wlasnie przeczytalem na frondzie kim byl mazowiecki ??!!

gorylisko, 04.11.2013
oczy zrobily mi sie kwadratowe... panie Boze wybacz, ale jesli tacy ludzie maja byc ludzmi wiary, nadziei i milosci...to ja wysiadam...
on juz jest przed Twoim Majestatem... tak, wiem nie sadzcie a nie bedziecie sadzeni...jaka miara mierzycie taka miara odmierza wam...
ale panie Boze... czy mam sie godzic z tym co mowi kardynal Nycz na pogrzebie tego czlowieka ? on niedawno ublizyl ludziom szukajacym prawdy o katastrofie smolenskiej... 
kardynale Nycz...czy naprawde uwazasz, ze powiedziales prawde o tym czlowieku ? czy wierzysz w to co mowisz o nim ?  http://www.fronda.pl/a/kard-nycz-o-mazowieckim-byl-czlowiekiem-wiary-nadziei-i-milosci,31702.html?page=2&#comments-anchor  Kard. Nycz o Mazowieckim: był człowiekiem wiary, nadziei i miłości    (??!!) 

Tadeusz Mazowiecki Podczas dzisiejszego pogrzebu Tadeusza Mazowieckiego, metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz powiedział o zmarłym premierze, że był on "człowiekiem wiary nadziei i miłości".
Był człowiekiem wiary nadziei i miłości. Tą drogą wiary szedł jako człowiek swojej rodziny, jako człowiek Kościoła, Polski, Europy i świata - powiedział o zmarłym premierze Tadeuszu Mazowieckim kard. Kazimierz Nycz, rozpoczynając mszę żałobną w warszawskiej Bazylice Archikatedralnej św. Jana Chrzciciela.
 
Podczas homilii kard. Nycz powiedział również, że wiara nie była nigdy obok życia Mazowieckiego, ale zawsze w jego centrum. - Świeccy w Kościele to był nie tylko temat jego publicystycznych zainteresowań, to była ważna część jego życia. Współzałożyciel "Więzi", Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie, współpracownik "Znaku", "Tygodnika Powszechnego". Kościół św. Marcina przy Piwnej i jego umiłowane Laski - to miejsca i środowiska, w których pozostawił znaczną część swojego życia intelektualnego, duchowego i religijnego - powiedział kard. Nycz.
 
 
wandaherbert
K.K to ludzie ,dzięki ktorym duzo wiernych traci wiarę-jestem jednym z nich.Wymienie kilku z nich:Nycz,Pieronek,Paetz,Dziwisz ,Wielgus,Życinski,Glemp oraz ci ktorzy byli donosicielami UB i SB- była to dość pokażna grupa.Lajdacy są przez nich z wielką" pompą"zegnani ,a ludzie zasługujący na szacunek w ostatniej drodze pomijani.Ja osobiście porownuje ich do dawnych towarzyszy :co innego mowią wiernym,a odwrotnie postepują .Jeżeli obecnemu Papieżowi Franciszkowi nie uda się wyczyścic Kosciól z tego bagna (afery roznego rodzaju)to będzie z biegiem lat bardzo się kurczył
goral
Tracisz Wiare w Boga Wszechmogacego,z powodu paru ludzkich kanali??? Czegos takiego dawno nie slyszalem....
Domyślny avatar
Proszę stracić wiarę w sens leczenia, gdy napotka się lekarza niechluja i chama. Co, szkoda życia tak? :) Nie odważy się Pan, nie? Ludzie w pewnym wieku powinni być mądrzejsi, zwłaszcza, ze maja dostęp do czytelni historycznej. Z tych potępionych w czambuł znałam Wielgusa, jako studentka, gdy był rektorem KUL. Nie było lepszego, mądrzejszego i skromniejszego wykładowcy niż on. Wszyscy byliśmy dla niego dziećmi i byliśmy traktowani z wielkim szacunkiem. Jeździł najstarszym i najskromniejszym samochodem. Jeśli coś zakapusił, to przepraszam ale w moich oczach odkupił to każdym dobrym słowem wobec gromady niekoniecznie rozgarniętych filozoficznie studentów.
Teresa Bochwic
Czy zna Pan jakieś papiery na Glempa? Skąd takie pomówienie? Wielokrotnie różni badacze podkreslali jego niezłomną postawę, choć był trochę tchórzliwy w stanie wojennym, ale jednak wzywanie ludzi do oszczędzania zycia to nie to samo, co współpraca. Bardzo jestem zdziwiona tym, co Pan pisze. Co do pozostałych - nie wiem (poza trzema oczywistymi).
Domyślny avatar
,,Jedni tracą chód bo zgubili laskę. ~wanda ni mioła kośćca, czytała prasę.,, alkoan
Domyślny avatar
swiadomym agencikiem ubecko--komuszym... jego POstawa zyciowa , w pelni to POtwierdzila...
Domyślny avatar
bez najmniejszego problemu.
goral
Z takimi "wilkami w owczych skorach" mnie nie po drodze!! Opamietajcie sie GROBY POBIELANE!!!!!
Domyślny avatar
o swoim ma źle mówić? Gorsza sprawa, że ludzie to łykają i to tacy naprawdę wykształceni.
Domyślny avatar
I przebacz to, czego Polacy nie powinni mu zapomnieć. Wierzyłem w tego człowieka, bo gadał przekonywująco tym swoim zachrypniętym, zmęczonym głosem. Tło wydarzeń było jednym wielkim teatrem - jak to zwykle w Polsce -, jak się później okazało, a TM okazał się być błaznem grającym rolę liberalnego polityka. Zaawansowany wiek mający gwarantować doświadczenie stał się usprawiedliwieniem bierności i bezradności coraz bardziej schorowanego starca. Razem z Geremkiem osłaniał proces kolejnego rozbioru Polski; rozbioru gospodarczego i tym razem ostatecznego. Jeżeli nie zasługuje na miano zdrajcy, to tylko z powodu niemożliwości zrozumienia tego, co wyprawiała jego komanda z nim na czele. Był albo wielkim durniem, albo zdrajcą. Trzeciej możliwości nie ma.
Teresa Bochwic
Pamietam tamte czasy dośc dobrze i sądzę, że krytyka tzw. prawicowa jest za daleko idąca. Zarzuca się Mazowieckiemu różne sprawy tak, jakby zrobił wszystko jednego dnia, i bez znajomości okolicznosci. Np. to, że siedzial w latach 60. jako posel w kole Znaku - ale przecież w porozumieniu z Prymasem Wyszyńskim. Nieprawda jest też, że nie reagował na różne wydarzenia, np. strzelaninę na Wybrzeżu w 1970 roku, bo własnie reagował.
Bardzo mnie rozczarował, zawiódł nadzieje w 1989 roku, ale to nie to samo, co czytuje się o nim. Przecież wiadomo było, że wybory czerwcowe były wolne w 35 proc, alternatywną propozycją na premiera był Kiszczak a z tej strony Geremek, i że musi to być osoba, która jest daleko idącym kompromisem.
Zaremba bywa strasznie nużący, ale napisał bardzo dobry moim zdaniem artykuł o Mazowieckim w ostatnim "WSieci". On po prostu zna się na historii najnowszej i nie robi tylu anachronizmów, co wielu innych autorów. Graczyka w Plus-Minus też warto przeczytać, przede wszystkim jest bardzo kompetentny, omawia inne niż Zaremba okoliczności życia Mazowieckiego.
Natomiast Nycz zdecydowanie przeholował, jeżeli ksiadz opowiada o starym zbereźniku, jak kochał rodzinę i był święty, to można przełknąć to w Pcimiu Dolnym w rodzinie, ale nie o osobie publicznej, tak kontrowersyjnej jak Mazowiecki.