oczy zrobily mi sie kwadratowe... panie Boze wybacz, ale jesli tacy ludzie maja byc ludzmi wiary, nadziei i milosci...to ja wysiadam...
on juz jest przed Twoim Majestatem... tak, wiem nie sadzcie a nie bedziecie sadzeni...jaka miara mierzycie taka miara odmierza wam...
ale panie Boze... czy mam sie godzic z tym co mowi kardynal Nycz na pogrzebie tego czlowieka ? on niedawno ublizyl ludziom szukajacym prawdy o katastrofie smolenskiej...
kardynale Nycz...czy naprawde uwazasz, ze powiedziales prawde o tym czlowieku ? czy wierzysz w to co mowisz o nim ?
http://www.fronda.pl/a/kard-nycz-o-mazowieckim-byl-czlowiekiem-wiary-nadziei-i-milosci,31702.html?page=2&#comments-anchor
Kard. Nycz o Mazowieckim: był człowiekiem wiary, nadziei i miłości (??!!)
Tadeusz Mazowiecki Podczas dzisiejszego pogrzebu Tadeusza Mazowieckiego, metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz powiedział o zmarłym premierze, że był on "człowiekiem wiary nadziei i miłości".
Był człowiekiem wiary nadziei i miłości. Tą drogą wiary szedł jako człowiek swojej rodziny, jako człowiek Kościoła, Polski, Europy i świata - powiedział o zmarłym premierze Tadeuszu Mazowieckim kard. Kazimierz Nycz, rozpoczynając mszę żałobną w warszawskiej Bazylice Archikatedralnej św. Jana Chrzciciela.
Podczas homilii kard. Nycz powiedział również, że wiara nie była nigdy obok życia Mazowieckiego, ale zawsze w jego centrum. - Świeccy w Kościele to był nie tylko temat jego publicystycznych zainteresowań, to była ważna część jego życia. Współzałożyciel "Więzi", Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie, współpracownik "Znaku", "Tygodnika Powszechnego". Kościół św. Marcina przy Piwnej i jego umiłowane Laski - to miejsca i środowiska, w których pozostawił znaczną część swojego życia intelektualnego, duchowego i religijnego - powiedział kard. Nycz.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 25916
Bardzo mnie rozczarował, zawiódł nadzieje w 1989 roku, ale to nie to samo, co czytuje się o nim. Przecież wiadomo było, że wybory czerwcowe były wolne w 35 proc, alternatywną propozycją na premiera był Kiszczak a z tej strony Geremek, i że musi to być osoba, która jest daleko idącym kompromisem.
Zaremba bywa strasznie nużący, ale napisał bardzo dobry moim zdaniem artykuł o Mazowieckim w ostatnim "WSieci". On po prostu zna się na historii najnowszej i nie robi tylu anachronizmów, co wielu innych autorów. Graczyka w Plus-Minus też warto przeczytać, przede wszystkim jest bardzo kompetentny, omawia inne niż Zaremba okoliczności życia Mazowieckiego.
Natomiast Nycz zdecydowanie przeholował, jeżeli ksiadz opowiada o starym zbereźniku, jak kochał rodzinę i był święty, to można przełknąć to w Pcimiu Dolnym w rodzinie, ale nie o osobie publicznej, tak kontrowersyjnej jak Mazowiecki.