Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

O "obrońcach" dzieci

Impertynator, 21.09.2012
Medialny skandal, wywołany przez nagłośnienie i odpowiednie skomentowanie zdjęć z otrzęsin uczniów salezjańskiego gimnazjum w Lubinie jest czymś istotnym, ale wbrew intencjom jego animatorów, w zupełnie innych kategoriach, niżby tego chcieli. Pokazuje bowiem rzeczywisty problem, z którym ktoś będzie się musiał zmierzyć.
Z pewnością nie będą to jednak koncentrujący się na urojonej pedofilii księdza lub hurtowo, z charakterystyczną dla części wielbicieli III RP lub specyficznego gatunku polskiej emigracji, antyklerykalną obsesją, potępiający Kościół i wysyłający wszystkich księży do więzienia.
Co gorsza, brak mi takiej refleksji również u osób, jak się zdaje, trzeźwiej patrzących na całą sprawę. Widzących, że ksiądz, chcąc być za wszelka cenę „cool” i „spoko”, jedynie uległ presji uczniów i mody, dając się wciągnąć w imprezę, w której właśnie przede wszystkim ksiądz nie powinien uczestniczyć. Także oni bowiem nie zauważają problemu, jaki się przy tej okazji pojawił.
Otóż każdy, w miarę przytomny i mający kontakt z rzeczywistością obserwator zdaje sobie sprawę, że tego typu „obrzędy otrzęsinowe” są sprawą powszechną i mają miejsce od lat na dziesiątkach, setkach tysiącach imprez, obozów czy inauguracji. Wszyscy je akceptują, o czym świadczy najprostszy i najmocniejszy z możliwych dowód – nikt się ich nie wstydzi i nie próbuje tego, co się na nich dzieje ukryć.
Przykład pierwszy z brzegu – oficjalna strona internetowa jednej ze szkół podstawowych.
Proszę poczytać tekst i obejrzeć reportaż zdjęciowy od zdjęcia numer 76. Polecam zwłaszcza zdjęcie numer 77. Ostrzegam, w stanie wzmożenia medialną nagonką na księdza i w kontekście wykładni, przyjętej w mediach dla zdjęć z salezjańskiego gimnazjum – bardzo mocne, wręcz bijące na głowę wszystko, co zdołano sfotografować z udziałem tamtego księdza.
Jak napisałem, te zdjęcia upubliczniono, bo nikt – dyrekcja szkoły, rodzice i uczniowie nie uważali, że jest na nich coś złego i że powinni się czegokolwiek w związku z tym wstydzić. Czy rzeczywiście nie powinni?
Wyglądałoby na to, że skoro obrzędy inicjacyjne są w kulturze ludzkiej tak stare, jak ona sama, że prawie zawsze wiążą się z łamaniem tabu, przekraczaniem barier lęku, obrzydzenia, a także pewną formą upokarzania nowicjusza, bardzo często będąc dzięki temu uzasadnionym przygotowaniem do nowych wyzwań i możliwości, jakie go czekają – wstyd jest tu absolutnie nie na miejscu.
Otóż w tej chwili, w wypadku imprez z udziałem dzieci i dorosłych, nie byłbym już tej obrzędowej niewinności taki pewny. Jeśli intencje są czyste, a cały spektakl nie przekracza granic akceptowanych przez wszystkich, wstydzić się oczywiście nie ma czego ale bać się, moim zdaniem, można a nawet należy.
Żyjemy w świecie, w którym pedofilia jest jednym z zachowań wzbudzających największa odrazę i potępienie. Jej klasyczną definicję, obejmującą zainteresowanie dziećmi w wieku przedpokwitaniowym rozciągnięto na „wczesną formę pokwitania”, którą w różnych krajach, w różny sposób po prostu określa prawo.
Z drugiej strony współczesna kultura obficie wykorzystuje „zakazany” dziecięcy seksualizm, zaczynając od jej form najbardziej popularnych, aż po na przykład propagowaną jako jedną z najwybitniejszych w XX wieku, powieść Nabokova - „Lolita”.
W efekcie mamy z jednej strony rygorystyczne, acz popularyzowane tabu, z drugiej współżyjących z 13-tatkami, sławnych reżyserów, ściganych w jednych, a chronionych w innych krajach. Zbrodniarzy i męczenników. Reklamę sugerującą, że ten „zakazany owoc” jest, pod pewnymi warunkami, jednak dostępny, i bezwzględne potępienie oraz kary dla wszystkich, którzy tych warunków nie spełniają.
Jest jeszcze jedna kategoria, dla której stworzono cywilizację domniemania winy, bez prawa do jakiegokolwiek tłumaczenia i obrony, pakującą do jednego worka winnych i niewinnych, na wszelki wypadek, gdyby były problemy z dowiedzeniem czegokolwiek. To księża katoliccy.
Czy to nie „ciekawe”, że wspomniane już zdjęcia z otrzęsin na obozie żeglarskim, oraz wiele innych, dostępnych w sieci czy prywatnych archiwach fotograficznych, nie wzbudziły zainteresowania tzw. mediów, dopóki nie były one w stanie „wykryć” znajdującego się w takiej samej sytuacji księdza?
Oczywiście że rzeczy oczywiste nie są ciekawe, stąd wcześniejszy cudzysłów. Odkrywcy zdrożnych praktyk księdza doskonale przecież wiedzą, że nic w nich zdrożnego, a z sugerowania zachowań nagannych u jakiegoś nauczyciela wu-efu w prowincjonalnej szkole podstawowej niewiele wyniknie i premii za to nie będzie. Za możliwość rozpętania kolejnej kampanii przeciwko instytucji Kościoła będzie natomiast środowiskowa gloria i pochwały. Będzie także można, wykorzystując, wzbudzone odpowiednimi skojarzeniami, ludzką odrazę i potępienie, zbudować kolejny, odwracający uwagę, krótkotrwały pancerz ochronny dla złodziejsko-bandyckiej, ukochanej, przede wszystkim poprzez konto bankowe – władzy.
Wszystko, rzecz jasna, w trosce o „dobro dzieci”.
No właśnie, dobro dzieci.
Przyznam się szczerze, że ja bym się o dobro tych rozrechotanych widokiem krzywych kończyn podkasanego księdza-dyrektora 14-15 latków raczej nie obawiał. Do momentu, gdy do szturmu nie ruszyli ich furiacko nienawidzący Kościoła „obrońcy”. Bo teraz, dopiero teraz rzeczywiście mogą się znaleźć w koszmarnej sytuacji „współuczestników odrażających zachowań”, którzy w dodatku, tak jak ich rodzice, swoich dorosłych kompanów z tych zabaw usiłują bronić. Wiadomo, „syndrom sztokholmski”, te rzeczy.
Jednak znając współczesnych gimnazjalistów i ta sytuacja, w mojej opinii, jest dla nich do przełknięcia. Na przykład do przerobienia na coś na kształt knajackiej dumy z medialnego wyróżnienia, a może – u tych najrozsądniejszych – do zapamiętania, jako jeszcze jedna inicjacja, tym razem w świecie kłamstw mediów III RP. To jest chyba ostatnia rzecz, o jakiej pomyśleli rozpętujący burzę wokół pianki na kolanach księdza.
Ale co się stanie z młodszymi dziećmi, które do takiej refleksji czy kompensacji nie są jeszcze zdolne? Z dzieciarnią z dziesiątków, setek, a nawet tysięcy obozów, kolonii i imprez, na których takie otrzęsiny są od wielu lat normą?
Przecież socjopatyczni tropiciele i kreatorzy „medialnie zboczonych księży” prawdopodobnie zafundowali im, w tym być może i swoim dzieciom traumę, o jakiej w swoich tępych umysłach nie są w stanie pomyśleć. To samo dotyczy biorących w tych, mniej lub bardziej głupich, ale niewinnych zabawach, dorosłych nauczycieli i opiekunów.
I żebyśmy się dobrze zrozumieli. Nie wystarczy wydać ministerialnego zakazu „zlizywania czegokolwiek z kolan innej osoby przez niepełnoletniego”, ani bezustannie potępiać „dziennikarzy”. Takie rytuały zawsze zawierają w sobie elementy upokorzenia, pozy, gesty czy zachowania, które dostatecznie zboczony lub zdeterminowany obserwator odczyta w jemu potrzebny, oskarżycielski sposób.
Wydaje mi się więc, że we współczesnym świecie medialnego linczu, do którego to świata akurat w tej dziedzinie III RP niestety należy, tego typu „inicjacje” czy „otrzęsiny” z udziałem dorosłych i dzieci nie powinny mieć miejsca.
Czy to oznacza, że mogą zniknąć? Wątpię. Ale dobrze byłoby, gdyby co rozumniejsi rodzice chociaż spróbowali tego dopilnować, mając świadomość, że polowanie z nagonką na księdza albo na nauczyciela, którego siostry mąż cztery lata temu był w PISie, będzie prowadzone przez zbrodniczych debili. A więc z ostrzałem wszystkiego, co wokół, nie wyłączając szpitali, przedszkoli czy żłobków.
Zaś opiekunowie i wychowawcy powinni pamiętać, że w ich sytuacji ani niewinność, ani członkostwo w PO mogą nie wystarczyć. Jeśli nie tkną ich media i władza, to nie darują im ich niewinności wzburzeni przez te media rodzice.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2933
Domyślny avatar

andrzary

21.09.2012 22:30

Koloratka zobowiązuje. A ten człowiek(!) zachował się jak idiota. Mówię to mając za sobą ćwierć wieku pracy z młodzieżą. To co można zobaczyć na forach - a wezmę jedno z nich, gdzie na co dzień jest dość przyjazna atmosfera dla Polaków (http://anti.fishki.net/c…) nie wygląda ładnie... Z doświadczenia wiem, że księża na prowincji czują się jak jakaś wyższa kasta. Z tego poczucia bezkarności takie POronione zachowania. Przykre. Ten człowiek wepchnął w ręce przeciwników (eufemizm...) argument do kolejnej potyczki z klerem. Im na nadinterprentację pozwolić nie można, ale ks. dyrektor konsekwencję ponieść powinien - bądźmy tą stroną z honorem.
karlin

Impertynator

21.09.2012 22:56

Dodane przez andrzary w odpowiedzi na Nie będę bronił tego księdza.

Ten ksiądz prawdopodobnie i niczym zdrożnym nie myslał. Nie myślał o niczym w ogóle. Po prostu zgodził się zagrać w grę wymyslona przez młodych.
Bo gdyby było inaczej, to po pierwsze nie robił by tego zbiorowo, w tak licznym gronie, w którym zawsze może się zdarzyć ktoś, kto "odkryje" i "ujawni". Po drugie, nie wieszał by tych zdjęć na stronie szkoły. Po trzecie, raczej by go wszyscy, podpisani z imienia i nazwiska rodzice uczniów gimnazjum i sami uczniowie nie bronili.
Ale i tak po łbie dostanie.
I bardzo dobrze.
Bo tak powinni kończyć ci młodzi księża z nowego "zaciągu", za wszelką cenę starający się odgrywać wobec młodzieży rolę kumpla, brata-łaty, mentora głównie w sprawach pozareligijnych, który o Bogu, jeśli już, to będzie opowiadał w konwencji najpotężniejszego przeciwnika "Władcy Pierścieni".
Bo choćby się nie wiem jak starali, dla osobistych wrogów Pana B. i Kościoła zawsze będą po drugiej stronie barykady. A próba siadania na niej okrakiem zawsze skończy się dla nich "wyciekiem" zdjęć, na których odsłonięte podczas owej gimnastyki, slipy w czerwone diabełki obejrzał właśnie przechodzący obok dziesięciolatek.
Domyślny avatar

bravor

21.09.2012 23:27

otrzęsiny w wojsku nie przezywa kilkudziesięciu rekrutów rocznie, zdziwiłem się że równiez w stanach praktykuje się takie coś. Wydawało by się że otrzęsiny dotyczą raczej niskich cywilizacji. Bycie zaakceptowanym jest silniejsze niż honor i godność. Idą na to słabi lub z wyrachowania, ja nigdy w czymś takim nie uczestniczyłem, chociaż przeszedłem wiele organizacji w tym wojo/ Na swoją obronę mam tylko to że miałem swoje pięści:)
Domyślny avatar

dogard

22.09.2012 10:17

wszystkich doroslych je uczestnikow czy obserwatorow.Kzademu z nich ,z osobna , wlepic nalezy po 10 batogow na gole d...o--moze lezac na brzuchu z opuchnietym siedzeniem podumaja o wlasnej glupocie. Styk swiata doroslych i dzieci nie moze byc bezwolnym POzwalaniem na karygodne igraszki w imie ' dobrej zabawy '.Czysty debilizm doroslych.
Impertynator
Nazwa bloga:
karlin

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 58
Liczba wyświetleń: 234,353
Liczba komentarzy: 232

Ostatnie wpisy blogera

  • Pytania - Czy warto wyśmiewać islamistów?
  • Duda pomaga, kto pomoże Dudzie?
  • Stugębna Plotka Stugłowej Stonogi

Moje ostatnie komentarze

  • Minimum - dymisja Kamińskiego. Ten gość już dawno temu dowiódł, że w najlepszym razie nie kontroluje niczego, co mu podlega, więc zmiany wśród jemu podległych niczego nie zmienią. Optimum -…
  • Mam tylko nadzieję, że Kaczyński nie zostanie, jak to już po części ogłoszono, szefem Komitetu ds. Bezpieczeństwa Państwa (niemal dosłowne tłumaczenie rosyjskiej nazwy KGB). A "dowcipniś", promujący…
  • Może niektóre z nich spotkają się nawet z "daleko idącym, acz powściągliwym sceptycyzmem" że strony KE i niektórych ambasad?  To nie są - wbrew junkersom - idioci i szybko się uczą.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Antoni Macierewicz na prezydenta
  • W Warszawie jak zwykle - kolejna ustawka
  • Kaczyński chce odebrać Rosji jej serwery!

Ostatnio komentowane

  • Impertynator, Do tego też warto będzie wrócić, im dłużej Niemcy będą pieprzyc o "solidarności europejskiej". A ze spraw bieżących trzeba chyba będzie wystawić im rachunek za Nord Stream I i II. To są wymierne,…
  • Impertynator, Na razie raczej jesteśmy w stanie płacić długi, a gdy uporządkujemy sprawę ściągalności podatków (wedle raportu Międzynarodowego Funduszy Walutowego, spadła ona od 2008 r. o około 50 miliardów zł w…
  • , Można spróbować 'zapłacić' reparacjami niemieckimi za II WŚ - tego będzie sporo!

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności