Wczoraj zajrzałam na portal Blogpress.pl . W jego "Kalendarium wydarzeń", pod datą 18.09.2014 znalazłam informacje o dwóch imprezach. Pierwszą z nich zorganizował KoLiber:
"Jaką postawę powinna przyjąć Polska w świetle galopujących wydarzeń na Ukrainie oraz postawy państw NATO na szczycie w Newport? Jak wojna na Ukrainie jest postrzegana przez inne państwa i jakie ma to skutki dla Polski? Do czego dąży tak naprawdę Rosja? Czy Polska jest gotowa na różne scenariusze?
Na te i inne pytania związane z aktualną sytuacją geopolityczną odpowie mec. Jacek Bartosiak.
Spotkanie z nim odbędzie się w czwartek 18 września o godz. 19 w siedzibie Stowarzyszenia KoLiber przy ul. Zgoda 4 lok. 6 (I klatka, III piętro).",
drugą zaś Instytut Sobieskiego:
"18 września o 18.00 serdecznie zapraszamy do Instytutu Sobieskiego na otwartą debatę „Po szczycie NATO. Czy jesteśmy bardziej bezpieczni?" z udziałem ekspertów: posła Witolda Waszczykowskiego (Prawo i Sprawiedliwość), Pawła Zalewskiego (Platforma Obywatelska, czekamy na potwierdzenie), Witolda Jurasza (b. pracownika ambasady RP w Moskwie i Mińsku) oraz Pawła Solocha (Instytut Sobieskiego).
Będziemy rozmawiać na temat bezpieczeństwa Polski w kontekście sytuacji na Ukrainie i rezultatów zakończonego niedawno szczytu w Newport. W nawiązaniu do sytuacji za wschodnią granicą poruszymy także kwestię budowy przez Polskę własnego potencjału obronnego.".
Jak więc widać obie te instytucje zaplanowały w prawie tym samym terminie spotkania na dokładnie ten sam temat. Jest to jaskrawy przykład braku koordynacji poczynań. Siedziba Instytutu Sobieskiego znajduje się przy ul. Nowy Świat 27 w Warszawie /adresu tego w ogłoszeniu NIE podano!/. Gdyby chociaz jedno ze spotkań zaczynało sie o 20:00, a drugie o 18:00, zainteresowane osoby mogłyby "zaliczyć" oba. NIestetu zmusza się je do wyboru miedzy Bartosiakiem i Waszczykowskim.
Tego rodzaju idiotyzmy zdarzają się ciągle. Całymi dniami czy nawet tygodniami nie dzieje się nic, a potem organizowanych jest kilka kolidujących ze soba imprez /przez różnych organizatorów/. Instytut Sobieskiego dzieli od KoLibra kilkaset metrów, obie organizacje mają telefony, e-maile, strony internetowe i konta na Facebooku, ale nie są stanie ze sobą współpracować, ani się porozumieć w sprawie terminów spotkań. Na zakończenie podam jeszcze jedną informację z Blogpress.pl:
"19 września (piątek), w godzinach 19:00 - 21:00.
Cafe Niespodzianka, ul. Marszałkowska 7, Warszawa.
Spotkanie z Ewą Kurek, autorką książki: "Poza granicą solidarności - stosunki polsko-żydowskie 1939-1945" oraz Reżyserką filmu: "Kto ratuje jedno życie" - spotkanie będzie poprzedzone projekcją tegoż filmu.
Zarówno przed jak i po tzw. "holokauście" nic się nią zmieniło i Żydzi nienawidzą Polaków bardziej od Niemców - dlaczego?".
To spotkanie organizuje Centrum Edukacyjne Powiśle. Wydaje się, iż nie koliduje ono z niczym.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3042
Pani Elig-Emerytko,
proszę nie popadać w śmieszność. Warszawa jest jednak dużym miastem z setką organizacji i stowarzyszeń, trudno ,żeby ustalały one między sobą spotkania tak, żeby mogła Pani wszystkie oblecieć,a obwinianie o to prawicy jest cokolwiek kuriozalne. Proszę o więcej logiki w myśleniu zanim zacznie Pani znowu atakować "prawicę". Proszę nie oceniać wszystkich i wszystkiego z pozycji emeryta, który ma ten komfort, że cały czas należy do niego. Proszę moich uwag nie odbierać jako niegrzeczności ,bo jestem wdzięczna za wszystkie Pani sprawozdania, ale te tytuły i te złośliwe komentarze są zupełnie niepotrzebnym czepianiem się bez rozsądnego powodu.
Komentarz "Studentki" zabrał mi wiatr z żagli. W tym samym duchu chciałem dać odpór. Dodam jedynie więc, że gdy nie ma o czym pisać to szkoda howoryty na szukanie na siłę tematów.
A gdyby tak Pani stała się takim centrum koordynacji prawicowych wydarzeń. Ma Pani zapewne sporo czasu więc mogłaby Pani obdzwaniać wszystkie znane i nieznane organizacje, stowarzyszenia itp. pytając czy nie robią czegoś w tym tygodniu? Później zrobić z tego ładną tabelkę i wrzucić na Nasze Blogi.
Problem nie w tym. Takich tabelek jest mnóstwo, choćby to Kalendarium Blogpressu. Chodzi o to, że ORGANIZATORZY nie kontaktują się ze sobą i nie staraja się uniknąć tego typu kolizji.