List do Angeli Merkel

Szanowna Pani
Angela Merkel
Kanclerz Republiki Federalnej Niemiec.


Wielce Czcigodna Pani Kanclerz!


W związku z nieporozumieniami między naszymi krajami spowodowanymi zaistniałą sytuacją, jaką jest nagłe pojawienie się bardzo dużej ilości uchodźców z Bliskiego Wschodu, w ogromnej większości pochodzenia arabskiego i różnych wyznań muzułmańskich, a także różnicą stanowisk co do ilości i metod rozlokowania uchodźców w różnych krajach UE proponuję Czcigodnej Pani Kanclerz następujący Geszeft: Kraje Europy Zachodniej biorą wszystkich uchodźców do siebie i rozlokowują wg wzajemnych, wewnętrznych porozumień, Polska natomiast przyjmie do siebie całą żydowską społeczność Europy Zachodniej, coraz bardziej przestraszoną rosnącą ilością bardzo antysemicko nastawionych imigrantów. W ten sposób, w Europie Zachodniej zwolni się miejsce dla nowych imigrantów, a Polska weźmie na siebie zobowiązania wynikające z nagłego pojawienia się dużej ilości uchodźców na terenie Europy. Znana jest nam Pani tradycyjna, niemiecka troska o ludność pochodzenia żydowskiego i obawa przed dzikim polskim antysemityzmem. Zapewniam Panią, że – jakkolwiek Pani obawy są prawdziwe – to jednak światowa społeczność żydowska ma tę przedziwną cechę, że nie boi się:
a) polskiego antysemityzmu
b) polskich długów i polskiej biedy (czego o arabskich uchodźcach nie da się powiedzieć, odkąd to Żydzi boją się długów?!))
c) polskiego klimatu (czego również o mieszkańcach Syrii nie da się powiedzieć)
d) Ojca Rydzyka i katoli, a już najmniej boją się go chasydzi.
Ufam, że taki sposób rozwiązania problemu umocni długoletnią przyjaźń polsko-niemiecką, rozwiąże problemy na styku Żydzi – muzułmanie w Europie, a cała sprawa zostanie załatwiona bezdewizowo.
Z poważaniem
Stanisław Katoendek