Info z jego strony: "Nie będę komentował, czy prostował kłamstw i manipulacji na mój temat, rozpowszechnianych przy okazji ostatniej medialnej zadymy, bo trzeba albo durnia, albo wyjątkowo złej woli, żeby nie rozumieć tego, co pisałem w swoich tekstach.
Wszystko to jednak spowodowało różnego rodzaju uciążliwe szykany wobec mojej rodziny, w tym nawet wobec moich dzieci. Tu nie chodzi o mnie, ale to są zbyt duże koszty, których nie zamierzam mojej rodzinie przysparzać.
W związku z powyższym schodzę z radarów, tzn. rezygnuję nie tylko z prowadzenia bloga, ale i wszelkiej działalności publicznej i politycznej.
Prawo i Sprawiedliwość przepraszam za ewentualny kłopot, jaki sprawiłem swoim pisaniem. Przyjaciół pozdrawiam. Wiecie, gdzie mnie szukać.
Cześć!"
Dodam od siebie: Nie wierzę. Wiem, że Artur będzie działał dalej tylko roztropniej.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4903
Dlatego takich jak Artur niszczy się innymi metodami, tymi wyćwiczonymi m.in. na Sumlińskim, metodami opartymi na doświadczeniach UBekistanu z lat 1968, 1970, 1976, 1980-89. Dobrze byłoby by ktoś zwrócił mu na to uwagę. Jest dokładnie tak jak Pani mówi. Jak wyczują słabość docisną do końca.