1. Poseł Czarnecki: "Chodzi o 31 najnowocześniejszych czołgów Abramsów. Ów sprzęt „Made in USA” został niemal doszczętnie, niemal co do jednego zniszczony przez Rosjan. Okazało się- zgodnie z tym przed czym przestrzegali niektórzy polscy generałowie -że Abramsy i zresztą nie tylko one zupełnie mają nie pasować do rosyjsko-ukraińskiego teatru wojennego."
2. "5 kwietnia w 1. Warszawskiej Brygadzie Pancernej, szef MON podpisał umowę na zakup 250 czołgów Abrams dla Wojska Polskiego." {LINK}
Czego jeszcze nie rozumiemy?
Oj tam...
Polska zakupiła łącznie 366 czołgów Abrams od Stanów Zjednoczonych w dwóch głównych transakcjach.
1. W 2022 roku Polska podpisała umowę na zakup 250 nowoczesnych czołgów Abrams w wersji M1A2 SEPv3 wraz z pakietem szkoleniowym, logistycznym, amunicją oraz pojazdami zabezpieczenia technicznego i mostami towarzyszącymi. Wartość tej umowy wyniosła około 4,75 miliarda dolarów netto (około 20 miliardów złotych). Dostawy tych czołgów mają trwać do 2026 roku. Pierwsze 28 sztuk dotarło do Polski już w styczniu 2025 roku, a łącznie w Polsce znajduje się już 47 Abramsów tej wersji[1][2][3][4].
2. W styczniu 2023 roku Polska podpisała kolejną umowę na zakup 116 używanych czołgów Abrams w wersji M1A1FEP wraz z pojazdami zabezpieczenia technicznego, mostami, wozami dowodzenia i pakietem szkoleniowym oraz logistycznym. Koszt tej transakcji wyniósł około 1,4 miliarda dolarów, z czego 200 milionów dolarów zostało sfinansowane przez rząd USA w ramach pomocy dla Ukrainy. Dostawy tych czołgów zakończyły się w czerwcu 2024 roku[5][6][7].
W sumie Polska dysponuje więc 366 czołgami Abrams, co pozwoli na wyposażenie około sześciu batalionów czołgów. Abramsy są już wprowadzane do jednostek 18. Dywizji Zmechanizowanej, a ich zakup jest kluczowy dla wzmocnienia potencjału pancernego Polski, szczególnie w kontekście wsparcia dla Ukrainy i wzmocnienia wschodniej flanki NATO[1][8].
Podsumowując, Polska zakupiła czołgi Abrams za łączną kwotę około 6,15 miliarda dolarów (4,75 mld za 250 nowych M1A2 SEPv3 oraz 1,4 mld za 116 używanych M1A1), co odpowiada około 25 miliardom złotych netto[1][5][2][3][6].
[1] https://www.gazetaprawna…
[2] https://milmag.pl/umowa-…
[3] https://defence24.pl/sil…
[4] https://300gospodarka.pl…
[5] https://www.defensenews…
[6] https://www.polska-zbroj…
[7] https://www.money.pl/gos…
[8] https://defence24.pl/sil…
[9] https://wgospodarce.pl/i…
[10] https://businessinsider…
[11] https://www.bankier.pl/w…
[12] https://szczecin.eska.pl…
[13] https://dziennikzbrojny…
[14] https://forsal.pl/gospod…
[15] https://www.polska-zbroj…
[16] https://www.polskieradio…
[17] https://tech.wp.pl/366-c…
[18] https://go-racing.pl/blo…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2034
A co z wyszkolonymi załogantami?
W tych trzydziestu czołgach ilu zginęło załogantów? Góra 90 sztuk, a z pewnością znacznie mniej.
A czekaj?
Ile wlezie?
A my robimy te czołgi?
A co to ma do rzeczy?
Ta wyliczanka maiłaby sens, w zestawieniu zniszczonych różnych czołgów po jednej i drugiej stronie, wtedy byśmy się dowiedzieli, które są "niezniszczalne", albo "trudnozniszczalne".
Obecna wojna pokazuje zmiany w taktyce wojennej, ciężki sprzęt odchodzi na dalszą linię walki, teraz dominują drony, z czasem pewnie pojawią się większe i cięższe, zastąpią czołgi armaty etc.
Ciekawe jak rozwinie się uzbrojenie żołnierza, nad tym też się intensywnie pracuje.
Pewnego dnia cały ten ciężki sprzęt nie będzie potrzebny, wystarczy wyłączyć prąd.
Każdy tekst, który "uderza" w nieskończoną mądrość ministra Błaszczaka i patriotycznie świętych władz boskiego Jarosława jest "sponsorowany" w odróżnieniu od produkcji zatrudnionych i ochotniczych troli na właściwych portalach.
"Obecna wojna pokazuje zmiany w taktyce wojennej, ciężki sprzęt odchodzi na dalszą linię walki, teraz dominują drony"
I dlatego decyzja ministra Błaszczaka - oby żył wiecznie - była nieskończenie słuszna. I ten jego wyraz twarzy gdy pytał dziennikarza "A wie pan jaki one mają pancerz?" No wie pan?
Więcej czołgów i jeszcze więcej samolotów, do których Polska nie będzie miała kodów, cokolwiek by to miało znaczyć. I jeszcze więcej troli w obronie jedynie słusznej narracji zakupowej. Co człowiek da za własną dusze>?
Z pewnością nie pamiętasz, bo ciebie chyba na świecie nie było, jak Tyfus prawie nas zdemilitaryzował, by Niemcy nie mieli kłopotu znowu wejść do Polski razem z Putinem.
Dla przykładu, czy ty sam sobie wyprodukujesz samochód, meble etc. czy jednak kupisz, zbudowanie czy przestawienie fabryki na cele produkcji czołgów nie nastąpi w w kilka miesięcy, myśmy pozbyli się starego sprzętu za zgodą NATO i UE, z opcją zakupu nowoczesnych, Abramsy ponoć są najlepsze, jakie istnieją, więc w czym problem, my takiej technologii nie mamy.
Jak nie jesteś politykierem obecnej władzuni, to pisz rozsądnie, chyba że musisz, bo z tego żyjesz.
Przed II w. katastrofalnei szkodliwi głupcy kupowali Polakom nowoczesne okręty wojenne. Teraz podobni, choć jednak inni, kupują im czołgi i samoloty bez kodów. Ale populację rozgrzewają media korpo i trole na społecznościowych. Żeby jak zawsze, była gotowa, żeby jej mężowie, synowie itd. byli gotowi do poświęceń. A dowódcy i planierzy jak zawsze na cztery łapy. To jest tak powtarzalne, że aż nudne. No ale... taka robota.
Zbyszku_S. Tutaj piszą osoby starsze od ciebie i bardziej od ciebie doświadczone. Więc nie używaj protekcjonalnego tonu, nawet jeśli jesteś tym niemieckim pastorem. W czasach PRL Niemcy zachodnie były ostoją wolności. Po zjednoczeniu mocno tam się zaczęło psuć, nie tylko pod względem wolności, ale przede wszystkim gospodarki. Potrafisz zdiagnozować co tam w Niemczech poszło nie tak? :-)
nooo, widać ostry jesteś jak brzytwa Oleksego :))))
na komentarz nie odpowiedziałeś, co mnie nie dziwi.
Co do produkcji sprzętu wojskowego, ile krajów produkuje sprzęt przewyższający technologicznie amerykański?
większość technologii od nich pochodzi, a nim się zacznie coś budować, nie ma wyjścia, trzeba kupować i rozwijać wspólpracę.
Zapomniałeś biedactwo, że mieliśmy kooperować z USA w produkcji śmigłowców szturmowych, Tyfus to zatrzymał, a także kooperację z Koreańczykami, a to nie koniec.
Nie jesteś partnerem do rzeczowej dyskusji, ty jest propagandystą, dyskusja nie polega na przekomarzaniu się, a na analizie faktów, a z tymi masz problemy.