Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Plan Marshalla, dobrobyt i proeuropejskość

seafarer, 03.04.2019
Wybory do PE już wkrótce. Kampania wyborcza nabiera rozpędu. Opozycja bardzo się stara, aby narzucić tej kampanii swoją narrację. My (opozycja) jesteśmy proeuropejscy. PiS natomiast jest antyeuropejski, PiS marginalizuje pozycję Polski w Europie, PiS dąży do polexitu. I to dorabianie gęby, jak to ujął kiedyś Gombrowicz przy innej okazji, trwa na całego. A jak jest naprawdę? Kto jest proeuropejski a kto antyeuropejski? I na czym dzisiaj polega proeuropejskość? Poniżej kilka słów w tej sprawie.
Tak się składa, że obecna europejska rzeczywistość ekonomiczna, ma swój początek dokładnie 71 lat temu. I dzisiaj jest okrągła rocznica. To było w 3 kwietnia 1948r., gdy Kongres Stanów Zjednoczonych uchwalił European Recovery Program (Plan Odbudowy Europy), znany potocznie pod nazwą planu Marshalla. Marshall był amerykańskim sekretarzem stanu, z którego inicjatywy ten program powstał.  Plan Odbudowy Europy, przyjęty przez amerykański Kongres, przewidziany był dla całej Europy, dla Polski również. Ale Polska, z woli Stalina – planu Marshalla nie przyjęła. Państwa zachodnie, gdzie wola Stalina nie sięgała – plan przyjęły.
A to właśnie plan Marshalla dał podstawy rozwoju gospodarczego Europy Zachodniej, który dzięki gospodarce rynkowej, przyniósł efekt w postaci dzisiejszego dobrobytu jej obywateli. Natomiast Europa Środkowa (nie z własnej woli), nie tylko tej podstawy w postaci planu Marshalla nie miała, ale zamiast budowania gospodarki rynkowej i dobrobytu budowała komunizm, który miał ‘uszczęśliwić’ świat. Z kolei budowa ‘najlepszego’ z ustrojów i ‘uszczęśliwianie’ świata, o dziwo zamiast polepszać, pogarszały los i codzienny byt ludzi. No i oczywiście wymagały dyktatury ‘proletariatu’. Toteż mieszkańcy Europy Środkowej (a wśród nich i my Polacy), żyli w biedzie i zniewoleniu. I tak doszło do tego, że wszyscy mieli już dość. Również komuniści, którym marny ersatz zachodniego dobrobytu w postaci sklepów z żółtymi firankami też nie wystarczał. I w efekcie nastąpiły takie zdarzenia jak pierestrojka, okrągły stół, obalenie muru w Berlinie i kolejne aksamitne rewolucje w demoludach (za wyjątkiem jednej w Bukareszcie, która tak całkiem aksamitna nie była). I komunizm się skończył, co nasza aktorka Joanna Szczepkowska ogłosiła, w komunistycznej jeszcze telewizji.
Komunizm się skończył, ale pozostawił po sobie skutki w postaci biedy i zacofania gospodarczego. Ale to nie znaczy, że tak zawsze będzie! Że już na zawsze, Europa zachodnia będzie nowoczesna i gospodarczo rozwinięta a Europa środkowa będzie zacofana i pozostanie jedynie źródłem taniej siły roboczej dla bogatej kuzynki z zachodu. Nie takie zmiany historia Europy i świata widziała. Wystarczy wspomnieć tylko Rzym, który w swoich czasach był wręcz wzorem rozwoju i nowoczesności. Jednak pięćdziesiąt lat to kawał czasu. Co więcej, te stracone lata pozostawiły ślad w mentalności wielu ludzi. Po co nam nowe lotnisko, przecież lotnisko jest w Berlinie. Po co nam port kontenerowy w Świnoujściu, przecież taki jest w Hamburgu. Tak mówią i rozumują ludzie, którzy mają się za światłych i nowoczesnych. Jednym słowem mają się za postępowych Europejczyków. Ludzie obecnej opozycji. Toteż nadrobić ten stracony czas nie jest łatwo.
Ale to, że nie jest łatwo nie znaczy, że jest to niemożliwe. Oprócz światłych, nowoczesnych i postępowych Europejczyków, mamy jeszcze w Polsce ludzi zwykłych. Ludzi, którzy inaczej niż owi, ‘nowocześni’ i ‘postępowi’, widzą sens budowy lotniska, portu czy też reindustrializacji i repolonizacji naszej gospodarki.  Bo rozumieją, że to prowadzi do wyrównania poziomu życia Polaków z tym, jaki mają Francuzi, Niemcy czy też Włosi. I te dążenia zwykłych ludzi rozumie PiS. Jednym z haseł kampanii PiS-u są następujące słowa - "Polska jest sercem Europy i chodzi nam o to, aby w tym sercu uzyskać dla Polaków europejski poziom życia".
Im, zachodnim Europejczykom, łatwiej było osiągnąć ten rozwój, bo oni mieli plan Marshalla i pięćdziesiąt lat więcej.  My Planu Odbudowy Europy i tych pięćdziesięciu lat nie mieliśmy. Zabrał je nam komunizm. I na dobrobyt, który oni mają już od dawna, musimy wybić się dopiero teraz. Choć musimy to zrobić sami, to jednak Unia do tego też jest potrzebna. Można powiedzieć, że Unia ma know-how, którym – zapraszając i przyjmując nas do siebie – jest zobowiązana się podzielić. Podzielić się wiedzą i doświadczeniem a nie nakazywać i wytykać przy byle okazji, że coś robimy po swojemu. Jak my ten know-how wykorzystamy, to już jest nasza sprawa. W Brukseli nie muszą się martwić, wykorzystamy dobrze bo to leży w naszym interesie.
I wbrew temu co insynuuje opozycja o antyeuropejskości, marginalizacji i polexicie, to właśnie PiS jest proeuropejski. Bo praktycznie tę proeuropejskość realizuje. A nie tylko, jak opozycja przy każdej okazji i co gorzej gołosłownie o tym mówi.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1464
Jabe

Jabe

03.04.2019 22:41

Czyli sami sobie zafundujemy plan Marshalla. Zwiększy się wydajność podatkową, pieniądze zostaną wydane. Jaki będzie ostateczny efekt? O sensowności takich pomysłów jak ten nieszczęsny centralny port jakoś się nie mówi. Padło hasło, więc cały naród do roboty, a później się zobaczy. Może coś z tego będzie, może nie. Ważne, że gonimy Europę. A co znaczą hasła reindustrializacji i repolonizacji? Nie ważne! Ważne, że dobrze brzmią. W praktyce wygląda na to, że fabryki i stocznie mają być znowu w rękach politruków. Po europejsku.
Pamięta Pan, jak to za komuny powstawały plany dogonienia Zachodu? To też wróciło.
Marek1taki

Anonymous

04.04.2019 07:51

Plan Marshala był elementem polityki finansowej powiązanym z Bretton-Woods. Stalin w to nie wszedł, bo jego ekonomiści policzyli, że Sowiety z powierzchownych korzyści osiągną uzależnienie. Stalin był więc konsekwentny. Obecnie grupa trzymająca Trumpa też się połapała, że obecny porządek świata stawia USA na przegranej z Chinami i stąd te zmiany.
"Można powiedzieć, że Unia ma know-how, którym – zapraszając i przyjmując nas do siebie – jest zobowiązana się podzielić."
Problem w tym, że Unia nic nie ma poza metodą degradacji europejskiego know-how. W przeciwieństwie do USA z planem Marshala marksizm nie potrzebuje w podbitych przez UE krajach sojusznika. To okupacja Europy. Aby kalkulować korzyści polityczne trzeba świadomości zysków i strat, a nie fałszywych bożków. "Unijne know-how" to degrengolada, to narzędzie podboju. Wchodząc do unii  z tzw.Zachodem byliśmy dostosowywani do patologii, i teraz jest przekonanie o europejskości tych rozwiązań. Oni sami tak ostro tych "praw" nie wcielają i stąd utrzymująca się przewaga.
Potrzeba ekipy "historyków ekonomii", aby odkurzyli z unijnego know-how te zasady, które uczyniły Europę pępkiem świata. To nie są zresztą takie wielkie tajemnice dzisiaj, a nie były i przed wojną. Profesor Rybarski za sanacji znał europejskie know-how.
seafarer
Nazwa bloga:
navigare necesse est ...
Zawód:
Inż. navigator
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 328
Liczba wyświetleń: 1,532,971
Liczba komentarzy: 4,453

Ostatnie wpisy blogera

  • Polityczny poker marszałka Hołowni
  • Brak morskiej floty czyli o wyrzucaniu pieniędzy do kosza ..
  • Czerwone maki na Monte Cassino…dzisiaj 81-sza rocznica bitwy

Moje ostatnie komentarze

  • @ Zofia Ale marszałkowi Hołowni trzeba oddać sprawiedliwość, jeżeli chodzi o zaprzysiężenie Prezydenta, zachował się tak jak trzeba.
  • @ spike Tak czy inaczej Hołownia nie  ma innego wyjścia, żeby przetrwać musi się odróżnić, wybić na niezależność i smodzielność. I to robi, nie wychodzi z koalicji ale się odróżnia i to przynosi…
  • @ RinoCeronte Dobre pytanie, ale chyba nie do mnie ... 😉  

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Na koniec roku (1) o morzu …
  • To była suwerenna decyzja pani Premier
  • Pułapki ‘reżimowej propagandy’

Ostatnio komentowane

  • Ijontichy, Wpolityce nie ma przypadków,ani pomyślnych zbiegów okoliczności...A jeżeli już są...to dobrze wyreżyserowane. To chyba cytat z Talleyranda?
  • spike, @EzE Kiedyś będąc na wakacjach na morzem, mieszkałem na kwaterze wynajmowanej przez pewną kaszubską rodzinę. Głowa rodziny pracował w porcie, często przynosił świeżo wędzone jeszcze ciepłe śledzie,…
  • spike, @tadeusz - sprawiedliwość to się odda Hołowni, jak stanie przed sądem. Właśnie wziął udział na bezprawnym, wbrew orzeczeniu TK, przeprowadził głosowanie w sejmie i postawił Świrskiego przed TK. Ten…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności