Telewibrator (sorry TeVałeN) tak oto uszczęśliwiał swój lemingrad informacją odnośnie przegranego procesu Owsiaka z profesor Krystyną Pawłowicz – to jest sukces, bo Jurek nie musi płacić kar. Wirówka nonsensu. Naczelny Sąd Administracyjny przywrócił ulicę Karola Marksa w dolnośląskiej miejscowości Boguszów-Gorce! Trzaskowisko (dawniej Waltzburg a wcześniej W-wa) poszło jeszcze dalej. Sąd przywrócił 44 ulicom patronów komuszych – Lange, Duracz itp. pomioty moskiewskie. Nie będzie ulic Kaczmarskiego, Gintrowskiego czy Herberta. To że pomnik Marksa stoi w Uljanowsku nie dziwi. Ale kiedy na odsłonięcie pięciometrowej statui, podarowanej przez Chińczyków sternikom Jewropy – Niemcom pędzi z Brukseli Juncker, to można nabierać pewności, że eurokołchoz tuż tuż. Ale i tuż tuż pod szklanymi sarkofagami Brukseli pojawiły się „żółte kamizelki”. Zubożała część Belgów czy Francuzów poczyna napędzać partie skrajnej lewicy a wręcz komunistyczne. W ostatnich belgijskich wyborach samorządowych Belgijska Partia Pracy (PTB-PVDA) – lokalne ugrupowanie otwarcie nawołujące swoje przywiązanie i do Włodzimierza Lenina – uzyskała około 25 % głosów w gminie o nazwie Seraing oraz zdobyła dziewięć na czterdzieści dziewięć mandatów w Radzie Miasta Liège. Belgia to kraj cudów i niefrasobliwego kretyństwa. Kozłowska w Domu Polskim w Brukseli śpiewała kolędy w towarzystwie ambasadora RP w Belgii. To ta sama Ludmila wyrzucona z hukiem Polski. I nadal pan Orzechowski jest ambasadorem kraju niedorzeczna Wisły i Narwi. I co na to emeszetowicz pan Kaput`owicz, któremu ostatnio wcisnął kit premier Ukrainy, że nic nie wiedział o zakazie ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. Z takimi niekumanymi VIP-iętami musi się premier bidula borykać. A tu nagle były pinkfloydziarz szarpidrut Roger Waters na koncercie w Meksyku wzywa do oporu przeciw Kaczyńskiemu. Pink Freud?...A tu Macronezja się wali razem z pajacykiem Emmanuelem. Polityczną scenę Commedia dell'Arte in France
oświetlają rzęsistym światłem płonące peugeoty & renaulty, gorzejące witryny sklepowe, barykady i scenografia z najprawdziwszego dance macabre`. Rewolta. A co o rewolucji mówi liderka nazi-feministek Simple Member? Ano cytuje „Che” Guevarę: „Rewolucja jest jak rower – jeśli się nie posuwa naprzód to pada”. Prawdopodobne, że z braku pedałów..;) A skoro był wtręt o nazi to - – Hans G. powiedział, że najlepszymi perfumami dla Polaków jest Cyklon B – twierdzi Natalia Nitek-Płażyńska, która wytoczyła proces niemieckiemu przedsiębiorcy, który realizuje swoje biznesy w Dębogórzu k/Rumi. Ale wyroki „nadzwyczajnej kasty” mogą nas jeszcze zaskoczyć. I jak to zimą – zmierzamy ku energetyce.
30.11.18 udało się postawić milowy krok ku bezpieczeństwu i niezależności energetycznej Polski. Zapadła decyzja inwestycyjna o budowie strategicznego gazociągu Baltic Pipe, który umożliwi sprowadzanie gazu ze złóż na Szelfie Norweskim przez Danię. A oto co w dziedzinie mikroenergetyki, zali domowej, wymyślił wynalazca z Kwidzyna p.Marian Strzelczyk. Do pieca klasycznego na węgiel montuje się specjalny palnik, dzięki czemu następuje odgazowanie paliwa, gdzie wszystkie związki lotne są dotlenione i sprowadzone z powrotem do żaru, tam zostają dopalone i przechodzą przez wymiennik pieca. Osiąg – 15mg/m3 CO, co przy normie pieców na paliwa stałe – 700mg/m3 jest jasnym sygnałem nawet dla laika, który jeszcze nie widział kalorii. Potwierdzają to badania przeprowadzone przez Instytut Energetyki czyli ewidentne zalety wynalazku p.Strzelczyka — kotła zasypowego MICHAŁ 25. Piec bez drogich elektrofiltrów spełnia normy przewidziane dla kotłów 5 generacji. Można też przerobić klasyczne piece, dodając do nich specjalną instalację. Dziś miasto Kwidzyn podobno dotuje takie przeróbki. No to pójdźmy dalej tą ekstrapolacją, tym miazmatem energetycznym…Plany rozwoju energetyki jądrowej referował resort Krzysztofa Tchórzewskiego parę tygodni temu. – Musimy wybrać lokalizację, model finansowania, technologię, musimy odbudować i wykształcić kadry. Ale do 2033 otwieramy pierwszy blok – bojowo anonsował minister od kilowatów. Szanowny panie optymisto Tchórzewski – jako budowniczy dwóch elektrowni jądrowych (KKW Nord w NRD i EJ Żarnowiec) zakładam się z panem o 100 kg Uranu U235, że nic w tym terminie nie wyjdzie. Pański poprzednik minister Aleksander Grad (pensja 55 000 zł) przez kilka lat przeputał prawie 200 mln złotych i nawet lokalizacji nie potrafił wybrać. Zanim poprzez studia podyplomowe na politechnikach stworzy się zalążek kadr trzeba przeprowadzić wieloletnie badania środowiskowe (fauna, flora, wody, gleby etc.) i perfekcyjnie udokumentować stan aktualny. W międzyczasie skorelować przepisy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej z gąszczem prawnym niedorzeczna Wisły i Narwi. Ogłosić konkurs na Generalnego Wykonawcę inwestycji, który stworzy kompetentny Program Zapewnienia Jakości. To tylko parę szczegółów. O innych będę pisał. Bo gdzie budować – wiem! Tylko Żarnowiec!!!
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2279
Ładnie to Tadeuszu wywiodłeś. I jako felietonista, i jako inżynier. Pozdrawiam!
Od pewnego momentu wskoczył bold i obawiałem się, że końcówka będzie jeszcze pochylona, zaś ostatnie zdanie dodatkowo podkreślone. Właśnie tak sobie pomyślałem, że w Żarnowcu już raz przeprowadzono wszystkie badania. Mało kto jednak wie, że już raz szlag trafił projekty instalacji elektrycznej tego reaktora hipotetycznego reaktora. Zeżarł je jakiś ruski wirus razem z CAD-em i przyległościami na komputerach Energopolu (bodaj w 1996 lub 1997). Widać historie lubią się POwtarzać i tym razem peowski wirus zeżarł kasę... :)
Rozumiem, że geotermia dla Trójmiasta nie wystarczy, ale w takim razie dlaczego by nie pod ziemią? Za kilkanaście lat poświęcone na badania flory i fauny, to łyżeczkami do lodów wydłubie się szyb i komorę.