Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Niech on wreszcie weźmie tę odpowiedzialność!

Seaman, 25.09.2012
Ten post jest pisany w przeświadczeniu, że już wkrótce, może nawet dzisiaj, usłyszymy gorące zapewnienie premiera Donalda Tuska, że on się nie wzdraga przed odpowiedzialnością. Oczywiście wypowie tę sakramentalna formułę w związku z z potwierdzeniem prokuratury o zamianie zwłok śp. Anny Walentynowicz. Prokuratura szykuje kolejne cztery ekshumacje, wiadomo też, że w poprzednich ekshumacjach potwierdzono co prawda zgodność ciał, ale z kolei nie zgadzała się dokumentacja sekcyjna. Trudno tu dobrać określenie z powodu tragicznego kontekstu, ale można na pewno nazwać to kosmicznym bałaganem. Gdyby nie wspomniany kontekst trzeba by użyć znacznie mocniejszych słów

Nie mamy jeszcze pewności, kto personalnie jest winny tej makabrycznej podmianie, strona polska czy rosyjska, czy nastąpiła zamiana numerów trumien, czy w ogólnym chaosie wytworzonym przez nieudolność ekip nikt nie panował nad sytuacją. Jednak nie ma wątpliwości, że w imieniu ofiar i rodzin ofiar, a także narodu ( „największa tragedia w powojennych dziejach Polski” - cytat z uchwały polskiego parlamentu) występował w Smoleńsku polski rząd. To się nazywa odpowiedzialność polityczna. Oznacza to, że wszelkie zaniechania, zaniedbania, błędy i machinacje poszczególnych osób oraz całych zespołów idą na konto tego rządu.

W największym skrócie odpowiedzialność polityczna polega na tym, że płaci się ustąpieniem ze stanowiska, funkcji czy urzędu. Rząd nie może się tłumaczyć na przykład, że nie wiedział, iż mianowany przezeń pełnomocnik jest niekompetentnym niezgułą. Rząd może się oczywiście zwyczajnie pomylić co do osoby, ale po stwierdzeniu błędu powinien był go natychmiast odwołać. I wytłumaczyć ludziom, dlaczego upodobał sobie takiego delikwenta i jeszcze przeprosić naród za kompromitację państwa. Dodajmy, normalny rząd.

Jak powszechnie wiadomo, każdy rząd chodzi na pasku premiera i w naszym przypadku jest podobnie. Polski rząd zaczyna się od postaci Donalda Tuska, potem długo, długo nie ma nic, a kiedy przebrniemy przez tę rozległą pustkę, to zobaczymy tylko transparent z napisem „koniec rządu”. Po prostu w sensie zajmowania obszaru władzy w naszym rządzie nie ma nikogo poza Tuskiem. Co rzecz jasna determinuje fakt, że ponosi za ten rząd stuprocentową odpowiedzialność polityczną.

Z tym że w przypadku Donalda Tuska to kompletnie nic nie znaczy. On już chyba ze sto razy w różnych sprawach deklarował, że ponosi odpowiedzialność polityczną, a potem strzepywał pył z butów i leciał na weekend do Sopotu, bo był już czwartek wieczorem, czyli fajrant. W kwestii tragedii smoleńskiej premier również zadeklarował swoja osobistą odpowiedzialność, między innymi za oddanie śledztwa Rosji na podstawie załącznika do konwencji międzynarodowej.

Owszem, potem na spotkaniu z rodzinami ofiar tragedii tłumaczył się, że „nie miał wtedy głowy” do takich rzeczy, ale za to również ponosi odpowiedzialność. Także za to, że na miejsce katastrofy wybrał się z Grasiem i Arabskim zamiast ze specjalistami. Problem w ogóle polega na tym, że Tusk w specyficzny sposób pojmuje ponoszenie odpowiedzialności politycznej. Mianowicie on zawsze deklaruje gotowość do ponoszenia, ale jej nie bierze.

Trochę podobnie jak z jego ministrami, którzy w różnych okazjach deklarują, że są do dyspozycji premiera. Tak jakby to było z ich strony jakieś nadzwyczajne zachowanie. Tymczasem są oni oczywiście zawsze do dyspozycji i żadnej łaski taką deklaracją nikomu nie robią. Identycznie postępuje premier Tusk, który powtarzając pusty frazes o swojej chęci ponoszenia odpowiedzialności, daje do zrozumienia, że jest do naszej, czyli społeczeństwa, dyspozycji. Tylko jak wspomniałem, nic z tego nie wynika.

Tymczasem to premier ustalił, że Rosjanie wezmą całość śledztwa i dowodów w wyłączne posiadanie. To premier jest winien, że polscy prokuratorzy nie uczestniczyli w sekcjach zwłok. To premier powinien odpowiadać za kuriozalne postawienie sprawy, że Polska nie interweniowała u Putina, bo nie chciała urazić Rosji. To premier posłał do Moskwy minister Kopacz, która potem nałgała o przekopywaniu smoleńskiej ziemi na metr w głąb i badaniu DNA każdego najmniejszego szczątka zwłok. I za głupoty oraz zaniechania polskiego akredytowanego. A także za makabryczną ruską groteskę z podmianą zwłok śp. Anny Walentynowicz.

Fraza premiera o ponoszeniu odpowiedzialności jest tyleż napuszona i pełna namaszczonej powagi, ile pusta. On się deklaruje, on poniesie, nie wzdraga się, jest gotowy, on ją podźwignie, nie uchyli się, czuje jej ciężar, zawsze ją przyjmie. Czas przyszły nigdy nie dokonany. I na tym kończy się bajka premiera Tuska o odpowiedzialności politycznej. Ciąg dalszy nigdy nie następuje. Film się urywa. A za chwilę widzimy premiera ochoczo deklarującego gotowość do wzięcia odpowiedzialności za następną aferę, katastrofę, zaniechanie swojego rządu. I znowu się nie wzdraga, nie uchyla, czuje jej ciężar...
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5009
Domyślny avatar

Denker

25.09.2012 17:38

Okazuje się, że trumny smoleńskie są chyba terytorium rosyjskim, jak jakiś statek morski, powietrzny, czy nie przymierzając ambasada Rosji.Proszę wybaczyć, że użyje tu określenia "pasażer" się trafił nierosyjski, co nie zmienia postaci rzeczy- gdzie choćby grudka ruskiej ziemi tam Rosja. A powszechnie wiadomo- "nielzja" ingerować w wewnętrzne sprawy obcego państwa na jego terytorium. Tak mi wychodzi na logikę w tym całym sakramenckim bajzlu jaki zafundował nam nasz szczery i pełen poświeceń przywódca, jeśli akurat nie siedział w szafie. A może właśnie dlatego. Tu obie koncepcje są wielce prawdopodobne. Zgadzam się z nim raz, jeden malutki, malusieńki razik: „nie miał wtedy głowy” i tak niestety było wcześniej, jak również jest" do nadal". Ale w końcu, umówmy się, po co sobie głowę zaprzątać jakąś odpowiedzialnością polityczną, czy nie daj Boże wyrzutami sumienia ( tak po ludzku) jak przecież ruski serwer przyjdzie z odsieczą kiedy trzeba i będzie można ogłosić światu, ze naród w swej mądrości leminżej znów wybrał i basta. Tak jest "demokratycznie" i trzeba uszanować wybory.Ja mam tylko nadzieje w kwestii "ponoszenia, że niósł wilk razy kilka... Pozdrawiam serdecznie D
Irvandir

Irvandir

25.09.2012 23:25

Dodane przez Denker w odpowiedzi na Trumna niczym statek.

Ośmielę się dopisać komentarz do Twego cudzysłowu przy "demokratycznie". Demokracja według premiera to wola większości zgodna z jego wolą. Wola większości niezgodna z tym, czego życzy sobie Tusssk, to anarchia, burdy i wszystko, co najgorsze. Większość, to grupa desygnowana przez płemieła do tej roli. Lemingi głosują na PO - demokracja. Ludzie manifestują w obronie TV TRWAM - anarchia. Dwudziestu apostatów - większość. 300 000 rodziców protestujących przeciw wypychaniu do szkół sześciolatków - anarchistyczna mniejszość. Matematyka dokładnie taka jak ta obecnie uczona w polskich szkołach. Pozdrawiam
Seaman

Seaman

26.09.2012 10:37

Dodane przez Irvandir w odpowiedzi na @Denker

"Dwudziestu apostatów - większość. 300 000 rodziców protestujących przeciw wypychaniu do szkół sześciolatków - anarchistyczna mniejszość. Matematyka dokładnie taka jak ta obecnie uczona w polskich szkołach."
Matematyka michnikowszczyzny.
Seaman

Seaman

26.09.2012 10:39

Dodane przez Denker w odpowiedzi na Trumna niczym statek.

"Okazuje się, że trumny smoleńskie są chyba terytorium rosyjskim"
Czysta paranoja, nieprawda? I pomyśleć, że mnóstwo głupków w to uwuerzy.
Pozdrawiam
Domyślny avatar

dogard

25.09.2012 18:22

zamiany cial; tuSSek to przyklepal nie dajac mozliwosci przeprowadzenia exhumacji, wyslugujac sie arabskim i innymi POlszewikami.
Seaman

Seaman

26.09.2012 10:41

Dodane przez dogard w odpowiedzi na wiadomo,ze to w rosji dokonano

Dlatego cała odpowiedzialność spoczywa na Tusku. Ale co z tego?
Domyślny avatar

xena2012

25.09.2012 19:32

stwierdzi lekko i od niechcenia ,że weźmie na siebie odpowiedzialność,a potem uda sie na siłownię która jest jego nowym hobby.A potem wyjazd w Dolomity,bo synoptycy zapowiadają wczesną zimę.
Seaman

Seaman

26.09.2012 10:42

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na ależ oczywiście,że premier

I będzie ćwiczył zjazdy z odpowiedzalnością w plecaku.
Seaman
Nazwa bloga:
Liga Nadmorska i Postkolonialna
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 364
Liczba wyświetleń: 1,558,220
Liczba komentarzy: 4,592

Ostatnie wpisy blogera

  • Tusk z powyłamywanymi nogami
  • Ostał mu się ino Ostachowicz
  • Ciszej nad moim rządem!

Moje ostatnie komentarze

  • W tym masz rację - on cieknie...
  • "Kto zamienił zwłoki? A-Sowiecki bałagan,B-Bo szczątki były małe i brudne,C-Wina pilotów. Smsy z prawidłowymi odpowiedziami prosimy kierować do klubu PO." Jakiś dęte audiotele wymyśliłeś, bo w tych…
  • "utajone pod rudą farbą" No, już tak nie narzekaj na rudych, znałem jedną rudą....

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Smoleńsk - racjonalna teoria spiskowa
  • Dlaczego premier Tusk brał ślub kościelny?
  • Gibała być zdrajca, Kali nie być zdrajca

Ostatnio komentowane

  • , Tak to prawda ale na to pierwszy wpadł geniusz śledczy Seremet a że zajęło to 2 lata pracy a tobie chwilę no to trudno nagrody rozdano.Pozdrawiam.
  • Seaman, W tym masz rację - on cieknie...
  • Seaman, "Kto zamienił zwłoki? A-Sowiecki bałagan,B-Bo szczątki były małe i brudne,C-Wina pilotów. Smsy z prawidłowymi odpowiedziami prosimy kierować do klubu PO." Jakiś dęte audiotele wymyśliłeś, bo w tych…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności