Nie zauważyłam, żeby nasze media coś o tym mówiły:
(...) Ostatni, 21. etap został przerwany przed wjazdem na rundy w Madrycie i definitywnie odwołany z powodu manifestacji propalestyńskich.
Tysiące manifestantów wdarło się na trasę w różnych punktach w centrum stolicy, zanim kolarze zdążyli pierwszy raz przejechać przez linię mety, rozpoczynając rundy po mieście. To skutecznie sparaliżowało wyścig. Protestujący przeciwko wojnie w Strefie Gazy zniszczyli barierki zabezpieczające trasę. W niektórych miejscach policja zareagowała, strzelając do tłumu pociskami z gazem łzawiącym.
Już kilka dni przed zakończeniem wyścigu zapowiedziano, że nad bezpieczeństwem kolarzy i widzów na ostatnim etapie będzie czuwać 1100 policjantów i 400 dodatkowych funkcjonariuszy żandarmerii. Przedsięwzięte środki miały być „porównywalne ze szczytem NATO w Madrycie w 2022 roku”, ale okazały się niewystarczające.
80. edycja hiszpańskiego wyścigu od początku była zakłócana demonstracjami, zwłaszcza przeciwko obecności drużyny Israel-Premier Tech. Protesty spowodowały skrócenie 11. etapu bez wyłonienia zwycięzcy na mecie w Bilbao, gdzie doszło do starć policji z aktywistami. Skrócono także dwa inne etapy, w tym o ponad połowę jazdę indywidualną na czas w Valladolid.
Po wydarzeniach w Bilbao dyrektor techniczny wyścigu Kiko Garcia zasugerował, że jednym ze sposobów na zakończenie protestów byłoby wycofanie się zespołu Israel-Premier Tech. Tak się nie stało, manifestantom nie wystarczyło usunięcie z koszulek ekipy nazwy „Israel”. Premier tego kraju Benjamin Netanjahu pogratulował drużynie, że „nie poddała się nienawiści i zastraszaniu”.
W Hiszpanii sprawa palestyńska cieszy się dużym poparciem, szczególnie wśród lewicowych aktywistów, a palestyńskie flagi są widoczne na balkonach domów w wielu miastach.
Lewicowy rząd socjalisty Pedro Sancheza oficjalnie uznał państwo palestyńskie w maju 2024 roku, wspólnie z Irlandią i Norwegią, czyniąc poparcie dla sprawy palestyńskiej jednym z głównych filarów swojej polityki zagranicznej. W niedzielę, jeszcze przed incydentami, premier Sanchez wyraził swój „podziw” dla demonstrantów, jednocześnie podkreślając swój „szacunek” wobec kolarzy. (...)
~~~~~
Coś mi się zdaje, że może nie być już takich imprez jak wyścigi kolarskie w UE, szczególnie tam, gdzie mniejszość muzułmańska powoli staje się większością... No może w Polsce będzie można przeprowadzać te wyścigi?
"mniejszość muzułmańska powoli staje się większością... No może w Polsce będzie można przeprowadzać te wyścigi?"
Świat nie może przestać istnieć, pomimo szaleństwa obcinaczy głów. Podaję dowód Hukosa i mojego kuzyna Ciry z Białegostoku:
https://www.youtube.com/watch?v=yF0Vyl76dnk
A ty Ubocie jak zwykle nie odróżniasz UPA od AK . Póki co to tylko taka softowa akcja bezpośrednia , później będzie ostrzej . Oni jednak walczą o swoje , jak byś nie wiedział o co chodzi . I nic tu nie wnoszą jakieś Hukosy czy Cipy z Białegostoku .