Na razie w decydującą fazę wschodzi siatkarska Liga Mistrzów. Bardziej nas interesuje ta męska, skoro mamy dwie drużyny w pierwszej czwórce – jest to postęp w porównaniu z ubiegłym sezonem. Mamy też pewność gry polskiego klubu w finale, z racji tego, że Jastrzębski Węgiel i obrońca tytułu Zakłady Azotowe „Zaksa” Kędzierzyn-Koźle spotykają się w polskim półfinale.
Żeńska LM budzi moje zainteresowanie głównie ze względu na Joannę Wołosz, której życzę z jej włoskim klubem obrony tytułu klubowego mistrza Europy.
Nigdy nie myślałem – przyznaję: jako człowiek małej wiary - że 20-to letnia Polka będzie liderem światowej klasyfikacji tenisistek. A tu proszę: gem, set, mecz! I to w jakim stylu! Gdyby Iga Światek była mężczyzną, napisałbym, że jest Supermanem światowego tenisa, a tak niech będzie, że jest "Superwoman".
Poszły pierwsze żużlowe konie po betonie. To dla mnie duża sprawa, że pierwsze najważniejsze żużlowe turnieje na początku sezonu – wszystkie, co do jednego - odbyły się pod moim Patronatem Honorowym. Tak było tydzień temu w Bydgoszczy – Kryterium Asów (wygrał Zmarzlik), tak było w ten weekend w Toruniu w IMME (znowu wygrał Zmarzlik) i w Poznaniu - MPPK (gdzie Gorzów ze Zmarzlikiem prowadzili do ostatniego biegu, aby ostatecznie nie zdobyć żadnego medalu).
Tak po ludzku cieszę się, że mam swój skromny wkład w polski żużel. Zwłaszcza że Patronem IMME byłem po raz 7, MPPK po raz 6, a Kryterium Asów po raz 2…
- tekst ukazał się na portalu po-bandzie.com.pl (06.04.2022)
I z czego się pan tak cieszy?
Ta chucpa z wykluczeniem rosyjskich sportowców to granda i zaprzeczenie wszelkich ideałów sportowej rywalizacji.
Wstydź się pan, panie europośle!