107 lat temu, dzień po przybyciu do Poznania Ignacego Jana Paderewskiego, 27 grudnia 1918 r. wybuchło Powstanie Wielkopolskie. Inscenizacja przyjazdu Mistrza Paderewskiego, organizowana od ponad 30 lat, jest inicjatywą Poznańskiego Chóru Nauczycieli im. Ignacego Jana Paderewskiego. Wtorkowe wydarzenie współorganizowały samorząd województwa wielkopolskiego, Wielkopolskie Muzeum Niepodległości oraz Koleje Wielkopolskie.
Przeddzień wybuchu Powstania Wielkopolskiego w Poznaniu stał się niezwykłym wydarzeniem, gdy kilkaset osób zdecydowało się wziąć udział w inscenizacji przyjazdu Ignacego Jana Paderewskiego. Atmosfera na Dworcu Letnim w Poznaniu była nasycona duchem niepodległościowym, a ludzie zjednoczeni w tę symboliczną chwilę przygotowali niesamowite wydarzenie.
Aktor Teatru Nowego, Andrzej Lajborek, ponownie wcielił się w rolę Ignacego Jana Paderewskiego, odtwarzając z godnością i autentycznością chwile historyczne. Jego talent aktorski przyczynił się do uczucia autentyczności i historycznej powagi, co z pewnością wzmocniło emocje zgromadzonych widzów.
Inscenizacja przyjazdu była starannie przygotowana, od pociągu, peronu, strojów po dekoracje, starano się o jak największą wierność historyczną. Ludzie zgromadzeni wokół śledzili każdy szczegół, zatracając się w atmosferze tamtych dni. Spektakl był nie tylko artystycznym przedstawieniem, ale także manifestacją jedności i patriotyzmu.
Po zakończeniu inscenizacji uczestnicy wspólnie przeszli do wspólnej celebracji, śpiewając pieśni patriotyczne oraz kolędy. – Ten moment jedności, gdzie ludzie zebrani wokół wspólnego celu manifestowali swoją miłość do ojczyzny, niewątpliwie tworzył niezapomniane doświadczenie – powiedział Mikołaj Grzyb, członek zarządu spółki Koleje Wielkopolskie. Rzeczywiście. Atmosfera była napełniona dumą narodową i radością z obecności w mieście tak symbolicznej postaci jak Ignacy Jan Paderewski. To wydarzenie nie tylko przybliżyło mieszkańców Poznania do historii, ale także wzmacniało więzi społeczne i patriotyczne. W przeddzień Powstania Wielkopolskiego ludzie zjednoczeni wspólną historią – stworzyli niezapomnianą chwilę jedności i miłości do ojczyzny.
Punktualnie o godzinie 16:57 zabytkowy pociąg z wyjątkowym gościem na pokładzie wyruszył do Swarzędza. Na dworcu w Swarzędzu I.J. Paderewskiego przywitał burmistrz, Marian Szkudlarek, a atmosferę powstańczych dni przypomniała Swarzędzka Orkiestra Dęta oraz Chór AKORD.
Organizatorzy podkreślają, że inscenizacja ma być nie tylko widowiskiem, ale przede wszystkim żywą lekcją historii. Jak zaznaczają przedstawiciele samorządu i instytucji kultury, takie formy upamiętnienia pozwalają dotrzeć do kolejnych pokoleń i pokazać znaczenie Powstania Wielkopolskiego w sposób angażujący i zrozumiały dla współczesnego odbiorcy. Tegoroczny program został wzbogacony m.in. o oprawę muzyczną oraz zapowiadany udział harcerzy, którzy powitają Paderewskiego w szpalerze płonących pochodni.
Po zakończeniu części widowiskowej pociąg powstańczy wyruszy z Poznania do Palędzia, gdzie zaplanowano piknik historyczny. Przejazd zabytkowym składem będzie możliwy po wcześniejszym zakupie biletów.
Inscenizacja przyjazdu Ignacego Jana Paderewskiego od lat gromadzi tłumy poznaniaków i gości z całej Wielkopolski. Wydarzenie zapowiada się jako jedno z najbardziej efektownych w ostatnich latach – łączące tradycję, nowoczesną narrację i wyjątkową scenerię miejsca, w którym historia naprawdę się wydarzyła.
26 grudnia to data-symbol dla Poznania. Właśnie tego dnia, w 1918 roku, do miasta przyjechał Ignacy Jan Paderewski, światowej sławy pianista, ale przede wszystkim głos sprawy polskiej.
Poznań eksplodował entuzjazmem. Tłumy na ulicach, biało-czerwone flagi, poczucie, że historia dzieje się na naszych oczach. Kulminacją było przemówienie Mistrza z balkonu Hotelu "Bazar". Jego słowa były iskrą. Iskrą, od której zapłonął zwycięski zryw Powstania Wielkopolskiego.
26 grudnia 1918 roku Ignacy Jan Paderewski wyruszył koleją trasą Piła – Rogoźno – Oborniki – Poznań. Na kolejnych stacjach dochodziło do incydentów prowokowanych przez stronę niemiecką. W Rogoźnie oficerowie próbowali nakłonić pianistę do zmiany trasy i udania się bezpośrednio do Warszawy. Nie udało się...
Dla Niemców był człowiekiem-legendą, a jego przyjazd mógł stać się podstawą dla wystąpień ludności polskiej. Do dziś na dworcu w Pile czy przy ul. Paderewskiego w Obornikach znajdują się tablice upamiętniające krótkie chwile pobytu rozpoznawalnej i oczekiwanej osobistości.
26 grudnia 1918 roku o godz. 21.10 na poznański dworzec boczny (cesarski) wjechał skład z mistrzem Paderewskim. Niemcy podjęli ostatnią próbę zatrzymania nieproszonego gościa. Było już jednak za późno. Niemieckich oficerów zatrzymano, nic nie dało również wyłączenie światła w całym Poznaniu. Przygotowani Polacy witali dostojnego gościa przy blasku kilkuset pochodni. W ten sposób Niemcy nieświadomie dali możliwość stworzenia niepowtarzalnej atmosfery tego wydarzenia.
Po powitalnych przemówieniach i odśpiewaniu patriotycznych pieśni gości przewieziono do hotelu Bazar. Przed hotelem małżeństwo Paderewskich i pozostałych delegatów przywitał komitet powitalny z prezydentem Poznania Jarogniewem Drwęskim na czele oraz członkowie Komisariatu Naczelnej Rady Ludowej. Z okna nad wejściem do hotelu Bazar światowej sławy pianista przemówił do zgromadzonej na Wilhelmplatz (dzisiejszy plac Wolności) rzeszy poznaniaków.