Czytanie mediów (wpisów blogowych również) staje się męczące. Bo to jest coraz bardziej tak, jakby czytać Trybunę Ludu. Lub jej lustrzane odbicie. Jak najmniej faktów (bym ich przypadkiem nie mógł interpretować). A jak najwięcej epitetów (łatki, łatki, wszędzie łatki!). Bezsensownych najczęściej.
Ostatni występ K'15 z głosowaniem-niegłosowaniem uważam za dziwaczny. Ale daleki jestem od sugerowania, że Kukizowcy to zdrajcy, Targowica, itd. Kto tak mówi, po li tylko jednym czy drugim głosowaniu nagłośnionym w mediach („musi być ważne, skoro mówią, że ważne!”, a „w telewizji głupków by nie pokazywali!”, itp.), ma (jakby to grzecznie powiedzieć?...) ograniczoną świadomość rzeczy.
Nie będę powtarzać w kółko argumentów. Smieciu zrobił to prześwietnie. Oto notka, którą koniecznie trzeba przeczytać i... zrozumieć. http://naszeblogi.pl/614…
PS. Nim epitety zaczną lecieć w komentarzach w moim kierunku, przypominam, że tolerancja dla jakiegoś działania to nie to samo, co akceptacja i poparcie. W tej konkretnej sytuacji kibicuję grupce „Kornelowej”.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2761
Kukiz to liczy na rok miłosierdzia ;-)
Nie Kukizowcy, tylko Kukiz kierowal i sugerował układ z lewactwem odsunietym od papu.
A Smieciu, próbuje obarczyc tą degregolada, ukrytym kukizowo-petrowym spiskiem, pana Kornela Morawieckiego.
To taki 'fenomen' notki Smieciu.
Śmieciu nie rozumie, dlaczego Kukiz tak się zachował, więc uważa, że dlatego, że Kukiz jest idiotą. Hmmm... Nie sądzę, żeby to było wystarczające wytłumaczenie. (Ani w ogóle prawdziwe). A przede wszystkim, tego nie można tłumaczyć, jako incydentalnego zachowania, mało znaczącego w związku z tym. Nie tylko, ze nie zachowuje się tak po raz pierwszy, ale tym razem sprawa wcale nie jest nieznacząca. Tu chodzi o to, czy dalej będzie się afera z TK ciągnąć bez końca... i dawać pretekst do ataku na polski rząd. A więc jest to sprawa fundamentalna!