Naprawdę. Są ważniejsze rzeczy, niż bieżączka polityczna, nawet ważniejsze od bliskich już wyborów. Dotyczą przyszłości i przeszłości Polski, wymagają zrozumienia i poważnej dyskusji.
Pan Józef Orzeł w zaproszeniu napisał tak:
Drodzy Roninowie
zapraszam na specjalne spotkanie klubowe
12 listopada (środa)
19.00 - Przegląd Tygodnia
20.00 - Wieczór z ESKĄ - Ewą Kubicą i jej filmem – żelaznym ( a właściwie – kamiennym) dowodem na wiekową polskość Śląska.
To naprawdę jest rzecz bardzo ważna, z różnych powodów >
- bo Polacy nie mają zazwyczaj pojęcia o historii i tradycji śląskiej i nic z tego nie rozumiejąc, popełniają głupie gafy;
- bo Ślązacy sami już zapomnieli, jak było - i są nieustannie bombardowali propagandą V Kolumny;
- bo zagrożenie landyzacją i nowym podziałem Europy ciągle nad nami wisi i całe mnóstwo agentury nad tym pracuje.
Dlatego warto poznać fakty i mieć dobre argumenty, nie ideologiczne, tylko historyczne, oparte na tym, jak było i jak jest, a nie na wyobrażeniach, legendach czy postkomunistycznej propagandzie. Dodam, że moja teza jest na tyle odmienna od obowiązujących oficjalnie, zarówno tych „za” jak i tych „przeciw” polskości Górnego Śląska, że budzi opory u wszystkich poza samymi rodowitymi Ślązakami – co sprawdziłam „doświadczalnie” wśród moich znajomych i sąsiadów.
Zapraszam na film i spotkanie, opowiem historię, która wyjaśnia, skąd polskość na Górnym Śląsku i dlaczego taka „inna”, skąd poczucie obcości Ślązaków w obecnej Polsce, itd.
Będą też moje albumy w cenie 60 zł, (specjalna obniżka dla widzów w Klubie Ronina), bo film zapowiada, co można przeczytać w książce i dopowiada to, czego w książce nie ma.
A więc – do zobaczenia w środę w Warszawie :)
PS. Spotkania Klubu Ronina odbywają się w siedzibie SDP na Foksal, tak tylko przypominam na wszelki wypadek.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2677
Warszawa ma kompleks wobec Śląska. Nie mów mi, że jest odwrotnie.
Stolica od lat jest tylko zbieraniną ludzi, coraz mniej w niej starych warszawiaków, wrasta w nią pokolenie słoików.
Mam ogromny szacunek, dla tych, którzy zostali lub zdecydowali się na powrót do zniszczonego miasta.
Ale nic już nie było takie, jak dawniej. Natomiast Śląsk zachował swoją stabilność i mógł odwołać się do korzeni.Po prostu przetrwał niemal niezmieniony. Tymczasem Warszawa powstawała jako nowe miasto, Niestety, na wzór sowiecki i To tylko powiększa jej tragedię.
Gratulują spotkania w Klubie. Tym razem musi być nadane live.
Warszawa ma kompleks wobec wszystkich. Niestety, to jest kompleks pozornej wyższości. A mój ojciec jest warszawiakiem, oczywiście przedwojennym - ha! :)