Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Moje spojrzenie na Prymasa Glempa

sgosia, 27.01.2013
Wiele ostatnio można przeczytać o Prymasie Józefie Glempie. Ze smutkiem zderzyłam się też z ostrą, wg mnie niezasłużoną krytyką tego oddanego Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie Pasterza. Nie będę przytaczać tu faktów z jego życia, bo to od paru dni robią inni. Chcę jednak przypomnieć jego zasługi i postawę, chcę podzielić się tym, jak go sama odbierałam, jak odbierali go bliscy mi ludzie. W stanie wojennym, za który Prymas jest, tak bardzo krytykowany, już po siedmiu dniach od jego ogłoszenia stworzył Prymasowski Komitet Pomocy Osobom Pozbawionym Wolności i ich Rodzinom. Kościół podejmował m.in. interwencje u władz w sprawie zwolnienia internowanych, otaczał opieką duszpasterską strajkujących, modlił się za naród i spokój społeczny w kraju. Józef Glemp nie zagrzewał do walki, nie chciał bezsensownego rozlewu krwi. Jego postawa przypomina mi zachowanie Zygmunta Szczęsnego Felińskiego, które też nie chciał bezpośrednio angażując się w politykę, był krytykowany za sceptycyzm wobec Powstania Styczniowego. Obaj popierali wszelkie prace i inicjatywy mające na celu dobro Kościoła i Narodu. Obaj dalekowzrocznie widzieli sens w działaniach spokojnych, pokojowych i obaj mieli rację. Dodać też trzeba, że sposób działania w Polsce Prymasa Glempa popierał z Watykanu Jan Paweł II. Z pomocy wyżej wspomnianego komitetu korzystało wielu moich znajomych, Kościół pomagał zwłaszcza rodzinom internowanych, ale pomagał też artystom, który nie chcieli występować w telewizji. Grając w kościołach zarabiali, szkoda tylko, że wielu nie chce teraz tego pamiętać. Działacze "Solidarności", którzy uniknęli aresztowania, w świątyniach znajdowali schronienie, informacje, a także porady. Kościół stał się miejscem spotkań, azylem, "skrzynka kontaktową" I to właśnie Episkopat Polski pod wodzą kadr. Glempa zalecał taką postawę biskupom, proboszczom, kapłanom… Następną stale wypominaną mu sprawą jest śmierć ks. Jerzego Popiełuszki, mimo że robiąc w 2000 r. publiczny rachunek sumienia w imieniu polskiego Kościoła, przepraszając m.in. za kolaborację niektórych księży z komuną, za duchownych żyjących ponad stan… Osobiście wyraził skruchę, że mimo podejmowanych wysiłków nie zdołał ocalić życia księdza Jerzego Popiełuszki. Podziwiam go za tę wypowiedź, bo wiem, jak trudno mówić o tym co obciąża nasze sumienie w zaciszu konfesjonału, a to było publiczne wyznanie. Zarzuca się mu, że chciał „zamknąć usta” ks. Jerzemu, że chciał go wysłać do Rzymu, ale nie zauważa się, ze robił to jedynie z troski o niego. Mógł podjąć bardzie radykalne działania i może wtedy uratowałby „niepokornego” kapłana, ale nie wiemy czy gdyby nie było męczeństwa Popiełuszki, tak potoczyłyby się dzieje upadku komuny. Czy ta śmierć nie była wpisana w Plan Boży? Pewne jest to, że Kościół katolicki odegrał wielką rolę w obaleniu tego ustroju. Często zauważa się zasługi Jana Pawła II, a nie docenia cichej pracy Prymasa Glempa. Nie pamięta się też, że to właśnie on uregulował stosunki Polski i Watykanu doprowadzając do pełnej autonomii Kościoła katolickiego i konkordatu. M. in. spowodowało to, że katolicy wreszcie nie musieli zawierać ślubów w Urzędach Stanu Cywilnego, Państwo nie miało już wpływu na obsadzanie stanowisk Kościelnych… Niestety i z tego czynią zarzut lemingi w swoich obrzydliwych komentarzach. Krytycy Magdalenki i Okrągłego Stołu, też wszystkich „aktorów” tamtych wydarzeń wrzucają do jednego kotła – przypinając im łatkę zdrajców, a przecież wielu przystępowało do tych negocjacji w dobrej wierze, nie znając i nie mają nic wspólnego z „pod stołowymi” knowaniami. To „młoda komuna” i ludzie skupieni wokół Kuronia i Michnika „wyreżyserowali” tamte wydarzenia niwecząc zamysły prawych Polaków. Nie pojęte jest dla mnie, że za działanie w dobrej woli można oskarżać kogokolwiek, można oskarżać Prymasa Glempa. Czy „zdrajcę” odznaczyłby Prezydent Lech Kaczyński? Uważam, że stawiający zarzuty albo nie mają wiedzy i nie mieli okazji obserwować z bliska działań tego nietuzinkowego Pasterza, albo robią to celowo. Komunie przy pomocy słów Prymasa wyrwanych z kontekstu, udało się wytworzyć w skołowanym Narodzie wrażenie, że kard. Glemp stanął po stronie rządzących. Nigdy tak nie było, a z perspektywy czasu widać, że właśnie taka spokojna, ale nieprzejednana postawa Kościoła, jego cicha walka o każdego internowanego, strajkującego, czy prześladowanego za niepodpisanie „lojalki”, była mądra i efektywna. Chcę się odnieść jeszcze do dwóch absurdalnych zarzutu – złych nominacji biskupich i zbytniego pluralizmu w Kościele katolickim. Faktem jest, że mamy takich biskupów jak Pieronek, którzy pozostawiają wiele do życzenia, ale w każdych czasach i we wszystkich instytucjach trafiają się takie czarne owce. Przed nominacją sprawiają zupełnie inne wrażenie, a po niej… Znacie to? Trudno też mieć za złe Glempowi, że w ramach Kościoła znalazł się i Tygodnik Powszechny i Radio Maryja z Telewizja Trwam. Są w nim różne ruchy, różne skrajności, ale ten łagodny Pasterz, nie potrafił, a może zwyczajnie nie chciał rządzić silną ręką, bo to nie jest sposób rządzenia na nasze czasy. Podejrzewam, że gdyby robił „porządki” w łonie Kościoła, to teraz spotkalibyśmy się z zarzutami, ze był wsteczny, zatwardziały, że jest tyranem… To jego uważał Stefan kard. Wyszyński, za człowieka na nasze czasy i myślę, ze się nie mylił. Miałam okazję nie raz obserwować go z bliska, był pogodnym, energicznym, pełnym dobroci i humoru człowiekiem. Pamiętam jego niemal dziecięce rozbawienie, gdy wsiadał na motocykl, gdy „wypuszczał” Rajd Katyński, jego przejażdżki rowerowe z młodzieżą, czy próby gry w piłkę pod jego ukochaną Świątynią Opatrzności, chociaż był wtedy świeżo po kolejnym pobycie w szpitalu i generalnie odradzano mu udział w tamtym Dniu Dziękczynienia. Był zawsze bardzo otwarty dla ludzi, nie znam nikogo, kto mógłby powiedzieć, że Prymas Glemp go zbył, lub źle potraktował. Nie starał się też nigdy o poklask i popularność dla siebie, zawsze jednak miał na sercu sprawy Wiary, Kościoła i Ojczyzny. Na zawsze w mojej pamięci zostanie jego dobra, z lekkim uśmiechem twarz – niech spoczywa w Pokoju, bo na to zasłużył.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3869
Jolanta Pawelec

Jolanta Pawelec

27.01.2013 12:11

ma Pani zdanie - o lojalności Prymasa w stosunku do poprzednika ? (Kiedy zaczęto projektować prymasostwo ks. Glempa? I w jakim gronie?) - dlaczego nie doszło do Sacrosongu w Olsztynie? - przygotowanego do edycji ( od lat pod patronatem Karola Kardynała Wojtyły) - czy w tym przypadku "zbył czy źle potraktował"? Oczywiście nie oczekuję Pani odpowiedzi. Ale mocno mnie dziwi ten zgodny chór. Może nie dosłyszałam 'santo subito" - Nie ? czemu nie?
sgosia

sgosia

27.01.2013 18:17

Dodane przez Jolanta Pawelec w odpowiedzi na czy równie klarowne -

O rety, znowu teorie spiskowe? Znałam kard. Osobiście. Obserwowałam go od lat. Nie interesują mnie gdybania i oskarżenia, jak są jakieś konkretne dowody - to wal kobieto kawę na ławę. Napisałam SWOJE zdanie o nim i tyle - wolno mi?
Jolanta Pawelec

Jolanta Pawelec

27.01.2013 18:45

Dodane przez sgosia w odpowiedzi na @Jolanta Pawelec

w tej apologetyce ja mam robić wyłom? Powstaną opracowania naukowe. Już jedno przeszło przez moje ręce -do poprawek językowych. Autorytety niech mierzą się z autorytetami. Tymczasem każdy tekst publicystyczny brzmi fałszywą nutą - ma charakter jakiejś obrony, jakiegoś tłumaczenia. Bo co to za obiektywizm "Znałam go osobiście. Obserwowałam go od lat."
sgosia

sgosia

27.01.2013 21:46

Dodane przez Jolanta Pawelec w odpowiedzi na chyba Pani żartuje -

Nie twierdzę, że jestem obiektywna, wystarczy spojrzeć na tytuł. To moje spojrzenia na Prymasa - wolno mi go tak widzieć? Zwłaszcza, ze nie jestem w tym odosobniona: prof. Żaryn, Rajmund Pollak... myślą podobnie.
goral

goral

27.01.2013 19:03

Dodane przez sgosia w odpowiedzi na @Jolanta Pawelec

Jak zapewnie pani juz zauwazyla,wywolala pani "wilka z lasu"..Serdecznie sugeruje powsciagliwosc i dobrze wywazona argumentacje.Osobiscie ,gdyby to moj blog byl przyczyna tej niepotrzebnej "burzy",zakonczylbym temat i nie bronilbym tez ,ktorych obronic nie mozna.Z serdecznym pozdrowieniem Goral..
goral

goral

27.01.2013 18:38

Z punktu wyjscia logiki formalnej mozna postawic taka teze: "skoro on byl takim dobrym prymasem,to dlaczego istnieje tak wielka potrzeba obrony jego "dobrego" imienia i wlasnych dokonan ?"..Nasze zycie i jego owoce sa wystarczajacym materialem ,do jego oceny przez innych. Czasami cisza i zamyslenie nad czyims odejsciem ,spelnia role "milosiernej kurtyny"..I to powinno wystarczyc.Niestety jak to w zyciu bywa znajduja sie czasami dialektyczni apologeci,ktorzy maja problem z identyfikacja granicy miedzy "litosciwym milczeniem"a wlasna subiektywnoscia (czasami spowodowana ignorancja).Jestem pewny , ze byly prymas Glemp,bylby zwolennikiem tej pierwszej postawy.. Uroczystosci pogrzebowe i zalobne jeszcze trwaja.Prosze wiec o cisze nad ta trumna..Z powazaniem Goral
sgosia
Nazwa bloga:
WIARA, NADZIEJA, MIŁOŚĆ
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 46
Liczba wyświetleń: 165,278
Liczba komentarzy: 181

Ostatnie wpisy blogera

  • Gozdyry pomysł na nowatorskie dziennikarstwo
  • Z BABCIĄ NA RORATY
  • Koślawa demokracja

Moje ostatnie komentarze

  • Nie cały naród daje sie kastrować. Nigdy nie było tak, zeby wszyscy walczyli o prawa i wolność kraju. Zawsze byli ludzie obojętni, zadowoleni z tego co jest nawet pod zaborami, czy w komunie, a nawet…
  • Witaj Gościu, oby ta droga była jak najkrótsza.
  • Nie ma grzechów prywatnych, ale nie nam kogoś oceniać i nic nie obchodziłyby mnie te zainteresowania, bo chociaż grzech jest zawsze grzechem, a jego konsekwencje dotykają wszystkich, to nie ma takich…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Z BABCIĄ NA RORATY
  • "...że wszystko inaczej"
  • WSTYD PANIE PREZYDENCIE!

Ostatnio komentowane

  • , Co nie zmienia faktu, że Zawisza słabiutko wypadł. Dał się prowokować i podpuszczać, Urban bawił się nim jak kot myszą.
  • sgosia, Nie cały naród daje sie kastrować. Nigdy nie było tak, zeby wszyscy walczyli o prawa i wolność kraju. Zawsze byli ludzie obojętni, zadowoleni z tego co jest nawet pod zaborami, czy w komunie, a nawet…
  • , dlaczego czestochowa jeszcze raz wybrala SLD? a jak myslisz? dlaczego swego czasu Wrona przegral w czestochowie? PIS nie moze zapomniec ze oprocz slusznych celow sa tez sprawy prozaiczne jak rowny…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności