Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Świat Internetu - światem Orwella?

elig, 23.08.2012
  Wszyscy pamiętamy, czym zajmował się Winston Smith, bohater słynnej książki Orwella "Rok 1984".   Pracował on w Ministerstwie Prawdy, dopasowując archiwalne materiały do linii politycznej narzucanej aktualnie przez Wielkiego Brata.  Podstawowa zasado głosiła: "Kto kontroluje przeszłość - kontroluje teraźniejszość, a kto kontroluje teraźniejszość - będzie kontrolował przyszłość".
  Winston Smith, podobnie jak sowieccy propagandziści, na których jego postać była wzorowana, musiał się jednak sporo namęczyć, zanim usunął ze zdjęć osoby, które popadły w niełaskę lub sfałszował nieprawomyślne artykuły.  Pod tym względem Internet jawi się jako spełnienie marzeń Wielkiego Brata.  Aby zmienić zdjęcie lub tekst, wystarczy kilka kliknięć.  Czasem nawet i tego nie trzeba.  Mogę n.p. edytować moją notkę sprzed trzech lat i całkowicie zmienić jej treść.  Takie możliwości są oczywiście wykorzystywane i to nie tylko przez rządy.  Przykładem może być archiwum "Gazety Wyborczej".  Rafał Ziemkiewicz w swojej książce "Wkurzam salon"  /TUTAJ/ tak o nim pisze na str. 168:
  "Kto się nudzi, niech sobie policzy w ich archiwum internetowym ... Tylko uprzedzam przy okazji, że w tym elektronicznym zbiorze, jeśli potrzebujesz na przykład materiałów do procesu, teksty okazują się jakieś takie grzeczniejsze, niż je zapamiętałeś, bez tych najbardziej kompromitujących fragmentów, a tych szczególnie wrednych w ogóle nie można znaleźć, trzeba iść na mozolną kwerendę w papierze do biblioteki. To taki ich rys orwellowski, skoro wspomniałeś o procesach.".
  Ostatnio jednak kursuje plotka mówiąca, iż od nowego roku "GW" przestanie się ukazywać w wersji papierowej.  Wtedy żadna kwerenda już nie pomoże.  Jeśli elektronika wyprze papier, to zasoby Internetu zaczną przypominać ruchome wydmy koło Łeby z ich wciąż przesypującym się piaskiem.  Zauważmy, że przy obecnej technice nie trzeba totalitarnych rządów ani wielkich organizacji, by fałszować rzeczywistość.  Mogą to robić pojedynczy blogerzy.
  W marcu 2012 niejaki Robakks zamieścił w Salonie24 zdjęcie swojego własnego nekrologu  /TUTAJ/  /używając nicka Rekscel i podając się za kumpla z bloku/.  Była tam data i miejsce pogrzebu.  Trzynastu blogerów dało się nabrać i złożyło kondolencje.  Dopiero dociekliwy komentator Syzyf zauważył, że fotografia była obrabiana w Fotoszopie i sprawdził listę pogrzebów w Krakowie.  Mistyfikacja wyszła na jaw.
  Na szczęście takie orwellowskie sztuczki można ujawniać przy pomocy Wayback Machine  /TUTAJ/ ukazującej wygląd stron internetowych sprzed lat.  Linki do  niej są także w Alexa.com.  Wypróbowałam ja na przykładzie Salon24.pl i aż się zdumiałam, widząc jak bardzo orwellowski jest to portal.  Ta sama dyskusja w wersji sprzed kilku lat może się bardzo różnić od obecnej.  Z czasem znikają nicki oraz komentarze.  Tak to wygląda.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2728
Domyślny avatar

Wolfram

24.08.2012 12:22

Najlepszą okazją do czyszczenia są zmiany techniczne - wtedy można wywalić co się chce i powołać na okoliczności obiektywne. Na Salonie pracuje - nie wiem ile - ale bez wysiłku znalazłem co najmniej 15 osób, które udają blogerów. Zacząłem pytać wprost - czy robią to za pieniądze czy jako wolontariusze - niejaki "wywczas" odpowiedział, że salon to medium obywatelskie i każdy może pisać co chce :) Z kolei "teesa" czy podobnie napisała, że pojawiłem się pod nowym nickiem, że chamstwa nie będzie tolerować i zbanowała. "To" jest bardzo sterowane - nawet na portalach tematycznych, zupełnie nie związanych z polityką admini "podczyszczają" portale, by np. usunąć wpisy kompromitujące ich kolegów zawodowo. Podobne doświadczenia mam z Wikipedią - są wpisy, do których nikt nie zagląda od miesięcy - a są takie, gdzie wersja poprawna politycznie będzie ustalana do skutku - mimo oczywistej sprzeczności z faktami. Mnie np. kasowała wpisy na Wiki nawet jakaś Litwinka z Nowego Jorku, wspierana przez lewacką brygadę z Polski. (tzn. pisała komentarze uzasadniające po angielsku, do polskiego wpisu! ) Na Onecie najtrudniej przechodzą komentarze inteligentne i merytoryczne - potrafią leżeć nawet godzinę w przechowalni - robiłem eksperymenty ze znajomymi, to jestem tego pewien. Często nie ukazują się w ogóle.
elig
Nazwa bloga:
elig-emerytka

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 3, 035
Liczba wyświetleń: 13,984,817
Liczba komentarzy: 23,390

Ostatnie wpisy blogera

  • Rosyjskie szantaże
  • "Gra Imperiów" nr 16. W pogoni za wydarzeniami
  • Sieroty po COVIDZIE

Moje ostatnie komentarze

  • Może to dzięki mojej notce???
  • Dosłownie przed chwilą YouTube przywrócił szopkę.  Przez kilka godzin była jednak zablokowana.
  • Czy można go tu wrzucić?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek Solidarnej Polski
  • Dlaczego obalono rząd Jana Olszewskiego?
  • Czemu Żydzi nienawidzą Polaków? Spotkanie z dr Ewą Kurek

Ostatnio komentowane

  • Jabe, I z pandemią, i z gospodarką po pan­demii RZĄD  po­radził sobie doskonale. Pandemia kosztowała życie tysięcy osób, które akurat na tę chorobę nie cho­rowały. Gos­podarka sypie się. Rząd domaga…
  • sake2020, A Pan w tym ,,chłamie'' jaki ma głosik? Nie wygląda Pan na zdrowomyslącego tylko prowadzonego za raczkę przez opozycję.
  • Maverick, TV Pitoń i zdrowo myślący Polacy są niewielu głosami w chłamie ogłupienia i naćpania propagandą globalistów w Polin.  https://www.youtube.com/…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności