Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Nie mogę znieść myśli, że Polska nie mogła być wielką

Piotr Grudek, 13.04.2013
W telewizyjnych wspomnieniach o zmarłej Margaret Thatcher pokazano fragment jej przemówienia, tuż przed objęciem przez nią urzędu Pierwszego Ministra Zjednoczonego Królestwa w którym powiedziała, że nie może znieść myśli iż Brytania nie mogłaby być wielką, że kraj który uratował Europę przed Hitlerem i dał Europie wolność nie może być na innej pozycji niż pierwsza w Europie.
 
Znalazłem jeszcze takie słowa, przypisywane de Gaullowi: „W ciągu całego mego życia noszę w sobie pewien obraz Francji. Dyktuje mi go zarówno uczucie, jak i rozum. Słuchając głosu serca wyobrażam sobie, że Francja, niby księżniczka z bajki lub Madonna z fresków ściennych, przeznaczona jest do wzniosłych i niezwykłych losów. Instynkt każe mi wierzyć, że opatrzność stworzyła Francję do niedościgłych sukcesów lub bezprzykładnych nieszczęść. Jeśli się zdarza jednak, że jej poczynania stoją pod znakiem przeciętności, odczuwam to jako absurdalną anomalię, za którą winę ponoszą błędy Francuzów, a nie geniusz Ojczyzny. Francja nie może być Francją, gdy jest pozbawiona wielkości.”. Piękne.
 
Zmiana formatów politycznych. Imć Kuczyński Waldemar w jakimś programie telewizyjnym z mijającego tygodnia: „Ale jak Pani może zastanawiać się nad Smoleńskiem nie inaczej jak w kategoriach wypadku? Kto chciałby zabić średnio ważnego prezydenta średnio ważnego kraju”. I jesteśmy już na ziemi. Jak możemy oczekiwać naszej pomyślności, naszego osobistego szczęścia skoro powszechnie część elit naszego Państwa, których wyrazicielem jest Kuczyński, kategorycznie odmawia naszemu Państwu, czyli nie nikomu innemu jak osobiście każdemu z nas, prawa do wielkości. Średnioważni. Małoważni. Ogólnie nieistotni.
 
Margaret Thatcher mogła żądać wielkości mówiąc, że Anglia wyzwoliła Europę od Hitlera. I nikt nie wypominał Brytyjczykom Mers-El-Kabir, zdrady sojuszników z Polski czy Jugosławii,. Nikt nie pozbawiał prawa Brytanii do wielkości wypominając obozy koncentracyjne z wojny burskiej. Wszak jakby to powiedział de Gaulle tłumaczony na wielkobrytyjski „za takie błędy jak obozy koncentracyjne w wojnie burskiej odpowiadają błędy Brytyjczyków, a nie geniusz Ojczyzny”. Jak nic nie mogę sobie wyobrazić, żeby ktoś we Francji czy w Anglii powiedział o swoim kraju „mało ważny”, o swoim przywódcy „mało istotny”. Nawet jeśli byłby to przywódca przeciwnej strony sporu politycznego. I jak nic łącze to, że kraje te są znacznie od nas bogatsze i lepiej zarządzane z tym, jaki panuje tam stosunek do Państwa i przywództwa. Nawet w małym Luksemburgu nikt z Luksemburczyków nie uważa swojego kraju za mały czy mało znaczący, a raczej każdy Luksemburczyk ma poczucie wyjątkowości.
 
I nie chodzi mi o to, że wielkość Polska ma się wyrażać jakimś rodzajem Polakocentryzmu, opisywania wszystkiego przez Polskę przy zupełnym ignorowaniu obcych. Tutaj będę wiernym tego co napisałem dawno dawno temu w swojej notce, którą osobiście uważam, za jedną ze swoich lepszych o tytule „Polakocentryzm” http://grudqowy.salon24… Rozumiem, że każdy kraj jest wyjątkowy i ma swoje prawo do wielkości, ale też wiem, że jeżeli my sami nie uznamy naszej Rzeczpospolitej za wyjątkową i nie zażądamy dla niej i dla nas uznania i wielkości, to nikt nam tego nie da i sprezentuje. A zamiast pochwały za skromność dostaniemy jeszcze więcej rzeczy do zrobienia, za mniejszą zapłatę i gorsze traktowanie. Bo jeżeli ktoś w Polsce naprawdę uważa, że Prezydent Kaczyński był mało istotnym Prezydentem Polski, która jest tak samo mało istotnym krajem, to chyba tylko dobry Bóg może mieć w opiece nasze interesy, jeżeli jeszcze przypadkiem się składa że ta osoba ma jakieś kompetencje do reprezentowania nas względem zagranicy.
 
Nie mogę znieść myśli, że Polska nie jest wielka. To jest wola do rywalizacji z Niemcami, Francuzami czy Anglikami. Rywalizacji o wszystko i na każdym polu. Tak aby można było pokazać, że umiemy, że chcemy i że coś znaczymy. To jest to poczucie, że nie jestem w niczym od innych gorszy, bo nawet jeśli w naszej historii są jakieś mało chlubne wydarzenia, to kalają one sprawców, poszczególnych Polaków, ale nigdy nie kalają one imienia Polski. Panie Kuczyński i koledzy z Wyborczej zobaczcie jak sprytnie de Gaulle uciekł od przepraszania za kolaborację z Niemcami, za wydawanie Żydów w czasie wojny. I zobaczcie jak dzięki waszemu myśleniu, nigdy nie wyjdziemy z tego naszego grajdoła. Bo albo Polska będzie wielka, albo jej nie będzie.
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4858
Domyślny avatar

kris przybysz

13.04.2013 22:16

Określenia typu Pan i koledzy, wobec członków wyjątkowo podłej, antypolskiej kloaki gebelsowsko-stalinowsko-szechterowsko-banderowskich kanalii, to niezwykły przykład miłości do istot nikczemnych, choć człekokształtnych.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

14.04.2013 08:17

ma dużo za pejsami ;-)
Domyślny avatar

dogard

14.04.2013 11:03

odstaw te cala menazerie w miejscu ,ktore uwielbia--w d...ie ich 'wielkiego brata'..tam czuja sie najbezpieczniej, POmioty antypolskie..
Domyślny avatar

garsjo

14.04.2013 11:28

Polska jest geograficznie między młotem a kowadłem. To co słyszymy z TV, a to na tzw. ulicy, to dwie różne sprawy. Narody, o których jest mowa w artykule mogą swoją wielkość rozpatrywać w innych kategoriach. To państwa autentycznie suwerenne, ze stabilną demokracją, póki co - czego o Polsce nie można powiedzieć. Kraj nad Wisłą usiany jest agentami wpływu, demokracja słabiutka, instytucje państwa obsadzane słabiutkimi politykami z komunistycznym rodowodem, skłonni do hołdów sąsiadom. Słabiutkimi - w sensie polskości i rozumienia polskiej racji stanu. O czym my mówimy? Nieporównywalne rzeczywistości. A i media w obcych rękach, więc agenci wpływu mają pole do popisu. Za dużo zainteresowanych w tym, aby Polska była słaba i politycznie, i gospodarczo. Natomiast, jeśli mówimy o Polakach, soli tej ziemi, to z pewnością chcą być dumni ze swojej ojczyzny, jednak widzą co dzieje się, do jakich zniszczeń dochodzi. Ciągle nie mają szans być suwerennym gospodarzem tej ziemi, nie mają szans cieszyć się demokracją i państwem prawa. Machina propagandy i dezinformacji ciągle się kręci, na szczęście jest internet i dostęp nie tylko do "słusznej" racji. Więc wolno, ale jednak, coraz więcej Polaków jest świadomych, kto i dlaczego wpycha Polskę w przepaść. Nasz sukces uzależniony jest więc od tego jak szybko i mocny zbudujemy autentyczny obóz patriotyczny.
Domyślny avatar

Srebrna rosa

14.04.2013 13:21

ad. "[..] Panie Kuczyński i koledzy z Wyborczej zobaczcie jak sprytnie de Gaulle uciekł od przepraszania za kolaborację z Niemcami, za wydawanie Żydów w czasie wojny. I zobaczcie jak dzięki waszemu myśleniu, nigdy nie wyjdziemy z tego naszego grajdoła. Bo albo Polska będzie wielka, albo jej nie będzie.[..]"
Piotr Grudek
Nazwa bloga:
IT'S A LONG WAY TO TIPPERARY
Zawód:
taki jeszcze nienazwany
Miasto:
Poznań/Kielce

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 379
Liczba wyświetleń: 1,119,269
Liczba komentarzy: 852

Ostatnie wpisy blogera

  • Po co nam Sejm i wybory?
  • Zbiórka na Seicento a art. 438 kodeksu cywilnego
  • Adwokat Plus i informacja spekulacyjna

Moje ostatnie komentarze

  • Przy takiej szlachetności, pozostaje mi tylko skłonić się i oddać honor panu Mecenasowi. Względnie zaofiarować się jako świadka, który potwierdzi, że nie słyszał aby kolumna jechała na sygnale, bo…
  • O cytat z dokumentów, o tym że ktoś robił to nieświadomie, jest raczej ciężko. Jak sobie Pan wyobraża dokument o nieświadomości współpracy? Dla mnie wystarczającym jest oświadczenie Prof. Kieżunia o…
  • Tak stosujemy te same miary wobec wszystkich. Boni podpisał świadomie, wziął pieniądze. Spotykał się świadomie. Kieżun. Podpisał przy okazji, bez celu podjęcia współpracy. Nie wziął pieniędzy.…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Po co był trup Leppera?
  • Moja wolność kończy się tam, gdzie
  • Strajk legalny. Zarząd cwany

Ostatnio komentowane

  • Jabe, Sejm nie jest miejscem debaty, niestety. Pytania poselskie są fikcją. Proszę porównać choćby z parlamentem brytyjskim. Tam jest, pytanie – odpowiedź. Ani PiS, ani PO, nie zmierzają do…
  • xena2012, Czy mało gadających głów w telewizji? Sejm jest od debat a rzad od rządzenia.Jak wygladają debaty z PO widzimy przy kazdej okazji.
  • Imć Waszeć, Lepiej bym tego nie ujął ;) Uszanowanie.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności