RÓŻOWY PREZYDĘT (oby żył wiecznie)...

krzysztofjaw, 03.05.2013

Seawolfowi...

---------------------------

Moim subiektywnym zdaniem, cała ta hucpa z różową akcją "Orzeł może" miała być jawną kpiną i szydestwem z państwowości oraz tradycji polskiej. Poprzez zamianę naszej biało-czerwonej na róż miano -wedle mnie - zakpić z barw narodowych a z godła chciano zadrwić czekoladowym potworkiem. W zamiarze miało to być chyba niemal szydercze sprofanowanie naszych barww narodowych i naszej państwowości. Chciano w Dzień Flagi pokazać, że nikt tej flagi nie niesie i nie jest do niej przywiązny.

I tak się stało... na pochodzie "różowców" nie było biało-czerwono a różowo... a czekoladowego potworka ustawiono tam, gdzie niedawno modliliśmy się pod Krzyżem Smoleńskim...

Oragnizatorzy z GW na czele myśleli, że już chyba nie można było zakpić z nas bardziej, ale się przeliczyłi...

Impreza - mimo podobno 100 tys. zł państwowej dotacji - okazała się totalną klapą i ośmieszeniem, ośmieszeniem przede wszystkim B. Komorowskiego... Poza tym pokazała nam (przynajmniej mnie), jak bardzo środowiska: "michnikowszczyzny" i "okołoprezydenckie" nienawidzą tradycyjnej polskości, narodowego patriotyzmu i naszej-polskiej tożsamości... oraz jak bardzo chyba się nas boją i są bezradne... skoro imają się takich ośmieszających je eventowo-różowych metod...

Mnie najbardziej jednak cieszy zestawienie: podobno przygotowano 10 tysięcy różowych gadżetów a rozdano może z 1,5 tysiąca, bo tylu tylko uczestników zgromadził ten - dla mnie - antypolski marsz pod przewodnictwem różowego "Prezydęta"...

RÓŻOWY PREZYDĘT (oby żył wiecznie) - tak od dziś można humorystycznie nazywać B. Komorowskiego... Dla dodania "czekoladowego smaczku" można też dodać parafrazę jego słów: "Jaki Prezydęt, taki orzeł"...

Pozdrawiam

P.S.

O "klapie" imprezy świadczy m.in. chociażby wstydliwe, post factum, milczenie mainstreamowych mediów, co idealnie wychwycił bloger Recenzent JM w notce: Gdzie tam Prezydentowi do ogiera.

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

http://krzysztofjaw.blog…

[email protected]

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 5082

To jedno pytanie chodziło mi po głowie od kiedy usłyszałem o tej imprezie organizowanej przez miłomściwego Bronka i GW. Zawsze wydawało mi się oczywiste, że lemingi popierają PO bo to miała być najłatwiejsza droga do bycia "fajnymi, młodymi wykształconymi, z dużych miast" itd. Lemingi więc nie czują potrzeby aby w jakikolwiek inny sposób demonstrować cokolwiek. Wszyscy wiedzą, że na weekend wszyscy warszawiacy jadą do domu. Logiczne więc że potencjalni lemingowi pochodowicze jeśli wyrwali urlop to są poza Warszawą. Co co nie dostali urlopu to w godzinach tego fajno - demonstrowania byli w pracy. To wszystko ogranicza potencjalną grupę "fajnoeuropejczyków" do chodzenia z GW po Warszawie. Oczywiście można by lemingi jakoś "zanęcić" na tą imprezę. Jednak równie oczywiste jest to, że przynętą na lemingi nie będzie ani robiący za prezydenta Bronek, choćby tylko dla tego, że on nie ma nawet grama charyzmy. Tak samo przynętą nie będą kiepskie ulotki czy parodia godła z wyrobu czekoladopodobnego. Jeśli GW i Bronek chcieli mieć frekwencję to powinni choć połowę z tych 100 000 wydać na darmowe piwo i kiełbaski dla uczestników pochodu. Darmowe żarcie i alkohol powinno przyciągnąć grupę docelową ich elektoratu. Jednak jak znam życie ta kasa poszła na "prace koncepcyjne" tzn trafiła do kieszeni znajomych królika. Myślę że to się już nie zmieni. Demonstracje protez idei (bo tym było to organizowała GW) będą coraz bardziej żenujące a demonstracje patriotyczne coraz potężniejsze.

"Orzeł może" ale Bul ani nie potrafi ani nie może (czy raczej "nie morze").

mnie zastanawia ,jak daleko POsunie się ten polujący na głuszce w ruskich lasach...do jakiej jeszcze głupoty dojdzie...zbliża sie Dzień Dziecka,więc pole do szaleństw ogromne....a dziadek kocha imprezy... pozdrowienia

...miala byc kpina i szyderstwo z panstwowosci i tradycji polskiej...ponowne obszczanie miejsca, gdzie co miesiac Polacy przychodza pomodlic sie i zapalic znicze... Ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo! Zestawienie Orlow na zdjeciu doskonale pokazuje coz to za OZEL obecnie w Palacu rezyduje. Pozwole sobie na przytoczenie cyt. z tekstu s.p.Seawolfa z sierpnia ub.roku "Gajowy na czele ?". "Nie mozna powiedziec, Pan Prezydent, oby zyl wiecznie , moze do najlotniejszych nie nalezy, okna w Palacu mozna spokojnie na osciez otwierac, bez obawy, ze nam Pan Prezydent (oby zyl wiecznie) wyfrunie, niczym orzel, ku konfuzji BORowcow, ktorych obowiazki musialyby przejac eskadra F-16 z Krecin.Spokojnie , panowie piloci....." A tu prosze, jednak zaryzykowal i wyfrunal, hahaha - takiego "lotu" sam mistrz satyry, jakim byl nasz nieodzalowany Kapitan, nie moglby sobie lepiej wyobrazic.

... należy się cieszyć. Był to kompletny niewypał a Polacy pokazali, że mają "w poważniu" takie hucpy. Czerska się ośmieszyła i oby więcej takich ośmieszeń...

A te 100 tys. zł dotacji winni zwrócić i koniec... a jak nie to sprawa sądowa za zniesławienie urzędu prezydenta RP i flagi państwowej oraz godła. Ciekawy byłby to wniosek, oj ciekawy... :)

Ponadto ciekawe co by się stało jakby w Izraelu zrobiono taką hucpę z czekoladową Gwiazdą Dawida i różem zamiast barw narodowych... w dzień ich narodowego święta...

Pozdrawiam