Żołnierz ochraniający granicę polsko-białoruską w trakcie udaremniania nielegalnego przekroczenia granicy przez grupę agresywnych migrantów odniósł obrażenia. "Podczas użycia środków przymusu bezpośredniego doznał urazu lewej ręki" - czytamy w komunikacie Dowództwa Operacyjnego.
Do incydentu doszło w poniedziałek tuż po zmroku o godz. 20. W pobliżu miejscowości Czeremcha grupa nielegalnych migrantów próbowała przedrzeć się przez granicę. Na interwencję obecnych tam żołnierzy zareagowali agresją.
Pamiętamy :
Mateusz Sitek - żołnierz 1 Warszawskiej Brygady Pancernej został śmiertelnie ugodzony nożem 28 maja 2024 r. podczas próby siłowego przekroczenia granicy przez 50-osobową grupę migrantów przy granicy polsko-białoruskiej w rejonie działania Placówki SG w Dubiczach Cerkiewnych. Zmarł 6 czerwca 2024 r.
Za swoją odwagę i poświęcenie został pośmiertnie awansowany do stopnia sierżanta, odznaczony Krzyżem Zasługi za Dzielność oraz uhonorowany Złotym Medalem „Za zasługi dla obronności kraju”.
Jego imieniem nazwano czołg M1A1 Abrams w 1 Warszawska Brygada Pancerna – „Sitek-21” – na zawsze wpisując w historię Wojska Polskiego jako symbol odwagi, poświęcenia i nieprzemijającej pamięci.
Giną nasi dzielni obrońcy naszej ojczyzny a co na to rząd Tuska ? Najlepiej jak by ich wsadził do więzienia ? Panie Prezydencie RP czas z tym zrobić porządek. Nigdzie na świecie ( oprócz Polski za Tuska) prokuratura nie stawia zarzutów za wzorowe wykonywanie obowiązków żołnierskich wobec swojej ojczyzny..SKANDAL !
https://defence24.pl/polityka-obronna/dlaczego-panstwo-sciga-zolnierzy-za-obrone-granicy
Żołnierz ma prawo użyć broni na warcie tylko w uzasadnionych sytuacjach, po wyczerpaniu innych środków, gdy istnieje bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia żołnierza, innej osoby lub chronionego mienia, albo gdy istnieje bezprawny zamach na nienaruszalność granicy państwowej. W pierwszej kolejności należy wydać ostrzeżenie, a dopiero potem oddać strzał ostrzegawczy w górę, a w ostateczności, po bezskuteczności wcześniejszych działań, użyć broni w celu obezwładnienia. Żołnierz musi potem natychmiast powiadomić przełożonego, który przeprowadza postępowanie wyjaśniające.
Art. 11a. - [Zasady użycia broni lub innego uzbrojenia przez żołnierzy w ramach operacji wojskowych na terytorium RP w czasie pokoju] - Obrona Ojczyzny.
Dz.U.2025.825 t.j. Akt obowiązujący
Wersja od: 12 sierpnia 2025 r. do: 6 września 2025 r.
Dobrze, że w ogóle ma broń i w ostateczności może jej użyć. Tylko, ileż to stresu i analizy sytuacji musi żołnierz doświadczyć, by w końcu bronić Polski oraz własnego życia, a potem tłumaczyć się z sumiennego wykonania swej powinności?
Co by było, gdyby miast karabinu dano mu kredki?
Moim zdaniem w świat powinien pójść przekaz, że każde przekroczenie granicy RP upoważnia żołnierza do użycia broni palnej, bez ostrzeżenia, skończyły by się te podchody na granicy. Dotyczy to także granicy zachodniej.
W punkt. Każdy kto był w wojsku wie że użycie broni na warcie zgodnie z regulaminem było OBOWIĄZKOWE za nie użycie zgodnie z Regulaminem było karane. I tak jest w armiach na całym świecie oprócz państwa Tuska. Gdyż ta władza przestrzega prawa jak je rozumie..DOŚĆ