Spędy i wycie pod domem Prezesa Kaczyńskiego, atakowanie prof. Pawłowicz , szczanie do zniczy to były koszty demokracji. Dzisiaj trochę krowiego gówna pod rodzinnym domem Hołowni to zamach terrorystyczny.
Osiem lat, prawie trzy tysiące dni, w dzień i w nocy s...syny się tłukły obok domu Prezesa Kaczyńskiego nie pozwalając mu spokojnie wyjść ani spać, a dzisiaj leją łzy żałości, bo ktoś wyrzucił koło domu Hołowni stertę gnoju.
Zaraz się zerzygam.na jego widok
Wulgarne bydło, z błogosławieństwem obecnie rządzących
Dla tych osób była to świetna demokratyczna zabawa. Wtedy było można robić zadymę teraz nie
Kto czym walczy od tego ginie, dotarło do twojego pustego łba pajacu z TVN?
Hołownia powinien być polany gnojem,raz dziennie
Jedna z najbardziej paskudnych, obrzydliwych postaci, które się zalęgły w polityce III RP. Nie dość, że to cymbał, to na dodatek kawał chama, i to bezwzględnego.
Mistrz gównoburz, no to zebrał plon,bo to tefałenowska wycieraczka
Tak
To ci sami od Karola "Młot" Macedońskiego
brawa
No i za co?
Za co?
Przecież nie zabił