Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Zagadkowa współczesność: czy parlamenty reprezentują ludzi?

Zbyszek, 08.07.2025
W tekście "Protesty w Bułgarii" poświęconym rychłemu przyjęciu waluty Euro czytamy:

Według badań większość Bułgarów jest przeciwna wejściu do strefy euro, a aż 73% uważa, że jest na to za wcześnie.

To jest zagadkowe. Bo "Decyzja o przyjęciu euro została podjęta na poziomie parlamentarnym", a przecież parlament jest organem przedstawicielskim społeczeństwa i parlamentarzyści reprezentują swoich wyborców, których ponoć aż 73% nie chce teraz z Bułgarii waluty Euro.

Jeśli podane dane są prawdzie, to sytuacja wygląda tak:
  • mamy społeczeństwo, którego 73% czegoś nie chce
  • mamy reprezentację tego społeczeństwa, która w ponad 50% tego właśnie chce, czego nie chce społeczeństwo i to właśnie robi.
Bułgarski przykład można by mnożyć nieskończoną ilość razy, pytając np. jaki procent społeczeństwa polskiego chce, by sprowadzać do nas "inżynierów i lekarzy" i fundować im za nasze pieniądze życie, o jakim biedni Polacy, w tym bezdomni, mogą pomarzyć, ale na marzeniach to będzie koniec? Jaki procent narodu polskiego chciał zostać sługami narodu ukraińskiego, co zadeklarował publicznie i głośno rząd PiS? Jaki procent społeczeństw państw zachodnich jest za zmianą ich struktury ludności, co do pochodzenia, wartości, kultury i rozwoju cywilizacyjnego?
Wniosek nasuwa się zaskakujący: parlamenty państw działają wbrew i na przekór woli większości tych społeczeństw. Przynajmniej w pewnych istotnych sprawach i zakresach. Ale jeśli tak, to czy parlamenty są reprezentacją ludzi czy też reprezentują jakieś inne decyzje, poglądy, interesy?

Drugie pytanie jest takie, co na to ludzie? Czy nadal "wybierają" tłumnie swoich "przedstawicieli"? Bo chyba tak. A jeśli tak, to oni sami tworzą tę sytuację, w której nie mają "nic do powiedzenia". Stają się "kolaborantami" własnego losu z rąk polityków? To niemożliwe!

Ale jeśli parlamenty robią co innego, niż chcą ludzie, to po co one właściwie są? Po co ci wszyscy politycy?

Po to, żeby ludzie na nich głosowali i żeby oni wobec ludzi mogli prowadzić daną politykę bez większych tarć.

Ludzie mogą zagłosować na kogoś innego. Z palety polityków, która przeszła przez wieloletnie sito, sprawnie odcedzające plewy i kształtujące spolegliwość i responsywność tych, spośród których pupulacja będzie mogła wybrać swoją "reprezentację", która rzecz jasna reprezentuje ale wobec populacji, to co populacji należy zrobić.

Dlaczego?

Dlatego, że liczy się tylko moje, tylko tu i teraz. I wystarczająca większość zaakceptowała devangelię "kapitalistycznego liberalizmu". Nie przesadzajmy. Nie jest tak źle. Zanim nas znowu zamkną w mieszkaniach na 14 dni, poszczują policją za niemanie szmaty na pysku, wylegitymują, skażą, zamkną środki komunikacji, możemy poczuć się dobrze i dostatnio. Licząc na to, że może samo się coś poprawi, albo że nic się nie pogorszy, nie myśląc o tym, że jesteśmy tak naprawdę - tutaj - niepotrzebni, tym na górze, i że w związku z tym, jest coraz "lepiej".

Tylko jeśli parlamenty nie reprezentują ludności, to po co ten cały cyrk?
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1342
Hornblower

Hornblower

07.07.2025 15:44

Bo w socjaliźmie tak jest. Jest kolektyw. I jest aktyw. Aktyw jest awangardą kolektywu. Więc aktyw wie lepiej, co jest dobre dla kolektywu. Lepiej niż sam kolektyw. Poza tym kolektyw jest głupi, nie ma takiego oglądu i wiedzy jak aktyw. Aktyw wie, gdzie są konfitury, do których można się dobrać. Rzecz jasna nie za darmo. Reasumując, jeśli aktyw, kierowany przez agentów czy obce ambasady, wykonuje ich polecenia i jest za to wynagradzany, jest to dobre także dla kolektywu, ponieważ aktyw jest jego siłą przewodnią. Proste.
Zbyszek_S

Zbyszek

07.07.2025 16:54

Dodane przez Hornblower w odpowiedzi na Bo w socjaliźmie tak jest.

Proszę pana. Socjalizm się skończył. No może jeszcze w jakieś formie w Chinach. Ale u nas mamy wolność i demokrację.
No przynajmniej tak należy myśleć.
spike

spike

07.07.2025 20:13

Znowu ten zły PiS, tylko jakby go nie było zaczynając od 2010 zaraz po zamachu na Prezydenta, a miał też zginąć też Prezes, na co padło zdanie "że mamy jeszcze jedną TUtkę", to Polski by już nie było, a byłaby waluta Ojro i niemieckie prawo, jak oni je rozumieją.
"Nie szanowałeś PiSowskiego wroga swego, masz teraz o wiele gorszego".
jakby Tyfusy bardziej oszukiwali, to by prezydenturę wygrał D.upiarz , a wtedy znowu byśmy mieli Ojro i niemieckie prawo, a Konstytucja by zawisła w 00.
Kolejny raz "Ręka Boska" nad Polską czuwała, a ty dalej jątrzysz i narzekasz.
Tyfus jest jednym z jednym najbardziej szemranym politykiem, teraz spłaca zobowiązania.
Imć Waszeć

Imć Waszeć

07.07.2025 22:43

"Jeśli parlamenty robią co innego, niż chcą ludzie, to po co one właściwie są?" - to będzie niebawem kluczowy punkt dyskusji na całym świecie. Parlamenty i rządy są już obecnie do niczego. To znaczy ich funkcję znacznie sprawniej, szybciej, taniej, a nade wszystko zgodnie z wolą wyborcy może wypełniać grupa operatorów. Celowo nie używam pojęcia agentów (od słowa agenty https://pl.wikipedia.org… ), bo sprowadza w naszym języku złe skojarzenia. Innymi słowy politycy zupełnie nie są potrzebni do tego, żeby "przychylać Nieba ludowi", tylko mają wypełnić swoje obietnice wyborcze i być w zgodzie z wyznawaną przez siebie ideologią, co jest też istotnym czynnikiem kształtującym wybór. Mają "dowozić" i tylko tyle. Ponadto parlamenty stale narażając się wyborcom nie realizując obietnic, a nawet działając przeciwko nim jakby były oszustami, którym udało się podsunąć ludziom do podpisu oszuścią umowę, przyspieszają ten moment, gdy lud zawoła "więcej AI". Proszę zauważyć, że to nie jest Fata-Mrugana, tylko coraz częściej pojawiający się na całym świecie motyw rewolucji technologicznej. W Japonii zastępuje się eksperymentalnie władze jakiejś mieściny sztuczną inteligencją, w Emiratach AI będzie tworzyć i stosować prawo https://www.chip.pl/2025… W Polsce i w reszcie świata szykuje się przełom w diagnostyce medycznej, co ostatnio ogłasza Microsoft, bowiem ich agent AI na bardzo wczesnym etapie rozwoju jest w stanie kilkukrotnie poprawić diagnozy stawiane przez ludzkich lekarzy. Przynajmniej przybliża się do zasady "najlepiej mniej szkodzić". Ludzie w tej samej roli zaperzają się, krzyczą ile to lat, u kogo i na jakie oceny studiowali, bronią jakiegoś wyimaginowanego dobrego imienia zawodu wbrew elementarnym faktom. Słowem, ludzie stają się do niczego i nie do zniesienia nie z racji istnienia AI, tylko dlatego, że nie potrafili się dotąd pogodzić z własnymi ograniczeniami. Tak w medycynie, jak i w polityce. Teraz zatem (na początek?) przyjdą hybrydy i pokażą co to znaczy efektywność i zgodność z instrukcją obsługi. Gdy ludzie dalej będą się upierać przy swoim, to na rynku zostanie sama AI i wielki problem zbudowania "społeczeństwa na standby'u", gdzie człowiek ma być tylko wiecznym vice. A skąd motywacja do tego?
Zbyszek_S

Zbyszek

08.07.2025 09:27

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na "Jeśli parlamenty robią co

Interesujący i wartościowy komentarz.
1. Może też być sytuacja: problem->reakcja->rozwiązanie. A zatem Palpatine stworzył potajemnie taki burdel w gwiezdnej republice, że jej członkowie sami zawołali o dyktatora. Może być podobnie, tak zepsujemy rzeczywistość społeczną, że lepsze cokolwiek innego niż to. Być może lekarze nie dlatego czasem kiepsko wykonują swój zawód, bo są źli, głupi i gnuśni, tylko dlatego, że nie wolno im go wykonywać inaczej niż to "góra" - w postaci rozmaitych mechanizmów zawodowych, prawnych i ekonomicznych - ustali.
2. Być może celem istnienia władzy jest właśnie "niedowożenie", zaś cel ogłaszany "dowożenie" jest całkowicie fikcyjny i służy znieczulaniu tych, których się dowozi tam, gdzie mają być dowiezieni. Wówczas AI niczego zmienić nie może.
3. Prostpolitycy zabagnią (zabagniają? zabagnili?) rzeczywistość społeczną do tego stopnia, że technokracja:
a) powitana byłaby z wdzięcznością
b) dałaby dużo lepsze rezultaty dla ludności (przynajmniej w pierwszych 10 latach)
Marek Michalski

Marek Michalski

08.07.2025 08:08

To, że reprezentacja „suwerenów” podejmuje inne decyzje niż poglądy demokratycznej większości nie jest niczym złym póki ma rację. Jako najlepsi z najlepszych powinni mieć większą wiedzę, dostęp do informacji i zdolność przewidywania związków przyczynowo-skutkowych.
Problem, że jest odwrotnie, a decyzje władz układają się w ciąg konsekwentnych działań antypaństwowych.
Zbyszek_S

Zbyszek

08.07.2025 09:38

Dodane przez Marek Michalski w odpowiedzi na To, że reprezentacja

Nie zgodzę się.
Jeśli przyjąć, że to dobrze, gdy reprezentanci narodu podejmują decyzje sprzeczne z jego intencjami, jeśli mają rację, to:
a) wybrani politycy NIE SĄ reprezentantami narodu
b) ogół ludzi jest uprzedmiotowiony i pozbawiony podstawowej godności, bo nie ma prawa podejmowania decyzji
c) ludzie tracą poczucie sprawczości i akceptują sytuację, gdzie w rzeczywistości ani zapewniania i hasła polityków nic nie znaczą, ani oni sami - obywatele - nic nie mogą
Ponadto, kto, kiedy i jak określa czy politycy podejmując decyzje sprzeczne z wolą społeczeństwa "mieli racje"? Ci politycy? Właściele mediów i edukacji w następnych pokoleniach?
Podstawowym doświadczeniem ludzkim jest uczenie się na błędach, ale i na sukcesach. To sprzężenie zwrotne pomiędzy naszymi postawami i działaniami, pozwala nam się rozwijać, samych siebie czynić lepszymi. Odebranie ogółowi ludzi sprawstwa w sferze ich zbiorowego życia, poprzez przyznanie nieskrępowanej w zasadzie wolności decyzji w tej sferze politykom, odbiera ludziom możliwość nauki, wzrostu i rozwoju, czyniąc z nich bierną masę, poddającą się dyktatowi, szczęśliwą, że w misce jest jeszcze ryż, a może na dokładkę coś jeszcze.
Marek Michalski

Marek Michalski

08.07.2025 09:53

Dodane przez Zbyszek_S w odpowiedzi na Nie zgodzę się.

@Zbyszek Ma Pan prawo się nie zgadzać. Sęk w tym, że zatem nie zgadza się Pan, by państwo kierowało się racją stanu. 
Podejrzewam z wypowiedzi, że kieruje się Pan wizją państwa totalitarnego, które zajmuje się upodmiotowieniem "suwerenów" a nie realizacją swoich rzeczywistych zadań jak obrona suwerenności i prawa, utrzymanie funkcji "życiowych" wspólnoty jaką jest państwo.
Uczenie się na własnych błędach jest chwalebne i obywatele powinni prywatne sprawy rozwiązywać na swój koszt i ryzyko.
To był wątek uboczny mojej wypowiedzi. Dotyczył sytuacji, która w IIIRP nie występuje, "a decyzje władz układają się w ciąg konsekwentnych działań antypaństwowych."
Zbyszek_S

Zbyszek

08.07.2025 14:22

Dodane przez Marek Michalski w odpowiedzi na @Zbyszek Ma Pan prawo się nie

"Sęk w tym, że zatem nie zgadza się Pan, by państwo kierowało się racją stanu"
To pańska opinia.
Na marginesie: Kto decyduje o tym, co służy a co nie "racji stanu"? Ktoś inny niż naród? I odebranie narodowi prawa decydowania o tym, wywołują u Pana podejrzenia? Podejrzenia, że sprzeciw wobec tego odebrania narodowi prawa decydowania o tym, co uważa że służy jego racji stanu, jest kierowaniem się wizją państwa totalitarnego.
Zwróce panu uwagę, że pisze pan o mnie, a nie o zagadnieniach dyskutowanych.
Pisze pan o tym z czym ja się zgadzam lub nie, choć tego akurat nie wyraziłem ani nie napisałem.
Pisze pan o swoich PODEJRZENIACH, co do tego, czym ja się kieruję.
To bardzo popularna dziś postawa. EOT.
Marek Michalski

Marek Michalski

08.07.2025 18:06

Dodane przez Zbyszek_S w odpowiedzi na "Sęk w tym, że zatem nie

@Zbyszek Czym jest racja stanu wynika z samej nazwy. Nie ma znaczenia czy wbrew faktom i logice działa władza czy lud. Z moich wypowiedzi nie wynika, że jestem przeciwny by "suwerenowie" decydowani o losie państwa i własnym prywatnym - wręcz przeciwnie. 
Postaram się pamiętać, by nie narzucać się z komentarzami na Pana blogu.
u2

u2

08.07.2025 18:29

"73% nie chce teraz z Bułgarii waluty Euro"
To są sondaże, a sondaże są mniej lub bardziej wiarygodne. Na razie jeszcze, i na szczęście że nie ma, nie ma demokracji sondażowej. Gdyby tak było to Trzask zostałby prezydentem o 21 w niedzielę z łatwymi do przewidzenia skutkami dla Polski :-) :-) :-)
Zbyszek_S

Zbyszek

08.07.2025 20:44

Dodane przez u2 w odpowiedzi na "73% nie chce teraz z

Tak. Sondaże mają to do siebie, że bywają niewiarygodne.
Lepsze są referenda.
u2

u2

08.07.2025 22:01

Dodane przez Zbyszek_S w odpowiedzi na Tak. Sondaże mają to do

"Lepsze są referenda"
Oczywiście są lepsze, bo aktywizują społeczność. O ile nie ma kosmicznych progów ważności. Poznałem tę przeszkodę, kiedy GWno i TVNazi skutecznie zniechęciły Augustowian do głosowania w referendum odnośnie obwodnicy Augustowa. Budowa obwodnicy opóźniła się o kilkanaście lat. Obecnie przebiega pod moim oknem, a mogła już dawno śmigać kilkanaście kilometrów ode mnie. Wtedy jeszcze nie było ustawy wywłaszczeniowej i ludzie niekoniecznie z mojego regionu, mocno się zapierali w sądach. Czerska i Wiertnicza wspomagały ich w tej walce przeciwko Polsce. Teraz wygląda na to że zwąchali się z wami, niemiecką Agentur. Ale nic to wam nie pomoże. Jesteście skazani na gigantyczną katastrofę. Vide - widzenia Therese Neumann :-)
Zbyszek
Nazwa bloga:
W drodze
Zawód:
wolny
Miasto:
Lublin

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 602
Liczba wyświetleń: 919,132
Liczba komentarzy: 4,655

Ostatnie wpisy blogera

  • Co przetwarza człowiek
  • Straszne zagrożenie
  • Metanoia czyli przemiana #1

Moje ostatnie komentarze

  • Trzeba się skupić na piętnowaniu! Innych!
  • "Obawiam się, że ówczesna 'pańszczyzna' była dużo korzystniejsza niż współczesne podatki."Ale pani wie, czy pani nie wie tylko się obawia, ile pańszczyzny musiała odrobić dla "dworu" chłopska rodzina?
  • Czy w pisaniu tekstu posiłkował się pan i w jakim zakresie jakimś LLM czy AI?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Czy da się żyć bez Boga?
  • Prawda o nas - głupi, nieodpowiedzialni i źli
  • Pożegnanie roku 2021 i powitanie 2022 w 6 punktach

Ostatnio komentowane

  • keram, Tak, dusza Rosjanina jest przeżarta nienawiścią do Polaków !!  Jeśli ktoś z Polski jeszcze tego nie wie, jest głupcem !
  • Grzegorz GPS Świderski, Ale to wcale nie koniec naszych trosk, bo oto czai się nowe, jeszcze przeraźliwsze zagrożenie: LIBERALIZM. Tak, to nie żarty. Już za rogiem, tuż tuż, pojawi się wolność gospodarcza, pluralizm…
  • Ijontichy, Pytanie do Admina: Jak długo będzie Pan tolerował i puszczał wypociny tego trolla ze stajni Giertychalub innej....np.rosyjskiej? Przecież tam jest tylko nick ZBYSZEK a pod tym nickiem całe stado…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności