Na stronie internetowej jednego z brytyjskich dzienników parę dni temu pojawił się artykuł propagujący fascynujący filmik, stworzony, co deklarują z dumą twórcy, z inicjatywy (oraz pieniążków rzecz jasna) wspólnej - rządu angielskiego oraz polskiego. Trwająca trzy minuty produkcja ma za zadanie ostrzec ewentualnych emigrantów, że na Wyspach wcale nie jest tak różowo i bajkowo, jak się wydaje!
Pierwszemu z bohaterów się udało, dzięki ciężkiej pracy rzecz jasna - losy innych nie potoczyły się tak kolorowo... Jednej pani ukradli pieniądze, które przeznaczyła na depozyt (nie dawaj funtów nieznajomemu!), inny z kolei pracował na czarno i miał wypadek - rozpił się, wylądował na ulicy (czy odwrotnie), w końcu został napadnięty i... podpalony (sic!). Pomijam już infantylność udzielanych rad - nie pracuj nielegalnie, miej ze sobą pieniądze (których nie dawaj obcym), znaj angielski. Serio?
Proponuję jeszcze dodać: noś buty zimą, bo możesz się przeziębić i uważaj na czerwonym świetle - wtedy jedzie autko i może cię spotkać straszna krzywda.
Warto wspomnieć, że fajną sobie swoją drogą pocztówkę krajobrazową Brytyjczycy tworzą czymś takim, jeśli na nowo chcą zdefiniować swoje stosunki z UE oraz ograniczyć multikulturowość (dostało się tym razem Polakom, boją się Rumunów, Bułgarów), to powstawanie takich produkcji jest wg mnie pomysłem mocno średnim. Trochę to tak, jak gdyby właściciel domu chciał więcej gości nie przyjmować (lub ograniczyć ich wizyty) i zamiast szczelniej zamknąć drzwi, to wystawia na zewnątrz śmierdzący i brudny kosz. Zresztą, jak zaznaczam często w rozmowach z angielskimi znajomymi, winienie wybranych nacji za ich kłopoty z systemem socjalnym itp. problemów nie rozwiąże.
Pod artykułem pojawia się także sporo głosów sugerujących, że dziwnym jest, iż tylu Polaków przyjeżdża do Anglii, skoro u nas w kraju jest w sumie nieźle. Ba, w polskich fabrykach muszą niejednokrotnie pracować... Niemcy, bo wszyscy Polacy wyjechali. Czego to się człowiek czasem nie dowie o sytuacji w ojczyźnie z angielskiej gazety. Nie będę się tutaj rozwodził na temat emigracyjnych powodów, rozterek, asymilacji itp. (nie czas i miejsce), ale ciekawym jest dla mnie, że w sumie do tak mocno propagandowego i dziwnego filmu przyłożyli rękę polscy rządzący, ambasada.
Zastanawiają mnie szczerze intencje obu zainteresowanych stron (do rozważenia), a na koniec przypomnę jeszcze, że gazeta, która tak szeroko film komentuje, to ta sama, co z lubością używa sformułowań o "polskich obozach pracy". Znamienne?
Cały artykuł w oryginale można przeczytać tutaj:
http://www.dailymail.co.uk/news/article-2341776/Coming-Britain-You-conned-homeless-set-Warning-Polish-migrants-official-UK-video.html
natomiast sam filmik załączam jako miły seans na dobranoc!
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 12350
pozostaje pytanie powodów tego łgarstwa... inna sprawa, ze mieszkając w UK, nie szalejac, można prowadzić całkiem normalne życie bez zmartwienia pt. Czy starczy do pierwszego...
ale widać do wielu to nie trafia... zresztą, czemu mam sie przejmować tumanami którym wmówiono ze sa czyms lepszym, bo popieraja po i wszelka swołocz spod znaku pedała, tęczy i eutanazji...
inna sprawa, że zaczyna sie robić nieciekawie i dlatego myślę o wyjeździe gdzies dalej...np. Fort McMurray...
tam bywa bardzo zimno dlatego mozna być spokojnym, żadna parada pedalska czy marsz szmat tam sie nie odbędzie...za zimno coby cycki wystawiać...