Stanowisko
Obywatelskiej Komisji Etyki Mediów
w sprawie zapowiedzi emitowania kłamliwego niemieckiego serialu w telewizji publicznej
Członkowie OKEM wyrażają zdumienie i oburzenie planowanym przez telewizję publiczną zakupem kłamliwego serialu „Nasze matki, nasi ojcowie”. Zawiera on krzywdzące bohaterów Armii Krajowej kłamstwa na temat ich postawy podczas II wojny światowej, rozpętanej przez hitlerowski nazizm, świadomie wybrany i popierany przez naród niemiecki.
Niemcy, promując kłamliwą i krzywdzącą Polaków wersję historii podważają zaufanie do swej dobrej woli, deklarowanej w wielu oficjalnych wypowiedziach, podważają także wysiłek dwóch pokoleń powojennych Niemców, próbujących odkupić winy swoich rodziców i zadośćuczynić poszkodowanym i zniszczonym narodom Europy.
Niezrozumiała jest postawa zarządców telewizji publicznej, świadomych krzywdzących Polskę przekłamań, a jednocześnie zgadzających się zakupić i emitować film. Z wrogimi Polsce poglądami i przekłamaniami historycznymi na nasz temat powinno się prowadzić dyskusję z pozycji walki o prawdę i w formie protestu, a nie poprzez zakup i emitowanie szkodliwego filmu.
OKEM apeluje do KRRiTV o odwołanie w tej sytuacji prezesa Telewizji Polskiej, Juliusza Brauna.
Warszawa, 9 czerwca 2013
Tomasz Bieszczad, Teresa Bochwic, Anna T. Pietraszek, ks. Roman Piwowarczyk, Ewa Stankiewicz, Jan Żaryn
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 11718
Szanowny Panie Prezesie,
W imieniu członków Reduty Dobrego Imienia/Polish League Against Defamation wyrażam nasze oburzenie wywołane decyzją emisji w Telewizji Polskiej niemieckiego serialu „Unsere Mütter, unsere Väter”.
Prócz oburzenia decyzja ta wywołuje również zdziwienie, gdyż przekłamania tego filmu są już znane i jego emisja w Niemczech wywołała interwencję polskiej ambasady.
Zdziwienie budzi fakt, że w nienajlepszej sytuacji finansowej TVP decyduje się na zakupienie tak obelżywej dla Polaków produkcji.
Żadne z tłumaczeń, które jesteśmy w stanie przewidzieć, nie da się obronić przed zdrowym rozsądkiem.
Telewizja Polska od dawna prowadzi, zdawałoby się, rozsądną politykę uzupełniając filmy historyczne w emitowaną po ich zakończeniu dyskusję z udziałem specjalistów wyjaśniających i komentujących najciekawsze, bądź mogące wzbudzać kontrowersje, wątki z owych filmów. I zapewne tak zamierza TVP zrobić i w tym przypadku. Jednakże nie zda się to na nic, bowiem jedyne sensowne komentarze trzeba by było emitować w trakcie filmu, w zasadzie przez cały czas, kiedy akcja dzieje się z udziałem Polaków; natężenie antypolskiej propagandy w tym filmie odbiera wszelki sens dyskusji.
Nie można potraktować tego serialu jako przedstawienia kontrowersyjnego spojrzenia na AK, okupację i ówczesne postawy Polaków, gdyż jest on w sposób całkiem jednoznaczny i wprost kłamliwy, i obelżywy dla nas i naszej Ojczyzny, a w szczególności wobec naszych Bohaterów – Żołnierzy Armii Krajowej.
wyżej cz. II
Czy zapowiadana emisja tego osławionego serialu ma być wypełnianiem misji telewizji publicznej? Jak może z nią nawet współgrać coś tak jawnie obraźliwego dla polskości?
Czyżby emisja „Unsere Mütter, unsere Väter” była pomyślana jako przeciwwaga dla najlepszego polskiego serialu „Czas honoru”? Docenianego, co nieczęste, zgodnie przez krytykę, widzów, a i historyków również?
Zaznaczyć bowiem należy, że ów niemiecki mini-serial, poza tym, że jest sprawnie opowiedzianą i atrakcyjną historią grupy przyjaciół, zawiera wiele zwykłych błędów historycznych.
Panie Prezesie, był Pan jednym ze współautorów Strategii Rozwoju Kapitału Społecznego – czy zakup i emisja w publicznej telewizji produkcji, w której wszyscy bez wyjątku pokazani Polacy przedstawiani są w sposób budzący wstręt i odrazę, jest właściwym sposobem wydatkowania publicznych środków?
Czy w ten sposób telewizja chce poprawić swój wizerunek w społeczeństwie? I wreszcie, czy sądzi Pan, że nie urąga to zwykłej przyzwoitości, wyświetlać film wprost szkalujący własnych widzów?
Stanowczo żądamy odstąpienia od planu emisji na falach polskiej telewizji państwowej tego antypolskiego filmu.
Maciej Świrski