestem za granicą, to zostają klipy na You Tube, ale i po przyjeździe, zauważyłem, telewizor stoi, jako podstawka do słonia z Cejlonu. Drewnianego, znaczy, żeby była jasność. Co włączę, to żałuję. Bo i co też ciekawego w tej naszej telewizji. „Gwiazdy sikają w kisielu”, tudzież, w pasmach publicystycznych: „Jak fajnie, że mamy zieloną wyspę, wbrew marzeniom Kaczyńskiego”, przeplatane z „mamy kryzys, ale Kaczyński nic nie robi”, żeby nie było, że wszystko jest OK.

No, ale cos mnie podkusiło , by obejrzeć „Kawę na ławę”, bo, jakoś tak będzie, ze pół roku nie oglądałem, jak się ci wszyscy kumple umawiają, że się przez godzinę teatralnie pokłócą i poprzekrzykują. No, zmiany, zmiany, nowe twarze. To , znaczy, jedna, zdaje się. Ten od Palikota/Dukaczewskiego nowy. Nie wiem, jak mu tam, choć nawet rozsądnie mówił. I Hofman całkiem nieźle, bardzo dobrze przygotowany. Ale, ja nie o tym. Jeden z efektów ubocznych rozłamu w PiS, jak już pisałem, ale co mi tam, jeszcze raz napiszę, trzeciorzędny, to jeszcze jedno miejsce w tego typu programach. Zamiast Cymańskiego jest Hofman i Cymański. No i dobrze, niech tylko zachowają chłopaki zdrowy rozsądek i pamięć, gdzie jest wróg, a może to i na dobre wyjdzie, ten podział. Oby nie wykopywali niepotrzebnych podziałów, które trudno będzie zakopać, gdyby kiedyś przyszło do koalicji, czy wspólnej listy.

Jednym z takich warunków brzegowych, absolutnych non possumus dla mnie jest nie wchodzenie w żadne konszachty z Miśkiem Kamińskim, czy pełzającym ornitologiem, Migalomanem. Dla mnie są parchaci, jak, nie przymierzając Palikot. Całuski z nimi, to, jak pocałunek Almazora, przenosi się droga kropelkową, leczyć izolacją i niepodawaniem ręki. No ale im tam nie robi różnicy, po roku euro posłowania nabywają dożywotnia emeryturę, więc co im zależy. Chyba, że EU zniknie, no, wtedy może być problem, skąd te emeryturki . Zresztą, po to te diety i emerytury ustanowiono, żeby wszystkim tam zależało, żeby za bardzo nie kłapać dziobem, tylko podliczać wpłaty i modlić się, żeby eurokomisje rosły w siłę, a eurobiurokratom żyło się dostatniej. Nic dziwnego, że wszyscy wykazują niesłychany zapał i patriotyzm i niewzruszoną chęć służenia Ojczyźnie za pośrednictwem swych partii, ale jakoś nikt nie chce wraca do krajowego parlamentu. Nie słyszałem o takim przypadku w skali Europy. Ale, może nieuważnie patrzyłem.

No, ale nie o tym dzisiaj. Otóż zauważyłem z niejakim zdziwieniem, że opozycja w osobach Hofmana i Cymańskiego jest wsparta, niczym czołgiem „Leopard IV” ,  masywną postacią najżarliwszego krytyka rządzącej koalicji , jaki kiedykolwiek działał w parlamencie i poza nim. Nawet w podziemnych gazetkach, a raczej, w naszych warunkach, najpodziemniejszych stronach internetowych, na zapiwniczonych blogach, na tajnych spotkaniach przy ogniskach nie ma tak fanatycznych krytyków Tuska. Mowa , oczywiście, o pośle Kłopotku, który w ramach PSL, które , jak wiadomo może z każdym i o każdej porze, występuje, jako frakcja PSL-opozycja. Nie ma takiej partii, z którą by nie mogli, zawsze mają nawilżone, tam , gdzie trzeba. I z PiSem też mogli, tylko Pawlak zażądał dla siebie teki premiera, czego Jarosław Kaczyński już nie zdzierżył i wrócił do Leppera i Giertycha. Czy to lepiej, czy gorzej, nie wiem, ale fakt jest faktem. Tak było.

No, więc poseł Kłopotek ma za zadanie sprawiać wrażenie, że oni, panie , też w opozycji, i to jak! Żeby w razie czego można było go wystawić i pokazać tłumom- no, co wy, nie pamiętacie, jak krytykowaliśmy? Co wy chcecie demolować, co palić, to nie tutaj, przecież my zawsze z wami! Weźmy się za ręce i zaśpiewajmy razem, hej, kto Polak na bagnety, tralla la la la lalllla lalla laaaaaaa! Nie takie legendy się kreowało, ot, jestem pewien, że ten gościu, co wystrugał z banana „legendę Sierpnia”, czyli Henrykę Krzywonos, bez problemu zrobi z Kłopotka obrońcę Krzyża i narodowca. Albo anarchosyndykalistę. Albo socjalistę, albo liberała. Co tam akurat będzie potrzebne.

Zamykam oczy i widzę klub parlamentarny PSL, jak skacze w ławach poselskich i rządowych, skandując do kamer: „Kto za Tuskiem ten nie skacze, hop, hop, hop”, przyciskając jednocześnie dyskretnie przycisk „ZA” wszystkimi projektami PO. Jak zawsze.

Oczywiście, sympatyczna, choć operetkowa postać Kłopotka nie ma najmniejszego znaczenia i nikomu nie przeszkadza. Koalicjant z PO przygląda się temu z wyrozumiałym uśmiechem. Bo co widzimy? Mowa o katastrofie i kompromitacji z receptami.  Poseł Kłopotek wyciąga rachunki z apteki, ze stoperem mierzy czas wypisania recepty przez lekarza, opieprza bałagan, ministra, premiera, trochę lekarzy, ale tak tylko trochę, piętnuje, nieledwie wzywa Pana Boga nadaremno. Europoseł Cymański pyta machając w stylu proroka Jeremiasza ( filmy się nie zachowały, ale tak sobie wyobrażam) rękami o to , czy pacjenci zapłacą więcej, czy mniej w wyniku reformy, Kłopotek wyrywa się , jak prymus- „ja, ja powiem, ja powiem!!! Więcej!!! Więcej!!! Tu nawet mam na papierku!!”. No, koalicja jest doszczętnie zniszczona, Tusk, przed telewizorem, niczym zdruzgotany Fuehrer z filmu „Upadek”, próbuje opanować drżenie ręki, z sufitu schronu w podziemiach kancelarii co i raz sypie się tynk od wybuchów, lampy kiwają się na kablach, jedynie wierny Graś patrzy w Wodza i Mojżesza, niczym psiak. Czekają na ostateczny cios.

Rymanowski zadaje pytanie- no, to, panowie, będziecie głosować za dymisją ministra Arłukowicza? Najzacieklejszy krytyk rządu odpowiada z niezmąconym spokojem- „oczywiście będziemy glosować za ministrem z koalicji”.

Koniec występu, kurtyna, oklaski. Błazny schodzą z areny, za chwilę tresura zwierzaków, potem fikanie na trapezie. Publiczność poprawia się w fotelach, może który spadnie? 

P.S. Zachęcam do czytania poniedziałkowego felietonu w GPC i Freepl.info

http://freepl.info/seawolf

http://niepoprawni.pl/bl…
http://niezalezna.pl/blo…
http://seawolf.salon24.pl/
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4106
Domyślny avatar

Gość

08.01.2012 23:26

A czy jeszcze może?
Domyślny avatar

s.e.

08.01.2012 23:44

profesja, którą reprezentują, ma właśnie to do siebie
Domyślny avatar

es

09.01.2012 05:36

Prostytutka polityczna. Mikołajczyk z Korbońskim w grobie się przewracają i oczy przecierają ze zdziwienia.
Domyślny avatar

Szamanka

09.01.2012 07:51

Gdyby mu kazano! Ale na pewno moze z kazdym partia rzadzaca i to w skali Europy! Ten brukselski socjalizm tak padl im na mozg, ze dzialaja juz tylko "na odcinku" Moskwa - Berlin - Bruksela. A w Polsce hasaja Arlukowicz, Gras i jakis Nowak. Zderzaja nas ze swym "geniuszem" politycznym!
Domyślny avatar

kalina

09.01.2012 09:13

Jeszcze jeden "za, a nawet przeciw".
Domyślny avatar

HENRY

09.01.2012 10:11

Kłopotek widzi A, pisze B, czyta C gdzie powinno być D ;-)
Domyślny avatar

Siwy

09.01.2012 15:30

Ale całe PSL każdemu za stołki da politycznej dupy.
Domyślny avatar

Dana

09.01.2012 16:48

Cyrk jak cyrk; błazny w każdym cyrku mają tą samą rolę zadaną: tak błaznować, aby widz uwierzył w iluzje przedstawiane przez cyrkowców. Gorzej z polakopodobnymi matołami: ci oglądając cyrk święcie wierzą, że to całą prawda (o zgrozo!!!), że to dla ich dobra, aby "żyło się lepiej" na zielonej wyspie, jak małpom.
Domyślny avatar

Irvandir

09.01.2012 23:29

Oj jak chętnie by się powiedziało: "Nie mój cyrk, nie moje małpy", a tu się nie da, bo małpy skaczą nam po głowach i plują pestkami.
Domyślny avatar

Freiherr

10.01.2012 20:24

Drogi Wilku, o ile dobrze sobie przypominam to z mandatu eurodeputowanego zrezygnował NASZ człowiek - pani Anna Fotyga. A więc nasze zawsze na wierzchu. Pozdrowienia
Seawolf
Nazwa bloga:
SEAWOLF- DZIENNIK POKŁADOWY
Zawód:
kapitan, superintendent
Miasto:
Gdynia, na chwilę

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 699
Liczba wyświetleń: 3,876,639
Liczba komentarzy: 7,821

Ostatnie wpisy blogera

  • Rocznica śmierci Seawolfa
  • Podziękowania i prośba
  • Korea czyli gdzie jest pistolet?

Moje ostatnie komentarze

  • Również pozdrawiam serdecznie!
  • Bardzo się cieszę, Basiu, że się podobało.
  • Ależ ja pisze nadal dużo, ale do gazet. Zapraszam do GPC i Warszawskiej gazety, do Freepl.info.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Kto zabił Andrzeja Leppera?
  • O jeden mord za daleko
  • Podziękowania

Ostatnio komentowane

  • , Drogi Seawolfie, stopy wody pod kilem na Niebiańskim Szlaku! I wspomnij czasem o "dejmanach", którzy tutaj pozostali!
  • , Zapalilem swieczke i pomodlilem sie .Seawolfie pilnuj naszego Swietego Papieza by pilnowal Polski!
  • ironiczny anglosas, A jednak smutno... ... i brak Go bardzo. POZDRAWIAM SERDECZNIE!!! ironiczny anglosas

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności