78 lat temu, 25-27.01.1945 r. w Miechowicach k/Bytomia rosyjscy żołdacy zamordowali ok. 380 mieszkańców. To jedna z największych zbrodni dokonanych przez Armię Czerwoną w Polsce. W PRL przemilczana.
Wyciągali z domów mężczyzn i na miejscu lub pod lasem strzelali do nich lub mordowali uderzeniami kolb karabinów. Zabijali chłopców, starców, inwalidów.
Gwałcili kobiety, często zbiorowo, prawdopodobnie ok. 300, ich liczba jest już niemożliwa do ustalenia.
Ks. Jan Frenzel poniósł męczeńską śmierć z rąk komunistycznych oprawców - jego ręce skrępowano drutem kolczastym, nogi połamano, a ramiona przestrzelono.
Wśród ofiar znaleźli się zakwaterowani w Miechowicach przymusowi robotnicy z Polski centralnej, Francji i Ukrainy pracujący w elektrowni. Żołnierze sowieccy okradali i palili domy oraz sklepy.
Ofiar było tyle, że nie sposób było pochować je wszystkie na cmentarzu. 100 osób pochowano w masowym grobie, wykopanym naprzeciwko cmentarza, przy ul. Warszawskiej.
Podobne masakry zostały dokonane w innych miastach Górnego Śląska. W Przyszowicach ofiarami zbrodni padli m. in. byli więźniowie Auschwitz ocaleni z „Marszów śmierci".
W PRL zbrodnia była przemilczana. Pierwsze informacje na ten temat pojawiły się dopiero w latach 90. Śledztwo prowadził IPN.
Zbrodnia w Miechowicach była jedną z wielu popełnionych na Śląsku zimą 1945 r. Podczas śledztwa IPN liczbę zamordowanych w Gliwicach, Gierałtowicach i Miechowicach oszacowano na ok. 1100 osób. Winni zbrodni nigdy nie ponieśli odpowiedzialności.
Hańba rosyjskim zbrodniarzom i gwałcicielom.
Cześć Pamięci Pomordowanym i Prześladowanym
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1967
Bzdura. Dobrze wiedzieli gdzie są.
Nie trzeba sobie wyobrażać, czyli zmyślać, kacapy celowo stali na prawobrzeżnej Wiśle i patrzyli jak Niemcy wykańczają Polaków.
Zbrodnie można dokonać na dwa sposoby, poprzez działanie, lub poprzez zaniechanie działania. A w 1944 najpierw kacapy nawoływali do walki z hansami, a potem stali i czekali aż hansy wykończą warszawiaków. A masowe gwałty i mordy to specjalność iwanów. Dlatego nie mniejsi ludobójcy hanse panicznie bali się kacapów i do dzisiaj ich się boją.