Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Oszajca kanonizował Kopacz i inne ciekawostki

Coryllus, 11.10.2012
Być może sprawa nie jest żadną rewelacją i wszyscy o niej wiedzą już od dawna, ale ja dowiedziałem się wczoraj. Okazało się, że w 2010 roku Ewa Kopacz uhonorowana została nagrodą im św. brata Alberta. Nagrodę wręcza kapituła, której przewodniczy Wacław Oszajca. Oto link do tekstu, który w niezalezna.pl opublikował ksiądz Isakowicz-Zaleski http://niezalezna.pl/336…
Nie powiem, zdziwiłem się. Nagroda za „serce i wsparcie okazane w Moskwie rodzinom tragicznie zmarłych w katastrofie smoleńskiej, w duchu miłosierdzia św. Brata Alberta”  dla Ewy Kopacz to jest coś. Szczególnie dzisiaj to coś wygląda wręcz fantastycznie. Właściwie nie wiadomo co powiedzieć wobec takiej postawy Wacława Oszajcy i gremium, któremu przewodniczył.
Ponieważ tak się złożyło, że wśród blogerów komentujących Tragedię Smoleńską nie było chyba nikogo kto choć przez moment wierzyłby w jedno słowo Ewy Kopacz, pewne jest, że to całe przedstawienie zorganizowane przez Oszajcę wymierzone było właśnie w rodziny. I tu pojawia się pytanie: po co? Po co ksiądz Jezuita w ogóle robi takie rzeczy? Przecież mógł nie urządzać tej całej hucpy, mógł siedzieć cicho. Odpowiedź na to pytanie jest prosta, jak wszystko w całej ten przerażającej historii. Oszajca jest jednym z wielu księży, gotowych do odegrania każdego przedstawienia, byle było ono nagłośnione medialnie. Że co? Ze to akurat nie było? W taki razie wynagrodzono go w jakiś inny sposób.
Uważam, że akurat dziś warto wspomnieć o Oszajcy jako narzędziu promocyjnym polityki rządu, warto, bo wielu polityków PiS i sympatyków PiS zachowuje się tak jakby za chwileczkę miało przejąć władzę, w dodatku bez żadnego koalicjanta. To się niestety nie stanie, bo metody zwodzenia i oszukiwania ludzi są od dawna bardzo precyzyjne i bardzo złożone. To, że ktoś coś zyskał w sondażach nic nie znaczy. Osoba, która kłamie w żywe oczy jest honorowana nagrodą brata Alberta, od wczoraj wszyscy ekscytują się tym co w piątek powie premier Tusk, a z samego rana w portalu „Wirtualna Polska” pojawił się news zatytułowany: „Ile tak naprawdę zarabiają nauczyciele”. Ponieważ nauczyciele są – co pozornie tylko może dziwić – najsłabiej uświadomioną i najgorzej zorganizowaną grupą zawodową w Polsce świetnie nadają się na wroga wewnętrznego. Wroga, który w wielkiej rodzinie zwanej „sferą budżetową” pożera bez uzasadnienia największy kawałek tortu. I będzie go pożerał póki coś się z tym problemem nie zrobi.
Ksiądz propagandysta, expose Tuska, w którym ma on ogłosić – obstawiam, że nie ogłosi – ozusowanie umów śmieciowych, oraz nauczyciele. Trzeba teraz poczekać kogo media wyznaczą na zbawcę kraju, który nie dopuści by Tusk zniszczył nas ze szczętem. Myślę, że będzie tym kimś Aleksander Kwaśniewski. Nauczyciele zaś – uratowanie od zagłady i linczu – będą mu za to wdzięczni jeszcze przy kolejnych wyborach, które odbędą się nie wiadomo kiedy, ale raczej później niż wcześniej. I cień refleksji nie przemknie po ich czołach. Nie po to bowiem kończyli humanistyczne studia, by się teraz zastanawiać nad tym o co tak naprawdę chodzi w polityce.
Wczoraj z niejaką satysfakcją obserwowałem jak w studiu TOK fm Tadeusz Mosz, tym razem bez brody, ujadał na Tuska. Liberał liberałowi zgotował ten los. Nie do uwierzenia. Poczekajmy teraz tylko aż ksiądz Oszajca zbierze się w sobie i zacznie szukać kogo by tu nagrodzić w tym roku. Obstawiam, że padnie na Figurskiego. Wiele wszak wycierpiał.

Na tym dziś kończę, bo muszę pisać III tom „Baśni jak niedźwiedź”. Informuję wszelako, że od wczoraj książki nasze są dostępne w hurtowniach, a przez to można je zamawiać w każdej księgarni na terenie kraju. No i oczywiście także kupować na stronie www.coryllus.pl oraz w sklepach wymienionych niżej:


Księgarnia Wojskowa, Tuwima 34, Łódź
Księgarnia przy ul. 3 maja Lublin
Tarabuk – Browarna 6 w Warszawie
Ukryte Miasto – Noakowskiego 16 w Warszawie
W sklepie FOTO MAG przy stacji metra Stokłosy w Warszawie
U Karmelitów w Poznaniu, Działowa 25
W księgarni Gazety Polskiej w Ostrowie Wielkopolskim
W księgarni Biały Kruk w Kartuzach
W księgarni „Wolne Słowo” w Katowicach przy ul. 3 maja.
W księgarniach internetowych Multibook i „Książki przy herbacie” oraz w księgarni „Sanctus” w Wałbrzychu.
No i oczywiście na stronie www.coryllus.pl

Umieszczam tu także pierwszą część relacji z mojego poniedziałkowego wieczoru autorskiego w Klubie Ronina.

http://www.youtube.com/w…
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 6049
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

11.10.2012 10:23

żydowsko - ukraińskiej fundacji słabo nadaje się na technicznego premiera. Co do nauczycieli to może być prawda wziąwszy pod uwagę, że"Rzeczpospolita" od ponad miesiąca uprawia na nich zmasowaną nagonkę. Za to zdanie "Trzeba teraz poczekać kogo media wyznaczą na zbawcę kraju."powinno raczej brzmieć "Trzeba teraz poczekać kogo media o g ł o s z ą zbawcą kraju, bo od wyznaczania są inne organy ;-)
Coryllus

Coryllus

11.10.2012 10:29

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Kwaśniewski jako prezio

Masz racje.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

12.10.2012 10:30

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na Henry

Ten wpis pokazuje, że @Coryllus nie jest, chociaż wielu próbuje przyprawić mu taką gębę, pieniaczem! Potrafi przyznać racje rozmówcy. Pełna kultura ;-)
Domyślny avatar

Logan3331

11.10.2012 10:53

No i wyszło komuszysko z coryllusa xD (o mało co/prawie magister)Kwaśniewski mu sie podoba ... Nie dosc ze komuch to jeszcze ateista, bajarz, nocnikarz i ch.m w jednym ... To zabawne, ze taki ktos jest tu tolerowany xD
Pyza na mazowieckich dróżkach

Pyza na mazowieckich dróżkach

11.10.2012 11:59

Chciałabym zadać otwarte pytanie Panu Grzegorzowi Braunowi. Pytam, gdyż podobną przygodę jak on z Coryllusem, miał Wokulski w Paryżu z Palmierim. Wokulski oparł się jednak praktykom hipnotyzera. Nie zadziałał na niego fluid, który spowodował uśpienie wątłego młodzieńca. Młodzieńcowi Palmieri wmówił, że owinięta ręcznikiem łopatka od węgli to młoda i piękna kobieta, która trzeba kochać. Mówił, że z większością ludzi tak właśnie można zrobic. Wokulski zdziwiony, że nie ulega temu, czego doświadczają wszyscy na sali, drąży temat. Ma również w tym swoje osobiste powody, ma wątpliwości, które chciałby rozwiać... Idzie do magika, ten kasuje go na 20 franków, wpatruje mu się w oczy, dotyka czoła, pociera ręce od obojczyów do czoła... I nic! " - To jest niemożliwe, pana niepodobna uśpić." Niezniechęcony jednak niepowodzeniem zaproponował kilkumiesięczne warsztaty" za 2000 tysiące franków. Darmo nie myślał tracić swojego fluidu. Wokulski wracając do hotelu analizował fakty. Idąc paryską ulicą, z radosnym zdziwieniem na kramiku u antykwariusza(to nie to samo co allegro!!! działa bez prądu!!!) dostrzegł egzemplarz poezji Mickiewicza i nabył go. Mało nie ucałował jak relikwię, gdyż tomik był w tej edycji, którą czytał jeszcze jako student Hopfera. Jaki fluidem emanuje blog Coryllusa, że wyemanował zachwyt, może zaślepienie w Panu Braunie. Wydaje mi się, że lepiej wpłacić jest na fundację Dzieło Nowego Tysiąclecia niż promować autora, który za notoryczne odmawianie stawiania znaków interpunkcyjnych na swoim blogu, powinien za karę pod każda notatką pisać "Kocham Polskę, moją Ojczyznę, bo jest najpiękniejszym miejscem na świecie." 100 razy, 1000 razy. Do skutku. Zastanawia mnie czy Coryllus nie był stypendystą fundacji na przykład Willego Brandta. To warto sprawdzić, poszukać, może są na to jakieś dokumenty. Bo niby z jakiej racji ta fascynacja Hohenzollernami i udowadnianie ich wizjonerstwa. Nielogiczne, wręcz wzajemnie wykluczające jest prowadzenie tego bloga i pisanie niby polskiej arcyprawdziwej prawdy. Chyba ze Coryllus ma dwa wcielenia: u Ronina jest Pięknością Dnia a na niezależnej Pięknością Nocy.
Coryllus

Coryllus

11.10.2012 12:05

Dodane przez Pyza na mazowi… w odpowiedzi na Pytanie

Niech pani sprawdza, już nie mogę się doczekać kiedy pani to sprawdzi. Nie wiem po co czekać najlepiej już dziś wynająć detektywa.  A Wokulski był okropnym durniem, wie pani. Magik na niego nie podziałał, ale jedna głupia gęś zrobiła z niego frajera na zawsze.
Pyza na mazowieckich dróżkach

Pyza na mazowieckich dróżkach

11.10.2012 12:20

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na pyza

A co z Pięknością Dnia? Co powiesz o jej urodzie, a co o jej konduicie? Zaznaczam, że tu nie ma takich prostych odpowiedzi jak ta "durniu Wokulskim." Coryllusie, wtedy jak spytałam o ten obrazek w prawym górnym rogu, to dlatego że na prawdę wydawało mi się, że to jakiś bażant. Na miniaturce identico. Myślę; dlaczego bażant, jak leszczyna? I cały czas przypominała mi się Danuta Rinn: Gdzie ci meżczyżni; orły, sokoły, bażanty... Zresztą Ciebie też jakby coś zastanawiało, gdzie ci mężczyźni, bo poświęciłeś jedną notatkę na zgłębianie tego tematu.
Coryllus

Coryllus

11.10.2012 13:15

Dodane przez Pyza na mazowi… w odpowiedzi na Panie Coryllus

Czyli jednak pani pije...wyrazy współczucia dla rodziny...
Pyza na mazowieckich dróżkach

Pyza na mazowieckich dróżkach

11.10.2012 13:45

Coryllusie, doszłam do wniosku, że oglądanie autorskich wieczorków z Tobą bywa jednak szalenie inspirujące. Problemy z Kallimachem podejmowane tylko w książce nie mają rezonansu na jaki sprawa ta zasługuje. Idąc za myślą profesora Andrzeja Zybertowicza, proponuje zamiast pogłębiac diagnozę, zrobić jedną albo trzy proste rzeczy, zadziałać. Żeby było widac jakis efekt. Tu trop prowadzi do Krakowa. Jak pewnie wiesz, w kościele Dominikanów na północnej stronie prezbiterium znajduje się tablica epitafijna Kallimacha wykonana przez Wita Stwosza. Teraz tylko trochę wyobraźni, ułańskiej. Jeśli chcesz uświadomić Polakom i nie tylko kim był Filip Kallimach zrób pikietę tablicy. Nie wiem, czy pozwolą pikietować w kościele, ale na dziedzińcu pozwolą na pewno. Zdjęcia, kamery, wywiady, pójdzie w świat. Wycieczki chodzą stadami. Podobno nawet bywają Japończycy a to bardzo ciekawa świata nacja. Myślę, że jednoosobowa pikieta mogłaby przemienić się w kilkusetosobową demonstrację. Ale pamiętaj. Demonstrować, filmować, przekonywać, wpuścić do sieci, i nic więcej!!! Profesor Zybertowicz zawsze bardzo mi się podobał. Ma wiatr w żaglach. Bardzo lubię go słuchać, bo jest to budujące. Budujące jest słuchanie Antoniego Macierewicza, emanuje siłą, wraca nadzieję, czasem ją wskrzesza. Budujące jest czytanie felietonów Wojciecha Wencla. Weźmie na warsztat wszystkie narzekania na polskie przywary, na polskie błędy, czy nawet na polski nieracjonalny romantyzm. Wykaże, że nie nie można dostrzegać Polski i Polaków tak drażniąco jednowymiarowo, bo czuwa nad nami Ten, który stworzył nas, którzy żyjemy tu i teraz. Nieśmiertelnik, kruchy październik.....
Domyślny avatar

Logan3331

11.10.2012 14:09

Dodane przez Pyza na mazowi… w odpowiedzi na Kallimach

Pozazdroścoć samozaparcia xD Albo jesteś niesamowicie spolegliwa/naiwna, albo najemna. Zeby dyskutować z coryllusem albo trzeba być umysłowym masochistą, albo jego ukrytym agentem. Z tym czlowiekiem nie da sie dyskutować na żadnym poziomoie z prostej przyczyny - on jest ograniczony umysłowo ! Czego można sie od niego nauczyć - kłamstwa ? Ewentualnie - nieprawdy ... xD
Pyza na mazowieckich dróżkach

Pyza na mazowieckich dróżkach

11.10.2012 15:17

Dodane przez Logan3331 w odpowiedzi na xD

Nie chcę tylko, żeby był zapraszany jako ekspert od "branży patriotycznej" kiedy skończy się paliwo w TVN. Zauważyłeś, jak wiele ma do powiedzenia w tym temacie. Nie wiem czy skórka (promowanie) warta jest wyprawki (efekty brylowania w mediach). Coryllus to nie popieliczka, ani soból.
Pyza na mazowieckich dróżkach

Pyza na mazowieckich dróżkach

11.10.2012 15:26

Dodane przez Logan3331 w odpowiedzi na xD

Jest pompowany jako geniusz. Niech ktoś mi wytłumaczy. Po co?
Domyślny avatar

Logan3331

11.10.2012 16:50

Dodane przez Pyza na mazowi… w odpowiedzi na Nie dyskutuję z nim.

A kto go "pompuje" ? Jak dotąd zauważyłem - on sam. Ale tym nie ma sie co przejmować .
Coryllus

Coryllus

11.10.2012 18:29

Dodane przez Pyza na mazowi… w odpowiedzi na Nie dyskutuję z nim.

Jak to po co? Sama pani codziennie na to pytanie odpowiada - żeby zniszczyć Polskę. To jest chyba dla każdego oczywiste.
Domyślny avatar

dogard

11.10.2012 14:24

jak sie okazalo.Co tych ludzi kleru tak pcha do POdlizywania sie wladzuni ANTYPOLSKIEJ.Zatrwazajace miernoty.
Domyślny avatar

dogard

11.10.2012 16:40

mlodych chlopcow--z takim POlszewikom latwo sie dogadac.

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 820
Liczba wyświetleń: 3,930,948
Liczba komentarzy: 10,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Syn pana prefekta dał głos
  • Szlachta i "szlachta"
  • Nasi bohaterowie

Moje ostatnie komentarze

  • wejdziesz na moją stronę. Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...przepraszam.
  • Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami na prowokacje. Niech się pan już tak mocno mną nie martwi, jak będzie pan chciał sobie coś poczytać, zapraszam na stronę www.coryllus.…
  • Tutaj niczego nie uprawiam, bo nie mam żadnej możliwości. Tymi blogami rządzi administracja, autorzy są tylko dodatkiem. A o takich jak ty to w ogóle szkoda mówić.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Bezczelność Ziemkiewicza zwala z nóg
  • Czy Łysiak też kochał Monikę Jaruzelską?
  • Nasi bohaterowie

Ostatnio komentowane

  • , Dzień dobry Przeczytałam całość, niby się zgadzam z opinią o niedocenianiu niektórych Twórców, ale jakieś takie poczucie krzywdy we mnie rośnie. I dlatego piszę, by sprostować to, że niby Rapacki w…
  • , Nie zgodzę się z Pana oceną tej książki. Ale mam do tego prawo. Pan również ma prawo do własnej opinii na jej temat. Uderza mnie jednak to że nie prowadzi Pan rzetelnej krytyki ani polemiki z faktami…
  • , Rzeczywiście - tobie odpisywać nie warto. Więc tylko dla ewentualnych innych - Coryllus sam się stąd wynósł, jak obrażony smarkacz. Napisał o tym wyraźnie na blogu, z którego próbował zrobić…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności