Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

O pośle, który z wiatrem przeminie

Rafał Siwy, 08.10.2017

Ikar też był młody i też wydawało mu się, że może wzbić się wyżej. Nie posłuchał przestróg mądrzejszego, bardziej doświadczonego ojca i przekroczył wyznaczony mu pułap lotu. Szybując wysoko piękne widoki miał tylko przez chwilę. I cóż... Słonko wosk roztopiło, skrzydełka piórka potraciły, a grawitacja dopełniła reszty.


Zakończyła się przygoda posła Łukasza Rzepeckiego w PiS-ie, ale na to zanosiło się od jakiegoś czasu. Głosowanie za odebraniem immunitetu Dominikowi Tarczyńskiemu stworzyło tylko okazję do wykonania wyroku, który zapadł dużo wcześniej. Przed wylotem z szeregów partii chroniła posła Rzepeckiego arytmetyka sejmowa, bo dla obozu rządzącego każda szabla jest istotna, jednak transfer dwóch posłanek z Koła Republikanów — Małgorzaty Janowskiej i Anny Marii Siarkowskiej — problem rozwiązał i zakończył okres ochronny posła.

Łukasz Rzepecki pierwszy raz podpadł — i równocześnie zaistniał medialnie — podczas debaty nad ustawą o Funduszu Dróg Samorządowych. Wtedy jeszcze rozeszło się po kościach. Momentem, który zadecydował o postawieniu krzyżyka na młodym pośle, było głosowanie w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym. Poseł Rzepecki nie wziął w nim udziału, ale nie sama absencja była w tym wszystkim najważniejsza. Zrobił to ostentacyjnie, biorąc udział w głosowaniach wcześniejszych i w tych które odbywały się tuż po nim, a z zapisu monitoringu jasno wynika, że podczas głosowania ustawy o Sądzie Najwyższym był obecny na sali plenarnej. Wyrok musiał zapaść tylko jeden i wyłącznie kwestią czasu pozostawało jego wykonanie.

Poseł Rzepecki ma prawo do swoich poglądów i do głosowania w zgodzie z własnym sumieniem, to oczywiste. Pytanie tylko — czy nie byłoby uczciwiej w takiej sytuacji samemu odejść z klubu, skoro światopogląd młodego parlamentarzysty rozjeżdża się z linią partii? Nie wzruszyła mnie historia opowiadana przez posła Rzepeckiego o tym, że jest wierny programowi, z którym PiS szedł do wyborów i stał się ofiarą własnej lojalności, nie kupuję tego. Jest dla mnie tak samo wiarygodna, jak zapewnienia pewnej Hanki z Warszawy o tym, że nie miała wiedzy o mechanizmach reprywatyzacji w stolicy i pomagała lokatorom wysiedlanych kamienic. Młody poseł najwyraźniej pogubił się w świecie dorosłej polityki.

Czy w naszej rodzimej polityce wydalenie posła z klubu wydarzyło się pierwszy raz? Czy w innych partiach takie sytuacje nie miały miejsca? Oczywiście, że to wszystko już się działo, ale ta konkretna sytuacja dla mediów obiektywnych inaczej jest wyjątkowa, bo wydarzyła się w PiS-ie. Szybko więc zrobiono z Łukasza Rzepeckiego kolejną ofiarę kaczystowskiego reżimu i zaczęto zapraszać, a to do "Gościa Radia Zet", a to do "Onet Rano", a to jeszcze gdzie indziej. Poseł Rzepecki poczuł się kimś ważnym i nie dostrzega tak oczywistego faktu, że jest przez cyniczne media wykorzystywany, że robi za kij, którym można walić w znienawidzony przez te media PiS. Tylko na moment zmieni Kazka Marcinkiewicza czy Miśka Kamińskiego w studiach telewizyjnych, by za chwilę, wyciśnięty jak cytryna, wylądować w koszu na śmieci. Łukasz Rzepecki robi za wiewiórkę albo — jak kto woli — za Sebastiana z Seicento.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4292
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

08.10.2017 09:42

BTW
Coś wiadomo o Sebastianie którego "dobra zmiana " chciała pozbawić prawa do adwokata?
Jabe

Jabe

08.10.2017 09:53

Jasne jest, że pan poseł wkrótce zniknie z radaru. Ma swoje pięć minut i je wykorzystuje. Czy gdyby się teraz schował, świadczyłoby to o jego dojrzałości politycznej?
Przy okazji: Widział go ktoś w mediach „narodowych”?
Domyślny avatar

...Trzy kropki...

09.10.2017 15:45

...Sieradzki  KOŁTUN...tyle w temacie!!!...
Rafał Siwy
Nazwa bloga:
Ośrodek Myśli Niezawisłej

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 40
Liczba wyświetleń: 177,139
Liczba komentarzy: 184

Ostatnie wpisy blogera

  • Nazywał się Borewicz... Sławek Borewicz. 
  • Algorytm Glińskiego, czyli interwencyjny skup artystów
  • Piosenka jest dobra na wszystko,czyli przysługa Niedźwiedzia

Moje ostatnie komentarze

  • Pełna zgoda. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
  • @Zygmunt Korus Absolutnie z Panem się zgadzam. Telewizja Publiczna robi dokładnie to, co zarzuca TVN-owi - „wali w łeb” swoich widzów tą samą propagandową pałą, tyle że jej drugim końcem.…
  • 10/10

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Ku pamięci czy pamięci kupa?
  • Makłowicz w POsłudze?
  • Piosenka jest dobra na wszystko,czyli przysługa Niedźwiedzia

Ostatnio komentowane

  • , Bene! :-))))
  • AŁTORYDET, Serial był oglądany. Porucznik Borewicz był ciekawie pomyślaną postacią: do krakowskiej niczym nie zmąconej megalomanii, dodawał naturalny półcień słodkiego chama, warszawskiego nuworysza. Serial…
  • u2, Porucznika Borewicza spotkałem przypadkowo na Dworcu Centralnym kiedy wchodził przez automatyczne drzwi po prawej od kas. Porucznik wszedł uśmiechnięty od ucha do ucha. Wtedy był posłem w 3RP. W…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności