Zapraszam do zapoznania się z analizą fragmentu slotu znalezionego przed ulicą Gubienki- części samolotu której wyglądu nie można wytłumaczyć uderzeniem w drzewa. Element ten świadczy, że praktycznie cały slot lewego skrzydła, choć pofragmentowany, przetrwał katastrofę - a zatem brakuje w nim wyrwy którą musiałby zostawić 40- centymetrowy pień brzozy.

Pełna analiza:
https://docs.google.com/open?id=0BwPwbhnBMeraak9VRHlENk00X0k
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3962
po prawej widać 2 rzędy nitów łączące krawędź slotu z jego noskiem. Podobnie jest to rozwiązane od dołu.
Przy analizach trzeba b.uważać- prawie każdy segment jest nitowany inaczej.
Mogę tylko mało odkrywczo stwierdzić że miejsce które Pan wskazał prawie idealnie "zgrywa się" z zapisem początku "odgłosu przesuwanych przedmiotów" ze stenogramu IES, i dla mnie również tam samolot już się "sypał".
O ile nie wykluczam że w tym miejscu miało miejsce pierwsze niszczące zdarzenie (połamane drzazgowo drzewa, poszycie z Raportu "28" przed ulicą Gubienki), to nie mam żadnych podstaw aby choćby próbować określić z jakim charakterem wybuchu mielibyśmy tu do czynienia. Coraz bardziej jednak skłaniam się do tezy o niszczeniu drzew odłamaną już (w całości lub częściowo) końcówką skrzydła i odłamkami centropłata (to moje całkiem prywatne zdanie).
Mam wrażenie że wstawka po prawej stronie Pana analizy to ul. Kutuzowa.
Pozdrawiam Pana