Latoś bardzo obrodziły nam przygłupy. Dawniej - przy ekstensywnej hodowli - z hektara zbierało się jednego. Teraz ich intensywną produkcją zajęły się studia radiowe i telewizyjne. Z jednego studia można wyciągnąć nawet dwóch rosłych przygłupów. I to nie jest ostatnie słowo producentów audio-wideo, którzy planują jeszcze bardziej zintensyfikować proces rozwoju rodzimego idiotyzmu oraz burzenia tradycyjnych wartości.
Jak można wyrazić swój protest wobec cymbałów, którzy nieskrępowani żadnymi ograniczeniami szargają narodowe świętości i uniwersalne wartości, na których oparte było wychowywanie całych pokoleń Polaków?
Tu właśnie leży problem. Człowiek „starej daty” nie będzie się trudził, żeby przygłupowi udowodnić, że ten nie ma racji. W końcu przygłup z podbitym okiem też człowiek. Jednak takie podejście skazuje nas na przegraną. Istnieją też inne niesprzyjające okoliczności.Po pierwsze, siła rażenia mediów "drugiego obiegu" jest znacznie mniejsza niż armat mainstremu. Po drugie, za pleckami moralnych wichrzycieli stoją najwięksi prominenci III RP, więc sądy i restrykcje nie stanowią dla nich żadnego straszaka. Mało tego - za swoje swawole mogą spodziewać się bardziej nagrody i pochwał niż połajanek. Po trzecie – najgorsze – istnieje już olbrzymia liczba wyhodowanych przez przygłupów słuchaczy i widzów, dla których wykreowano prostacki świat, a w zasadzie alternatywne postrzeganie rzeczywistości. Ich reakcja na bodźce zewnętrzne jest pochodną odruchów warunkowych. Powiesz – „Kaczyński” – wzdrygają się z niesmakiem. Powiesz - „Platforma Obywatelska” – widzą najwyższy słupek sondażowy i... ciepłą wodę sączącą się z kranów w swoich domostwach.
Poziom zidiocenia zaszedł już tak daleko, że nawet ludzie – wydawałoby się inteligentni – reagują w ten sam sposób. Nie skutkują żadne argumenty, dowody, autorytety etc.
Wystarczy poczytać prasę, komercyjny portal internetowy, włączyć radio czy telewizję. Wszędzie, na każdym kroku hodują przygłupów. Medialna papka sącząca się z głośników, ekranów telewizyjnych, monitorów komputerowych, sms-ów. Koszmar...
Przykłady? Pewien znany portal internetowy - strona główna z 22 czerwca br. Brrr...Pewien młody palikotowy uważa, że jazda "po pijaku" na rowerze nie powinna być karana. Rzeczony polityk odgraża się, że Ruch Palikota złożył w Sejmie projekt, który znosi karanie za jazdę pod wpływem alkoholu na rowerze. Co to się będzie działo w Polsce, gdy zrealizowane zostaną wszystkie pomysły lateksowego Janusza? Strach będzie wyjść na ulicę, bo albo przejedzie cię pijany rowerzysta, albo po masce twojego samochodu skakać będzie naćpany strażnik miejski, bo źle zaparkowałeś samochód.
Dawny kolega Dody (bardzo znanej piosenkarki - przyp. autora) uważa, że to co dobre jest od Boga. I tu się z nim zgadzam, ale DKD (dawny kolega Dody) dodaje swój filozoficzny wywód: - Pan Bóg stworzył zioło, więc skoro to stworzył, to widocznie zioło jak inne kwiatki i roślinki musi być dobre. Pan Bóg stworzył też Dodę, ale czy ona jest dobra jak inne kwiatki i roślinki - nie mnie to osądzać. A kto stworzył Palikota, chciałoby się zapytać? Być może to samorodek?
Ostatni „ukraiński” wybryk Wojewódzkiego i Figurskiego jest tak żenujący, że naprawdę szkoda słów. Jednak próba wybrnięcia DueTu-ska z tej sytuacji, tłumaczenia oraz te a la przeprosiny powodują, że tak po chrześcijańsku jest mi ich żal. "Faceci" mają już tak szczyszczone mózgi, że kompletnie odkleili się od rzeczywistości pełniąc od kilku lat rolę rządowych przydupasów. Słowo "facet" ubrałem w cudzysłów celowo, aby nie urazić facetów bez cudzysłowu.
Za to co powiedzieli o ukraińskich kobietach, powinni dostać karę umycia podłóg dworca kolejowego w Kijowie swoimi jęzorami. Mogliby też, jako bracia w niedoli, powtórzyć swój tekst braciom Kliczko. W tym przypadku, bez bólu serca, kibicowałbym Ukraińcom. A propos, czy słyszał ktoś o reakcji na słowa duetu Fi-Wo profesor Środy i pani Szczuki?
No cóż, wspomniany typ informacji i kretynizmów zalewa nas codziennie. Dlatego też, proponuję założyć embargo na hodowców przygłupów. Trzeba ich zwalczać jako nieuczciwą konkurencję. Piętnować każdy idiotyzm, strzelać śmiechem, pokazywać fałsz i obłudę. A może któregoś dnia otworzą się oczy tych, co "spijają słowa" z celebryckich ust i olśnieni powiedzą o nich:
- O, k...a, ale przygłup!
Jako dobry katolik musisz przyznać ze Bóg jest doskonały, a wiec wszystko co tworzy musi być doskonałe.
Jeśli zioło i Doda nie sa doskonałe, to twoim katolicyzmem mozesz sobie podetrzec ...., bo zaprzeczasz doskonałosci Boga.
Rozmowa z Tobą jest może i zabawna, ale trochę szkoda mi czasu na głębsze wywody. Rozumiem, żeś człek niedopieszczony i czekasz, aż Cię ktoś pogłaszcze. Dlatego stwierdzam tu uroczyście, że naprawdę jesteś doskonały, w każdej dziedzinie. Szczególnie ortografia jest Twoją mocną stroną. (patrz - niesdolnymi).
ps
Tylko przygłup czepia sie ortografii interlokutora.
Wolę być przygłupem niż egzaltowanym palantem. Robiąc byki w rodzimym języku nie szanujesz rozmówcy i czytelników. Skąd Ty jesteś? Z Czelabińska?
Troszkę pomarudziła, ale nie zabrakło odniesienia do zaścianka, w którym wg słynnej etyczki panuje w ogóle gorsza ksenofobia.
Wniosek: nie ma się co Kupą zajmować, bo PiS żyje i ma się dobrze.
Kolejne przebudzenie środy planowane na dzień po wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego, kiedy zwracając się do dziennikarzy rzeknie "redaktorzy" zamiast "redaktorki i redaktorzy", a to dopiero będzie seksizm.