Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Czy Niemcy mogą uratować Unię?

Ja Samuraj, 20.05.2013
Wysokie bezrobocie, szczególnie wśród młodych ludzi, dotyka już niemal wszystkich mieszkańców Unii Europejskiej. Nawet kraje, które dotychczas wychodziły obronną ręką z kryzysu, jak Holandia czy Francja, muszą zmierzyć się ze słabnącym wzrostem gospodarczym. Jedynie jeszcze Niemcy mogą zanotować pozytywne wskaźniki ekonomiczne.
Czy można liczyć na to, że Niemcy w ramach tzw. „solidarności europejskiej”, ochoczo rzucą się pomagać krajom, które znalazły się w kryzysie finansowym? Jest to nierealne i niemożliwe. W rzeczywistości, byłoby to nawet zbyt duże obciążenie dla jednego kraju, aby ratować całą strefę euro. A co więcej, na inne kraje, inne narodowości, nie rozciąga się poczucie wspólnoty narodu niemieckiego.
Wyobraźmy sobie czysto hipotetycznie, że rząd niemiecki, w celu ratowania deficytu budżetowego krajów południa Europy, zasila częścią swoich dochodów budżety tych krajów. Podanie tej informacji do niemieckiej opinii społecznej, mogłoby natychmiast wywołać zamieszki i upadek tego pro-europejskiego rządu. Dlatego żaden rząd niemiecki nie podejmie takich działań.
Koncepcja Niemiec na uratowanie strefy euro jest nieco inna i wynika z ich własnych doświadczeń:
W czasie administracji Gerharda Schrödera Niemcy poprawiły swoją nieefektywną gospodarkę realizując poważne reformy strukturalne i dokonując oszczędności budżetowych. W efekcie tych działań osiągnięto nadwyżkę na rachunku bieżącym (eksport > import), zmniejszono deficyt budżetowy, znacząco obniżono poziom bezrobocia. A to wszystko głównie dzięki ekspansji eksportowej. Nie zapominajmy, że wtedy właśnie przed produktami z Niemiec szeroko otworzyły się rynki europejskie, bo zbiegło się to z wprowadzeniem wspólnej waluty. Natomiast obecna sytuacja ekonomiczna jest zupełnie inna.
Jednak, zdaniem polityków niemieckich, to właśnie jest sprawdzona, uniwersalna recepta na uzdrowienie gospodarki. Skoro Niemcom się udało, to inne kraje w strefie euro powinny teraz zrobić tak samo! Dlatego głoszone są hasła: „surowości finansowej”, drastycznych reform strukturalnych, likwidacji nieefektywnej biurokracji, poprawy produktywności, czy wreszcie zniesienia przepisów prawa pracy. Zmiany te mają zapewnić krajom w kryzysie uzyskanie przewagi konkurencyjnej i tym samym uzdrowienie ekonomii. Niemcy wręcz mówią wprost: „nie istnieją inne rozwiązania oprócz głębokich oszczędności i reform”.
Jednak od kiedy zaczął się kryzys zadłużenia europejskiego i kraje „upadłościowe” zaczęły realizować wymuszoną „politykę oszczędności”, to stan zarówno budżetu, jak i społeczeństwa tych państw, tylko się znacząco pogarsza. Wystarczy spojrzeć na dwa wskaźniki: rośnie poziom zadłużenia publicznego oraz stopa bezrobocia. Pomimo wspierania tych krajów znaczącymi środkami pieniężnymi, ich ekonomia stacza się coraz szybciej. Życie pokazało, że strategie forsowane przez Niemcy, to nie jest droga prowadząca do rozwiązania obecnego kryzysu.
Realną poprawę ekonomii i perspektyw dla społeczeństwa mogłyby przynieść następujące wydarzenia:
1. Demontaż strefy euro. Każdy kraj odzyskuje walutę narodową, a co za tym idzie pojawia się kurs wymiany walut.  Jednocześnie zlikwidowana jest  strefa wolnego handlu, dzięki czemu kraje odzyskują prawo ustanawiania taryf. Rozwiązania te umożliwiłyby rozwój przemysłu rodzimego.
2. Decyzja Niemiec o przyznaniu krajom strefy euro olbrzymiej „dotacji” na rozwój ich gospodarki.
3. Wykup przez Europejski Bank Centralny obligacji rządowych krajów strefy euro. Coś podobnego sugeruje nawet obecny prezydent Francji - François Hollande.
Nawiasem mówiąc, działania opisane we wszystkich trzech punktach, są prawem każdego suwerennego kraju.
Czy możliwe jest wprowadzenie któregokolwiek z tych rozwiązań?
Propozycja pierwsza - całkowitego demontażu strefy euro i powrotu do taryf jest zbyt radykalna jak na obecne realia Unii Europejskiej. Z drugiej jednak strony, pozostałe dwa rozwiązania wymagałyby od Niemiec wzięcia na siebie części kosztów wyprowadzenia z kryzysu innych krajów. Na co żaden Niemiec się po prostu nie zgodzi.
Dlatego Niemcy jak mantrę powtarzają, że każdy kraj powinien sam ponosić odpowiedzialność i nieprzerwanie żądają wprowadzenia oszczędności oraz reform „strukturalnych”. Pomimo, że szkody wyrządzone przez tę strategię, stają się coraz bardziej widoczne.
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 7312
Domyślny avatar

fritz

20.05.2013 15:30

uratowac? Bo to wlasnie Niemcy w wyniku podwojnego oszustwa Unie rozwalaja. 1.oszustwo: Niemcy wprowadzily euro po kursie odpowiadajacym 19.5% dewaluacji DM. W ten sposob drogi i niekonkurencyjny niemiecki towar potanial nagle z dnia na dzien praktycznie o 20% i stal sie tani jak barszcz. To oszustwo jest wlasnie przyczyna kryzysu w innych krajach euro (poza Holandia, ktroa rowniez dewaluowala), rosnacego bezrobocia. 2. Oszustwo Niemiec: euro wprowadzono po to, zeby utoworzyc wspolny rynek. Niemcy to w 2004 jako jedyny kraj Uni zawetowaly. W ten sposob Niemcy bronia swoich szownistych, oblednie nacjonalistycznych interesow. Niemcy w ten sposob de facto wystapily z Uni i zaczely wojne gospdarcza przeciwko innym krajom. Inne kraje jeszcze zachowuja sie jak.. leminigi prowadzone na rzez. Przy tym sytuacja zaczyna sie gwaltownie przyspieszac. Gospdarka francuska rozjezdzana dzieki temu oszustwu jak zaba na asfalcie wymusza zmiany w mysleniu. Co wlasnie w napieciach miedzy Francja a Niemcami widac.
Domyślny avatar

fritz

20.05.2013 15:41

Dodane przez fritz w odpowiedzi na Pytanie powinno brzmiec: Czy Unia potrafi sie przez Niemcami

wplywu na konkurencyjnosc niemieckiego przemyslu (ta zwroslac dzieki dewaluacji DM), tylko na zbilansowanie wydatkow wewnatrz Niemiec. Stawianie agendy 2010 jak lekarstwo na zwrost konkurencyjnosci jest przykladem jak co oznacza potege klamstwa i propagandy totalnej. Jedno z drugim nie ma nic wspolnego.
MPJ 78

MPJ 78

20.05.2013 15:33

Niemcy nie będą nikogo ratować bo po co to mieliby robić? Przecież od początku kryzysu stosują rozwiązania niemieckiej ekonomicznej szkoły historycznej i ratują swoją gospodarkę kosztem innych. Na dodatek nawet jeśli z jakiegoś powodu doznaliby napadu samarytanizmu to żadne z tych 3 rozwiązań nikogo nie uratuje. Ad 1. Demontaż strefy euro... To miałoby sens pod warunkiem, że euro zniknie zupełnie. Natomiast jeśli np. Niemcy by je sobie zostawili to pozostałe kraje byłej strefy euro są załatwione na amen. Ich długi są nominowane w euro a co za tym idzie przejście na walutę narodową która straci na wartości w stosunku do euro spowoduje gwałtowny wzrost kosztów obsługi długu. Zaś koniec strefy wolnego handlu powoduje dodatkowe kłopoty gospodarcze. AD2) Żadna dotacja nie rozrusza gospodarki dławionej debilnymi ekologicznymi kajdanami od ograniczeń emisji CO2 po ograniczenia inwestycyjne obszarów Natury 2000. AD3. Wykup obligacji przez EBC to tylko przedłużanie agonii niewydolnego systemu a nie recepta na kryzys. Żeby wyjść z kryzysu Państwa takie jak Grecja, Cypr, Hiszpania itd. powinny odtwarzać przemysł. Jedno miejsce pracy w przemyśle może wygenerować do 20 miejsc pracy w usługach. Tymczasem przemysł w Europie jest prześladowany przez ekologów i eurobiurokratów, więc zwija się do Chin czy Indii. Jak długo to się nie zmieni Europa będzie dalej degenerować.
Domyślny avatar

akcja glowka

20.05.2013 16:49

niemcy sa za glupi zeby wywolac jakakolwiek wojne pierwsza wojna byla zeby poprawic granice i podreperowc interesy miala trwac dwa tygodnie druga wojna ( jak komunisci pomogli hitlerowi wygrac wybory ) byla stworzona dla zajecia europy przez wissarianowicza w Polsce hitler w 1939 po dwoch tygodniach nie mial bomb lotniczych i pociskow do czolgow ( znowu pomogl wissarianowicz ) dlatego ze zukow tracil wiecej swoich zolnierzi niz zabijal niemieckich niemcy szli do przodu zatrzymal ich general wlasow , ale jego zukow tez zdradzil ile jest tych zdjec z czolgami t34 z krzyzem pantera to t34 tylko uklad napedowy nie dalo sie zrobic ( kiepska technologia) gdyby nie polscy niewolnicy w niemieckich fabrykach to rusek by prostowal frau w kolonii kto zaprojektowal silni " vankla" kto zbudowal kontr enigme kto zaprojektowal tdi moj sasiad niemiec zaproszony zeby wyczyscic z 5000 ludzi fabryke narzeka jak to Polacy 15 lat temu zaczeli produkowc plastikowe formy do narzedzi i zamkneli mu produkcje w niemczech, chyzy ruj pewnie juz ich rozbroil niemcy zawsze grali zle niemcy nie mysla niemcy kradna niemcy niszcza jak amerykanie rozbili niemiecki wywiad w usa? sprawdzili komu placa czekami niemcy kto zostal szefem wywiadu w niemczech? facet ktory placil szpiegom czekami niemcy nie mysla niemcy niszcza niemcy kradna

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Ja Samuraj
Nazwa bloga:
Okiem Japończyka
Zawód:
ekonomista

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 78
Liczba wyświetleń: 231,709
Liczba komentarzy: 228

Ostatnie wpisy blogera

  • Neoliberalizm: "pracownik to koszt" - i co z tego wynika?
  • Zasada zrównoważonego budżetu-wzmacnia czy zabija gospodarkę
  • Ekonomia neoklasyczna a... niemieckie autostrady.

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Widmo głodu w Europie?
  • Czy Holandia przypieczętuje upadek strefy euro?
  • Zasada zrównoważonego budżetu-wzmacnia czy zabija gospodarkę

Ostatnio komentowane

  • Anonymous, Tradycyjnie rozmijasz się z prawdą i nie sądzę, że nieświadomie. Począwszy od pierwszego zdania „Aktualnie obowiązująca teoria ekonomiczna przekonuje o korzyściach płynących ze zmniejszania roli „…
  • szara_komórka, Zrównoważony budżet można prowadzić w gospodarstwie rodzinnym lub szerzej w gospodarce "zamkniętej" ( gdzie zarabiasz tam wydajesz, i dotyczy to wszelakiego typu działalności). Takiej gospodarki…
  • szara_komórka, ...

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności