Obserwując, z niesmakiem, dziwne "prawicy" poruszenie odnośnie miejsca na pierwszym mulitpleksie dla TV Trwam, myślałem, zrazu, iż idzie wyłącznie o szmal. Tak. Nawet ludzie, z pozoru, rozumni i przyzwoici kiedy w grę wchodzi, potencjalne, koryto tracą, jak widać, rozum, myślałem.
Widać, że "w temacie" kasiory, wrażliwość ideologiczna, przegrywa z wrażliwością biznesową. Cóż, myślałem, takie czasy, że i ludzi od świń odróżnić nie spsób. I żal mi się tylko zrobiło. Ich, nie mnie.
I tak sobie czytałem co to panowie i panie z "Do rzeczy" będą mieli do powiedzenia paniom i panom z "W sieci".
I/albo odwrotnie.
I, jak sobie tak poczytałem i pomyślałem to, po raz kolejny, zdałem sobie boleśnie sprawę z faktu, prostego jak budowa cepa, że kretynizm tzw. prawicowców jest kretynizmem monstrualnym, ale...
Ale kierunek mojego myślenia nieco się zmienił a i nawet skręcił (w lewo), ba! Nawet, ten kierunek mojego myślenia, poszedł, że tak powiem w głąb.
A przyczyną owego "w głąb pójścia" myśli moich i skojarzeń stał się głos w sprawie, zabrany przez pana red. Michalkiewicza.
I wszystko stało się dla mnie jasne.
Tak jak jasna jest dla mnie, nie od dziś, przyczyna, dla której, od tylu już lat, bierzemy w dupę.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3722
Pozdrawiam
Nikt kto miał pieniądze na wydawanie pisma, a nie pochodziły one ze sprawdzonej zagranicy ("Nowy Świat") albo ze zbiórki społecznej i gry korzystnych przypadków ("Gaeta Polska" na początku), nie był niexzależny. Chyba że zaraz upadał. Ale i tak był gęsto obstawiony.
Pozdrawiam
I tu: "Czy ma to jakiś związek z zapowiedziami uruchomienia w kwietniu lub maju „niezależnej” telewizji firmowanej przez pana red. Bronisława Wildsztajna i pana red. Tomasza Sakiewicza? Na taka możliwość wskazywałyby osobistości, które mają tam występować, a które już publikują w „niepokornym” tygodniku Lisickiego „Do Rzeczy”. Gdyby tak było rzeczywiście, to byłby to dowód, iż wirtuoz intrygi mimo upływu czasu nie stracił nic ze swej wirtuozerii. Jak to mówił kanclerz Bismarck o Beniaminie Disraelim? „Der alte Jude, der ist ein Mann!” Z jednej strony bezsilny wniosek, by CBA „przyjrzała się” działalności Krajowej Rady - a z drugiej - taki nóż."- [a]http://www.michalkiewicz…ł[/a]Michalkiewicz. Publicysta "Naszego Dziennika" od dawna pisze o prezesie Kaczyńskim jako wirtuozie intrygi, który na ostatniej prostej potyka się o własne nogi. Tak jest i tym razem, tyle tylko, że Michalkiewicz dodatkowo porównuje prezesa PiS do murzyna: "Jak Murzyn zrobi swoje, to znaczy - ostatecznie wyślizga TV Trwam - to będzie mógł odejść - jak zwykle na koniec potykając się o własne nogi."- czytamy w jego artykule. Jego odważna teza, nie powinna nikogo dziwić; Michalkiewicz już na początku 2007 roku pisał, że Kaczyński chce podporządkować sobie TV Trwam.
Oczywiście powyższe należy czytać w kontekście tego: http://natemat.pl/52601,…
Uważam, że takie insynuujące wiele choć niczego nie wyjaśniające "wrzutki" pana redaktora nie są dziełem przypadku. Ale nie on jeden "przypadkowo" czasem coś bałaknie. Ciekawe, że zawsze w jakimś ważnym momencie...
Pozdrawiam