Dziś mamy taką niepodległość, że bez „Radia Wolnej Europy” obejść się nie możemy. Rolę tę na szczęście coraz lepiej spełniają Media Narodowe i niektóre portale. One przekazują dużo strategicznych informacji, które bagatelizuje serwis państwowy oraz staje komercyjne.
W tym tygodniu, przy okazji zatwierdzania budżetu UE, sprawdzą się lub nie nasze elity polityczne. Bardzo wielu komentatorów w Polsce i USA podkreśla, że przyszłe starcie w tych państwach odnosić się będzie do dalszych losów naszej cywilizacji. Warto więc, tak do końca, zdać sobie sprawę, jaką stawką Polska dysponuje. I tu posłużę się dwoma cytatami ze swojej książki wydanej w 2008 r:
- Im słabsza będzie Polska, tym słabsza będzie Europa Środkowo-Wschodnia. Im słabsza będzie Europa Środkowa, tym silniejsze będą Niemcy i Rosja.
- Kto panuje nad Szczecinem i Gdańskiem/Gdynią, ten panuje nad ziemiami zachodnimi i północnymi – 1/3 polskiego terytorium. Kto panuje nad ziemiami odzyskanymi, ten panuje nad Polską. Kto panuje nad Polską, ten panuje nad Europą Środkową.
(Ryszard Surmacz, Geopolityka, Lublin 2008, s. 109 i ostatnia)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1841
Ano, czasami się chce. Gorsza jest jednak ta powszechna poprawność polityczna, która organizuje nam folwark zwierzęcy. Ostatnie doniesienie w tej sprawie, p. Spórek: "Pani Kanclerko...
Cytat Twój z 2008 roku. Dla porównania jak piszą o tych kwestiach dziś (mam na myśli sposób wysławiania się):
Éric Zemmour, francuski dziennikarz przypomina nam, co sami powinniśmy wiedzieć, jeśli mamy ambicję bycia narodem broniącym własnych wartości :
„Narody Europy Środkowej i Wschodniej nie występują przeciw Europie, jak czasem francuscy komentatorzy polityczni raczą (w moim przekonaniu niesprawiedliwie) uważać. Stają one natomiast naprzeciw tego, co chcemy bezrefleksyjnie narzucić w imię enigmatycznych wartości europejskich”.[...]
„Paradoksalnie to nie my bronimy Europy, tylko oni. Ponieważ Europa to oni; nie my, którzyśmy Europę zdradzili i zapomnieli, czym była i być powinna. Europa to cywilizacja trwająca od zawsze, wybudowana na fundamentach chrześcijańskich, greckich i rzymskich, której wierne pozostały jedynie narody Europy Środkowej i Wschodniej”.
Warto odwołać się choćby do niektórych innych stwierdzeń dziennikarza:
„Europę Środkową należy zrozumieć, zanim się spróbuje ją osądzać. Te kraje wiedzą, jak zachowuje się władza, która petryfikuje relacje społeczne i sprowadza obywateli do poziomu poddanych. Rozumieją znaczenie utraty suwerenności ludu i narodu. I to nie tylko hasła i idee. Za pojęciem suwerenności podąża samodzielne kreowanie swojej rzeczywistości politycznej, której utratę Europa Wschodnia poznała za sprawą licznych imperiów – w tym osmańskiego – które okupowały Węgry przez trzy wieki. Pamięć o tych czasach w narodzie węgierskim pozostaje żywa mimo upływu lat.”
Źródło: https://niepoprawni.pl/b…
No, niech i tak będzie.
Witaj!!!
Nie czytałem Érica Zemmour'ta, ale zapoznałem się z wieloma innymi w tym, że tak powiem - temacie. Trudno się z nim nie zgodzić tym bardziej, że ja od 20 lat piszę to samo. Ale, przyznam, rzadki to przypadek na Zachodzie. Więcej, my mamy swoja "prawie cywilizację", jak sie wyraził N. Davies i dobrze nam będzie tylko w niej. Wszystko, co narzucane jest Polakom z zewnatrz, rozbija nasza strukturę kulturowa. Doskonale o tym wiedza nasi byli zaborcy. I nie jest to żaden nacjonalizm, lecz jedno z praw historycznych. Niemcy przeżyli coś podobnego tuż po II wojnie, kiedy to rozważano narzucenie im innego prawa. Dobrze opisał to Osmańczyk. Ale oni sa w stanie zrozumieć tylko siebie. Przykładem jest ogłoszona dziś opinia prawna sadu UE co do łaczenia dotacji z praworzadnościa.
Z ks. prof. Zielińskim też trudno się nie zgodzić.
Ile już ma Twoje najmłodsze?