O co im chodzi, to tego sami chyba nie wiedzą, bo nawet najtajniejszy TW raczej nie zna planów swgo pana. Niestety dla TW, ten brak wiedzy jest czytelny dla chcącego coś zrozumieć, postronnego widza. Patrzy taki na ich poczynania, też niczego z nich nie rozumiejąc.
Jedno i to samo hasło, skandowane na kazdej z organizowanych przez nich, "spontanicznej "manifestacji, dla normalnego widza jest sygnałem, że już z tą spontanicznością coś jest nie tak. A w osłupienie może wprawić go to, czym poszczególni manifestanci tłumaczą swój udział w tych zakodowanych akcjach. Okazuje się bowiem, że wszyscy, jak jeden mąż, demonstrują przeciwko "kaczce", jak nazwali Jarosława Kaczyńskiego, i faszyzmowi, jaki ta "kaczka" zaprowadza w Polsce.
Z tego, co mówią wychodzi, że wszyscy zakodowani demonstrantci drżą ze strachu przed "kaczką" i już realnym faszyzmem, stojącym za drzwiami. Różnią się tylko wyobraźnią, w opisywaniu wspólnych lęków.Jednemu, faszystwska kaczka skojarzyła się z Oświecimiem, drugi wymyślił faszystowski bolszewizm, a gdy trzeci zawiesił sobie naszyjnik z rolek papieru toaletowego, z napisami "dobra zmiana", a do ręki wziął tablicę z hasłem: "Jak nie przemarsz wojsk, to kaczka", to, jak wyjaśnił, też po to, by oddać odczuwaną grozę. Pewnie w swoich gaciach. A można się domyślać, że temu samemu miały służyć i słowa pewnej piosenkarki o mordowaniu Polski w białych rękawiczkach i akcja terrorystek, które ją zainspirowały.
Jeden z tych tajnych i bardzo TW bezpieki, stojących na trybunie podczas manifestacji KOD-u, bełkotał kiedyś: "Ludwiku Dornie, nie idź tą drogą". Rada na czasie i w sam raz dla niego samego i wszystkich z tej trybuny. Wygląda bowiem na to, że ich sprawa już się rypła i największa hucpa niczegp tu nie zmieni, a co najwyżej mogą sobie coś extra nagrabić.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5359
W tej manifestacji,zresztą w poprzednich też chodziło właściwie o przekaz do zagranicznych mediów.Może Pan być pewny,że jutro prasa niemiecka bedzie pisała nie tylko o ,,spontaniczności'' ale o wielkim wydźwięku i wsparciu oburzonego społeczeństwa.Nieważne,że połowa polskiego społeczeństwa się śmieje z tych imprez,a drugą połowę niewiele to obchodzi liczy się tylko przekaz jako podkładka,(załącznik) donosów dla UE by ta wreszcie nałożyła sankcje.Kraje do których ten przekaz jest adresowany dotknięte własnymi kłopotami nie bedą się zastanawiać nad absurdalnością tegoż przekazu i przyjmą go jako dowód na łamanie demokracji.Stare pryki wlokące wnuki po obiecaniu im lodów,kobiety klepiące wyuczone z kartki słowa,żenujący lans Kwaśniewskiego i Komorowskiego pragnących powrotu do polityki to wszystko już było i staje się nudne nawet gapiów to nie interesowało.
Ma Pani rację, bo jest jeszcze ten list, potrzebujący "podkładki". A po sobie wiem, że można już mieć szczerze dość tego wszystkiego.
Na szczęście Kaczyńskiemu ciągle się chce.
Przeleciałem oczami po tych uczestnikach wiecu, średnia wieku 60, a spośród rozpoznanych zauważyć można było jedynie opcję lewacką. Ważne jest, że nie było PO. Będą się teraz gryźli, a to nam na rękę. Nie wiem jednak dlaczego nie było Bolka. Wywinął się jak piskorz i ludzie nie słyszeli jeszcze jednych durnot z ust wszystkich trzech najgłupszych prezydentów, chyba na żwiecie.
A może Bolek przypomniałby nam jedną jedyną jego przepowiednię, która się sprawdziła. A mianowicie jego przepowiednia, że "musi być gorzej żeby było lepiej". A zatem gorzej już było, a teraz będzie lepiej !!!
Jakby zdradził jeszcze jego tajemniczą metodę typowania numerów w toto-lotka, tak aby każdego tygodnia wygrać, to zapomniałbym o jego donosicielstwie.
Różne "mordy" to firmują, na wPolityce Rozpłochowski zastanawia się nad Frasyniukiem.