Wzruszenie ogarnia człowieka, gdy widzi wysiłki różnej maści lewaków, by nie powtórzyły się wydarzenia z okresu powołania, pielgrzymek i śmierci Papieża - Polaka. Bo tylko wtedy (i po smoleńskiej tragedii) Polacy, niezależnie od politycznych ugrupowań, byli realnie zjednoczeni. Nawet kibice odwiecznie zwaśnionych klubów piłkarskich deklarowali koniec walk i przez pewien czas dotrzymywali słowa.Kanonizacja Jana Pawła II stwarza niebezpieczeństwo powtórki tego zjednoczenia i to przed wyborami (co prawda tylko europejskimi), co może byc niebezpiecznym precedensem.
Zlecenie przyjął biznesmen z Biłgoraja i wysłał swoich ludzi (płatnych i wolontariuszy) do roboty, SLD nie mogło oddać pola bez walki (jakaś Senyszyn zawsze się znajdzie). Doszlusowały TVP, TVN, a tuszę że media Agory i kolorowe tygodniki nie pozostaną w tyle. Ta pierwsza zapowiedziała wywiad z Jaruzelskim w wigilię kanonizacji, w tej drugiej znana prowokatorka, rodzinnie związana z resortem, rozpoczynająca karierę w mediach w okresie stanu wojennego zdołała doprowadzić do awantury między ludźmi kościoła w ostatnim dniu na wizji przed kanonizacją. Dodajmy do tego artykuł, na którymś z agorowskich portali o tym, że Jan Paweł II był złym papieżem ponieważ zwalczał opartą na marksizmie teologię wyzwolenia.
Aż się marzy marsz protestu w niedzielę: Palikot, Rozenek, Michnik, Stasiński, Olejnik, Piotrowski, Oracz, Środa itd.itp, wszyscy w koszulkach z napisem: "Nie płakałem po papieżu", uczciwie, z otwartą przyłbicą. Tyle, że nie doczekamy się takiego marszu, bo, póki co, oznaczałoby to śmierć cywilną w polityce.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4611
Sprzedał też udziały w innej dużej spółce - Ambrze. Podobnie postąpił ze spółkami Central Europe Private Investmens i Towarzystwo Inwestycyjne Janusza Palikota. Nie zasiada już w ich organach. Były to spółki holdingowo-finansowe i jedyną ich formą działalności było kupowanie akcji w inny firmach - tłumaczy Janusz Palikot.
Kresy i Żołądkowa - informuje poseł - to martwe spółki od kilku lat, nie prowadzą żadnej działalności a należą do nich jedynie - dom w Lublinie i na Suwalszczyźnie, w których Palikot mieszka. Kolejną spółką w której Palikot miał udziały była Ozon Media - obecnie w upadłości, zarządza nią syndyk, nie prowadzi żadnej działalności.
Jak pisze w swym blogu Palikot, jako sponsoring kultury traktuje kupienie spółki "Księgarnia na Wiejskiej", która w ubiegłym roku
przyniosła stratę. Palikot twierdzi, że byłą "kultową" księgarnię wydawnictwa Czytelnik kupił na prośbę "wielu wybitnych osobistości życia publicznego (m.in. Michnika, prof. Bartoszewskiego) aby ją uchronić przed zamknięciem". Sama transakcja również nie była dochodowa, gdyż wartość nieruchomości bardzo zawyżono - pisze poseł.
Podobnie - jak pisze Palikot - traktuje spółkę Wydawnictwo Słowo/Obraz Terytoria. "Bardziej to instytucja kultury niż biznes" -
pisze. Kupiłem je, ratując przed bankructwem. Przez wszystkie lata przynosiła stratę.
Tymczasem Maria Nowińska, b. żona Janusza Palikota, która procesowała się z nim o majątek w rozmowie z Dziennikiem.pl mówi: -
Nie jestem jedyną osobą, przed którą on ukrywa swój majątek.
źródło: http://forum.gazeta.pl/forum/w,72,83880097,93123038,Re_Palikot_to_milioner_ktory_nic_nie_posiada_.html